Zapraszamy do zamieszczania wypowiedzi na temat tego, co lub kto nas w Elblągu cieszy, denerwuje, przeszkadza, zaskakuje, wkurza, irytuje, zachwyca, dołuje, oburza, frustruje. Komunikacja, służba zdrowia, administracja, policja, służby miejskie, telekomunikacja, media, ośrodki kultury, poczta, miejscy architekci i budowniczowie czekają na Twoją konstruktywną krytykę, genialne pomysły i niezastąpione rady. Gwarantujemy, że nikt Cię nie wysłucha, ale będziesz mógł zasnąć w poczuciu, że nie przepuściłeś okazji żeby spróbować naprawić świat, a przynajmniej tę jego cząstkę, w której na co dzień mieszkamy. Pamiętaj jednak, że wchodzisz na HP na własne ryzyko. Przed zamieszczeniem swojego wpisu zapoznaj się z treścią innych wypowiedzi i oceń, czy jesteś wystarczająco twardy/a żeby wytrzymać ewentualne ataki internetowych frustratów lub nawet rzeczową krytykę.
Idź do wątku: <---->
Akcja:  Lista wątkówNowy wątekSzukajZaloguj
Czy warto wynająć kserokopiarkę?
Wysłane przez: JASNOŚĆ (82.160.24.---)
Data: 23 sierpnia 2019 21:04

taki artykuł reklamowy wpadł mi w oko na portelu a ja wiadomo wszędzie szukam teorii spiskowych, minusów i zdrady, bomb termobarycznych, sztucznej mgły itp.
Dla tego korzystając z HP chciałem poruszyć kilka kwestii z kserokopiarkami, drukarkami, skanerami, kombajnami i innymi hybrydami. Takie nowoczesne urządzenia są drogie, są fantastyczne i mocno ułatwiają pracę ale panowie nie pokazali kilku poważnych minusów, to ja może zacznę a jak macie swoje zdanie to śmiało się dopisujcie.
1. Te nowoczesne urządzenia łączą się już bezprzewodowo z każdego miejsca na świecie - to super ale też i*****owo bo każdy kto dobierze się do sieci ma dostęp do tego co akurat drukujecie, co było drukowane/ skanowane/ powielane.
2. Większość (jak nie wszystkie) te nowe drukarki posiadają dyski na których zapisywane są obrabiane dokumenty a niech mają jakąś wartość handlową albo chociażby skan waszych pośladków i już jest powód dla hakera który to ogarnia żeby was szantażować, tak powiecie są zabezpieczenia, są umowy z serwisantami i w ogóle ale ja miałem umowę z pewną pomarańczową firmą telekomunikacyjną, że nie będą udostępniać moich danych osobowych innym firmom a zwolnili pracownika a on z listą przeszedł do konkurencji a ja zacząłem dostawać propozycje ubezpieczenia domu, auta czy zaproszenia na pokazy garnków, pościeli itp. Tak to jest z umowami i ludźmi.
3. obsługa, serwis, naprawy jasne są, jasne szybko to robią ale mimo tego że mamy gwarancję to będą tak długo drążyć i szukać że udowodnią najemcy że to nie wina*****owej maszyny tylko niewłaściwego użytkowania że trybik wytarł się, że rolka zużyła się bo papier był niewłaściwy, bo toner niedociśnięty albo zacięcie kartki niewłaściwie odblokowane i przez to posypał się sprzęt.
Takie są moje doświadczenia z drukarkami, skanerami, kombajnami jeśli macie inne - piszcie.

http://republika.pl/blog_lz_148059/5315617/tr/jasnosc2011.jpghttp://republika.pl/blog_lz_148059/5315617/tr/troll_mini.jpg


Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.

Żałosny starcze, pieniaczu, pamiętaj że tacy jak ty żyją krócej

Re: Czy warto wynająć kserokopiarkę?
Wysłane przez: daxx (---.cable.dynamic.v4.ziggo.nl)
Data: 25 sierpnia 2019 18:20

Moje doświadczenia są inne, bo ja miałem biuro wtedy miałem i nie były mi potrzebne kombajny wielkości lodówki.

Miałem urządzenie wielofunkcyjne HP nie pamiętam modelu, które po 4 latach użytkowania zaczęło źle działać. Dałem na przegląd, do zaprzyjaźnionego "serwisu". Wróciło, że niby w porządku. Taaa. Na elektrodzie znalazłem info, że ten typ tak ma i się sypie. Sugerowali rebaling jednego układu. Dałem do innego serwisu - tego na 1000-lecia i oni wiedzieli o co chodzi, policzyli mnie sporo, mógłbym kupić tańsze urządzenie w tej cenie ale zdecydowałem się na naprawę. Sam bym tego nie ogarnął, nie mam zacięcia do lutowania BGA a pewnie bym pogubił i uszkodził połowę części przy rozbieraniu i składaniu (o czym za chwilę).

Drugie urządzenie kupiłem do kolejnej firmy (jeszcze mniejszej). Urządzenie klasy wręcz domowej - Brother laser ze skanerem. Z WiFi bo chciałem wygody. Oczywiście przy zostawieniu na noc włączonego urządzenia za każdym razem gubił sieć WiFi i trzeba było ręcznie klikać na tym zje***nym panelu. Jak zacząłem wyłączać na noc z prądu - rano sam znajdował sieć WiFi i działało bez zarzutu. W dniu likwidacji biura wkręcił mi się papier w drukarkę. Tak skutecznie się zawinął na jednej rolce, że z żadnej strony nie dało się tego wyciągnąć. No tym razem nie dam nikomu zarobić. Sam zrobię. Rozebrałem, pourywałem jakieś taśmy, a do kartki się nie dostałem. Poleżało z rok w piwnicy i poszło do utylizacji.

Tyle ode mnie.



Szanowny Czytelniku, uprzejmie informujemy, że tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
This forum powered by Phorum.