Piwo Śliwka Na Bocku z Browaru Amber typu Koźlak ze śliwką z Szydłowa i suską sechlońską
6,5% ALK. 15,1 BLG


Cześć i czołem. Dziś na blat wjeżdża kolejne piwo z serii "Po godzinach" Śliwka na Bocku. Do dzieła. Z butelki wydobywa się średnio intensywny, przyjemny, dymny, wędzony (wędzona szynka, wędzona śliwka) aromat. Dalej mamy nuty słodowe, przypieczony spód od ciasta i tosty. Nie jest źle. Po przelaniu do szkła tworzy obfitą i drobno-pęcherzykową warstwę piany koloru ecru. Po kilku chwilach redukuję się ona do cienkiej warstewki. Piwo barwy broux (czerwony brąz). Delikatnie zamglone i opalizujące. W smaku pierwsze skrzypce gra wędzonka (śliwka, szynka) i nuty dymne. Do tego dochodzą akcenty tostów, orzechów i delikatny karmel. Niskie wysycenie. Szczątkowa goryczka. Do powolnego sączenia. Podsumowując. Świąteczny kompot z wędzonych śliwek w piwnym wykonaniu, w którym brakuje mi odrobiny więcej ciała. Wasze zdrowie.



"Kiepskie piwo?... Nie"

Piwo Friend or Foe ? z Browaru Rockmill typu Peated Imperial Stout
12% ALK. 30 BLG


Wesołych świąt i wasze zdrowie.



"Kiepskie piwo?... Nie"

Cześć i czołem. Tak dla przypomnienia. To już jutro.
Craft Beer Fiesta 2020 Winter.

[www.facebook.com]



"Kiepskie piwo?... Nie"

PINTA Apetyt na Życie
Styl: Roggenbier (Żytnie)
ekstrakt: 13,1°
alkohol: 5,0% obj.
IBU: 18

Skład: słody Weyermann pilzneński, żytni, wiedeński, karmelowy żytni Cararye, słód palony Carafa Special Typ I; chmiele: Tettnanger (DE), Spalt Select (DE), drożdże Safbrew& WB-06.

Tresciwe piwo, wydaje sie geste, z nutami delikatnego gozdzika, mocniej wyczuwalny banan i cytrusy. Uderza tez dosc mocny aromat i smak drozdzowy, lekko kwaskowe.

Bojan Muscovado z Bojanowa

Skład:

woda, słód: pilzneński, Caraaroma, Caramunich typ II, pszeniczny, czekoladowy żytni, extra Black, czekoladowy pszeniczny, kakao,chmiele Magnum, Lubelski, cukier trzcinowy Muscovado, drożdże US-05.


W aromacie bardzo intensywne kakao, ale takie typowo deserowe. Niestety przesłodzone, w smaku płaskie, wodniste.

Piwo Ban na banana z Browaru Czarna Owca typu Imperial Pastry Stout Bourbon BA
11% ALK.


Cześć i czołem. No trochę mnie tu nie było. Ach ten brak czasu. Dziś na blacie Ban na banana z ziarnami kakaowca, bananami i laktozą. Piwo spędziło 12 miesięcy w beczce po bourbonie. Do dzieła. Z butelki wydobywa się zniewalający, słodki, bananowy, czekoladowy i kawowy aromat. Całość okraszona wanilią i kokosem. Mniam. Po przelaniu do szkła tworzy skromną warstwę piany koloru beżowego. Po kilku chwilach redukuję się ona do postrzępionych skrawków. Piwo barwy czarno-brunatnej. W smaku słodkie w opór, gładkie, deserowe, bananowe, czekoladowe, likierowe, waniliowe, kokosowe i palone. Niskie wysycenie. Alkohol obecny, ale w żaden sposób nie odbiera nam przyjemności z degustacji. Do powolnego sączenia. Podsumowując. To jest za**biste. Pozycja obowiązkowa dla każdego piwnego świra. Wasze zdrowie.



"Kiepskie piwo?... Nie"

BeerAmateur Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Piwo Śliwka Na Bocku z Browaru Amber typu Koźlak
> ze śliwką z Szydłowa i suską sechlońską
> 6,5% ALK. 15,1 BLG
>
>
> Cześć i czołem. Dziś na blat wjeżdża kolejne piwo
> z serii "Po godzinach" Śliwka na Bocku. Do dzieła.
> Z butelki wydobywa się średnio intensywny,
> przyjemny, dymny, wędzony (wędzona szynka, wędzona
> śliwka) aromat. Dalej mamy nuty słodowe,
> przypieczony spód od ciasta i tosty. Nie jest źle.
> Po przelaniu do szkła tworzy obfitą i
> drobno-pęcherzykową warstwę piany koloru ecru. Po
> kilku chwilach redukuję się ona do cienkiej
> warstewki. Piwo barwy broux (czerwony brąz).
> Delikatnie zamglone i opalizujące. W smaku
> pierwsze skrzypce gra wędzonka (śliwka, szynka) i
> nuty dymne. Do tego dochodzą akcenty tostów,
> orzechów i delikatny karmel. Niskie wysycenie.
> Szczątkowa goryczka. Do powolnego sączenia.
> Podsumowując. Świąteczny kompot z wędzonych śliwek
> w piwnym wykonaniu, w którym brakuje mi odrobiny
> więcej ciała. Wasze zdrowie.
>
>
> [i.imgur.com]
> "Kiepskie piwo?... Nie"


Potwierdzam. Mocno wędzone ze zbyt małą "treścią". Czegoś jednak brakuje, ale i tak piwko dobre, na plus.

Piwo 5 th Anniversary Imperial Baltic Porter Bourbon BA z Browaru Widawa
11% ALK.


Cześć i czołem. Niedziela upływa pod znakiem rarytasów, które spędziły trochę czasu w lodówce (październik 2017). Co się miało ułożyć, to się ułożyło. Chociaż brak pasteryzacji trochę martwi. 5 th. Anniversary Imperial Baltic Porter z Browaru Widawa. W wielkim skrócie. Niesamowicie czekoladowe, waniliowe i kokosowe. Do tego dochodzi gładkość, pumpernikiel i taniny. Finisz delikatnie kwaskowaty. Bounty w płynie. Rarytas. Wasze zdrowie.



"Kiepskie piwo?... Nie"

Piwo Pan IPAni Triple z Browaru Trzech kumpli typu Wheat IPA
8% ALK. 21 BLG 60 IBU


Wesołych i przede wszystkim zdrowych świąt życzę wszystkim. Swoją drogą pyszne piwo. Wasze zdrowie.



"Kiepskie piwo?... Nie"

Piwo, piwem. Ja najlepiej wolę wódkę.

Bobek

@ Bobek. Ten wątek na forum jest o piwie. Zresztą nazwa "jeżeli lubisz piwo..." mówi sam za siebie. Proszę nie zaśmiecać zbędnymi wpisami.

Piwo Baltic Pride w kooperacji browarów Pinta i Pohjala Brewery typu Stock Imperial Baltic Porter
12,5% ALK.


Cześć i czołem. Leniwa niedziela upływa pod znakiem kooperacji. Pinta i Pohjala Brewery wchodzą do gry z Baltic Pride. Niektórzy pewnie się zastanawiają co to jest Stock Porter?. Już śpieszę z odpowiedzią. Stock Porter to blend klasycznego, "świeżego" Porteru Bałtyckiego dolnej fermentacji z Porterem górnej fermentacji Öö, leżakowanym w beczkach po bourbonie Heaven Hills. Także brzmi smakowicie. Do dzieła. Z butelki wydobywa się... wow. Piękny, intensywny, typowo porterowy (pumpernikiel, ciemny chleb, czekolada, kakao, wiśnie w likierze) aromat. Całość bardzo delikatnie muśnięta wanilią. Po przelaniu do szkła tworzy skąpą, drobno pęcherzykową pianę koloru beżowego. Po kilku chwilach redukuję się ona do pierścienia okalającego szkło. Piwo barwy czarno-brunatnej. W smaku gęste, słodkie (ale nie przesadnie), likierowe i porterowe. Na finiszu odrobina wanilii i taniny. Niskie wysycenie. Dobrze ukryty alkohol, choć czuć, że to mocarz. Jak na te parametry, dobra pijalność. Podsumowując. Krótko i na temat. Rarytas, choć udział beczki stoi na znikomym poziomie. Wasze zdrowie.



"Kiepskie piwo?... Nie"

Piwo Gelato z Browaru Funky Fluid typu Gelato Pastry Sour z ananasem i marakują
5,6% ALK. 20 BLG


Cześć i czołem. Przeważnie na forum dodaje recenzje mocarzy. Dziś dla odmiany będzie kwaśnie, owocowo i mam nadzieje smacznie. Na blat wjeżdża Gelato z Browaru Funky Fluid. Do dzieła. Ze szkła wydobywa się przyjemny, soczysty, owocowy (na pierwszym planie marakuja, gdzieś w tle ananas) i kwaśny aromat. Aż ślina leci. Po przelaniu do szkła tworzy średnio obfitą warstwę piany, która po kilku chwilach redukuję się do postrzępionych skrawków. Piwo barwy soku owocowego. Słonecznie i opalizujące. W smaku gęste (20 BLG robi swoje), kwaśne, owocowe i soczyste. Tak jak w aromacie pierwsze miejsce okupuje marakuja, a na finiszu majaczy ananas. Niskie wysycenie. Dobra pijalność. Podsumowując. Kwaśny, owocowy, lodowy sorbet, który wielu osobą przypadnie do gusty. Wasze zdrowie.





"Kiepskie piwo?... Nie"

Piwo 2nd Anniversary z Browaru Rockmill typu Imperial Stout z kawą leżakowane 9 miesięcy w beczkach po bourbonie Heaven Hill
14% ALK. 30 BLG


Cześć i czołem. Bang. 300 tys. odsłon tego wątku pękło. Zacna liczba, to musi być też zacne piwo. Świętujemy. Przed wami 2nd Anniversary z Browaru Rockmill. Z butelki wydobywa się zniewalający, intensywny, czekoladowy, kawowy, likierowy i palono-bourbonowy (kokos, wanilia, taniny) aromat. Jest świetnie. Po przelaniu do szkła piany brak. Piwo barwy czarno-brunatnej. W smaku... ło panie. Płynna czekolada okraszona wanilią, kokosem i kawą. Palono-kawowa goryczka. Świetnie ukryty alkohol, choć 14 % delikatnie rozgrzewa nam przełyk. Niskie wysycenie. Do powolnego sączenia. Podsumowując. Krótko i na temat. Świetne piwo. Rarytas. Wasze zdrowie.



"Kiepskie piwo?... Nie"

Piwo Street Party z Browaru Hopito typu Mosaic BBC & Azacca IPA
6% ALK. 15 BLG


Cześć i czołem. Pogoda mimo, że nie rozpieszcza. To za oknami notujemy coraz to wyższe temperatury. Trzeba na jakiś czas pożegnać mocarzy, a zabrać się za piwa typowo wiosenno-letnie. Dziś na blacie nowa propozycja z browaru Hopito. Oczywiście w puszce. Za to wielkie propsy. Do dzieła. Aromat zdominowany przez dojrzałe owoce tropikalne (melon, liczi, winogorna, ananas, mango). Całości dopełnia nuta "dieselka" i słodyczy. Po przelaniu do szkła tworzy obfitą, grubo pęcherzykową warstwę piany, która po kilku chwilach redukuję się do postrzępionych skrawów. Piwo barwy mleczno-żółtej. Zmętnione i opalizujące. W smaku bardzo owocowe, soczyste, tropikalne (ananas, mango, winogron), cytrusowe i delikatnie naftowe. Niskie wysycenie. Dobra pijalność. Podsumowując. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko plaży, leżaka i palm. Wasze zdrowie.



"Kiepskie piwo?... Nie"

Piwo Snipe kooperacja browarów Nepomucen i Squawk Brewing Company typu Double IPA
7% ALK. 18 BLG


Cześć i czołem. Lubię takie dipy i takie kooperacje. W wielkim skrócie. Jest słodko, gładko, ciasteczkowo, owocowo, naftowo i kwiatowo. Wasze zdrowie.



"Kiepskie piwo?... Nie"

Piwo Witeź Hardbassu z browaru Harpagan typu Imperial Fruit Pastry IPA
6,7% ALK. 20 BLG


Cześć i czołem. Zaprawdę powiadam wam... przedziwne to piwo jest. Nie mniej jak ktoś lubi mieszankę ananasa, kokosa i marakui będzie usatysfakcjonowany. Co do słodyczy, dla mnie o jedną łopatę laktozy mniej i byłoby ok. Wasze zdrowie i spokojnego weekendu.



"Kiepskie piwo?... Nie"

Piwo Guess The Day z browaru Maltgarden typu Calamansi & Nectarine Pastry Sour
6% ALK. 20 BLG


I tak leci sobie leniwa niedziela. Co do samego piwa. Jest gładkie, kwaśne, cytrusowe i dobrze pijalne. Fajnie gasi pragnienie. Wasze zdrowie.



"Kiepskie piwo?... Nie"

.

MikeMechanix Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Komes Porter
>
> Jak dla mnie jeden z lepszych porterów, nie wali
> spirytusem, chociaz ma swoja moc, nie wykręca
> jezyka od goryczki, chociaz jest dosc mocno
> wyczuwalna. Kawowy, palony posmak i dosc fajny
> balans smakowy
>
> [www.pspd.org.pl]
> mes-porter-baltycki.jpg

Właśnie w weekend otworzyłem jednego Komesa Portera Bałtyckiego, leżakującego u mnie od listopada 2018.

Nie czuć już wogole alkoholu. W aromacie wali po nosie czekolada i kawa ale nie ma odoru alkoholu jak w "swiezaku".Do tego aromat suszonych owoców.

W smaku w porównaniu do swiezaka, zero "agresywnego alkoholowego smaku". Smak wygładzony aksamitem gorzkiej czekolady i kawy. Gdyby miód z kawy lub gorzkiej czekolady kiedykolwiek powstał, to smakowałby właśnie tak jak ten Porter po leżakowaniu. Alkohol występuje tylko i wyłącznie w postaci "likierowego" posmaku. W Świeżaku wyczuć można alkoholową gorycz, tutaj jest likierowa, aczkolwiek mocna, jednocześnie aksamitna moc.


Jeśli piłeś kiedykowiek Portera Bałtyckiego, polecam go leżakować. Przy otwarciu "leżaka" kup świeżaka o porównaj, doznania smakowe niedocenione.

MikeMechanix Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> [i.imgur.com]


Ale to nie jest ten wymrażany porter tylko zwykły prawda ?



Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Żałosny starcze, pieniaczu, pamiętaj że tacy jak ty żyją krócej

JASNOŚĆ Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> MikeMechanix Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > [i.imgur.com]
>
>
> Ale to nie jest ten wymrażany porter tylko zwykły
> prawda ?


Tak, zwykły Porter Bałtycki tyle, że leżakowany 2 lata. Ale różnice czuć w porównaniu do "świeżaka"

MikeMechanix Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> HedgeHog Cherry Sour
>
> Składniki : woda , słody jęczmienne , pszeniczne.
> Chmiel : Magnum . Drożdże : S-33. Dodatki :
> laktoza , wanilia , sok wiśniowy. Piwo
> pasteryzowane , niefiltrowane
>
> Nie wiem czy to ten sok wiśniowy czy dodatek
> wanilii i laktozy daje wrażenie taniej oranżady
> albo taniego wina pseudoowocowego. Wyczuwalne jest
> ta "sztuczność" zarówno w smaku jak i aromacie.
> Laktoza tez psuje zarówno kwasowość piwa jak i
> aromat (wyczuwalne mleczno-skłodkie akcenty)
>
> Był potencjał ale zdecydowanie nie wyszło.
>
> [untappd.akamaized.net]
> d6146a7820b59b77c5559c7bfb6da3_640x640.jpg


del



Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2021-03-07 02:57 przez MikeMechanix.

MikeMechanix Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Komes Barley Wine
>
> Ekstrakt: 27% wag.
> Alkohol: 12% obj.
>
> Skład: woda; słody jęczmienne (pale ale, cookie,
> karmelowy, czekoladowy), ekstrakt słodowy
> jęczmienny, słód pszeniczny; chmiele (Amarillo,
> Columbus, Citra, Chinook); drożdże górnej
> fermentacji US-05
>
> U mnie testowane świeże, nie leżakowane - prawie
> że prosto ze sklepu.
>
> Nie da się ukryć, że mocno alkoholowe, czuć
> zarówno w aromacie jak i smaku. Słodkie, troche
> rodzynkowe, karmelowe. Dość gęste, lekko
> goryczkowe, wyczuc mozna tez smak suszonych
> sliwek. Mocno ogrzewa przełyk i zostawia mocny
> akcent alkoholowy na języku.
>
> Bardzo udane piwko od Komesa, zakupie jeszcze
> jeden egzemplarz do leżakowania.
>
> [i1.wp.com]
> ntent/uploads/2017/10/jedlina-159.jpg?fit=1200%2C1
> 797

2,5 roku po leżakowaniu, delikatne, smukłe, nie czuć alkoholu. Za to mamy aromat jak i smak gorzkiej czekolady/kakao wygładzony słodyczą wiśniowego alkoholu (kto kiedyś jadł wiśnie w spirytusie ten zna ten smak). Po czasie na języku zostaje smak lekko gorzkiej czekolady połączony z wiśniowym finiszem. Genialne piwo do leżakowania, postaram sie o kolejne kilka butelek na kilka albo kilkanaście następnych lat.

Cieszynski Porter lezakowany od 08.2016

W aromacie gorzka czekolada, kakao, kawa i zero alkoholu jak to bywa przy "swiezym" porterze.

W smaku delikatny smak alkoholowy (deklarowane prawie 10% prawie nie wyczuwalne) lekka slodycz przelamana goryczka czekolady i kakao. W porownaniu do swiezego portera to bardzo wytrawny smak bez odoru alkoholu.

.



Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Żałosny starcze, pieniaczu, pamiętaj że tacy jak ty żyją krócej

,



Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Żałosny starcze, pieniaczu, pamiętaj że tacy jak ty żyją krócej

Pyszne , dobre piwo w Lidlu za dobrą cenę 3,49 zł !

Cześć i czołem. Tak dla przypomnienia, albo dla tych co nie wiedzieli. Już w ten weekend. 8-9 lipca. Na dziedzińcu Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu. Z kim się widzę?.

[www.facebook.com]



"Kiepskie piwo?... Nie"