Piwo z browaru Belhaven (Greene King) typu stout
4,2% alk.
Piwo zakupione w sklepie Lidl podczas "tygodnia angielskiego"


Dziś późnym wieczorem przed snem szybka degustacja piwa Belhaven Black Scottish Stout z browar Belhaven (Greene King). Z butelki wyczuwalny niezbyt intensywny aromat kawowy, który przeplata się z wędzonością. Barwa czarna, z widocznym przebłyskami. Po przelaniu do szkła tworzy obfitą, beżową warstwę piany, która dość szybko znika. Przy samym końcu jej żywota tworzy niezbyt okazały pierścień wokół szkła. W smaku palone słody, gorzka czekolada, kwaskowość. Wodniste. Goryczka prawie nie występuje. Wysycenie średnio-niskie. Jak dla mnie piwo dość przeciętne. Piłem lepsze.

W weekend działo się wiele, ale najważniejszym i najprzyjemniejszym punktem był grill u rodziców. W jego trakcie udało mi się zdegustować dwa naprawdę ciekawe i smaczne piwka. Dla odmiany nie będę się o nich rozpisywać. Po prostu polecam .




Perun "Ogień Raroga" bardzo orzeźwiające. Idealne w taką pogodę. Pyszne.




Wrężel CDA idealne na wieczór, choć zostało skonsumowane po południu. Wiecie, nieoczekiwanie skończył się inny alkohol. Dobrze pijalne i aromatyczne.

Dziś wieczór z trzema blondynkami

Triple Blond od Sulimara (szczerze mówiąc nie spodziewałem się nic dobrego od nich)

O dziwo miło sie zaskoczyłem. W aromacie gozdziki, przyprawy, kolendra, słodkawy bananowo-cytrusowy.

W smaku mocny owocowo-korzenny, intensywny (jak to tripel). Na koniec wybija troche drazniacy smak, ale w sumie jest ok.

Całkiem udane piwo (jak na Sulimara/Corneliusa) i do tego ciekawa etykieta






Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2015-08-18 22:09 przez MikeMechanix.

Testowy Zestaw Weekendowy już czeka w kolejce

Jako, że wieczór się zbliża to na pierwszy ogień Dobry Wieczór od PINTY

Za www PINTY:
styl: Oatmeal Stout - Stout Owsiany (Anglia)
ekstrakt: 13,1% wag.
alkohol: 4,5% obj.
IBU: 32

Skład: słody Weyermann®: pale ale, Caramunich® (II), Caraaroma® (II), Carafa® (I), płatki owsiane; chmiel East Kent Golding (UK), drożdże Safale US-04.

W aromacie palony, kawowy, "porterowy", lekko owocowy - bardzo intensywny bukiet

W smaku na 1 plan wychodzi paloność ale też kwasny smak. Do tego kawa, lekko czekoladowe. Pomimo tego bardzo pijalne, lekkie, delikatnie, aksamitne. Rewelka. Dla mnie smak mogłby być jeszcze bardziej pełny, głeboki ale i tak na duzy plus.

Dziwok z Kraftwerka (robione w browarze Jan Olbracht) - Summer ALE

Dziwok: Piwo jasne, pasteryzowane, niefiltrowane w stylu Summer Ale; Skład: woda, słody jęczmienne i pszeniczne, chmiel (Simcoe, Motueka, Rakau, Weimea), drożdże (US-05); ekstrakt 12,5% wag., alkohol 5,2% obj.

W aromacie zywiczne cytrusowe i cos nieprzyjemnego wyłaniającego się z kazdym kolejnym łykiem. Coś jakby fermentujace owoce. W smaku płaskie, wodniste. Goryczka bardziej drazniaca niz przyjemna, ogólnie bardzo słaba, znikoma wręcz. Średnio udane piwo, pijałem lepsze.

@MikeMechanix Masz niezły zestaw weekendowy. Ja akurat wróciłem z wyjazdów i w mojej lodówce też się trochę uzbierało ciekawych trunków, których grzechem będzie jak nie zdegustuje.

BeerAmateur Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> @MikeMechanix Masz niezły zestaw weekendowy. Ja
> akurat wróciłem z wyjazdów i w mojej lodówce też
> się trochę uzbierało ciekawych trunków, których
> grzechem będzie jak nie zdegustuje.

No to zdrówko

MikeMechanix ma swój zestaw weekendowy i u mnie też coś się znajdzie .
Szkoda, że jutro pracująca sobota

Widze ze wspolne jedno piwo - Lost Weekend - ale to na koniec chyba posmakuje

Teraz inne z Radugi - Apartment

Amer­i­can India Pale Ale (AIPA) o bogatym smaku pochodzą­cym z zas­tosowa­nia sześ­ciu rodza­jów płatków zbożowych. Inten­sy­wny zapach owoców cytru­sowych dopełniony nutami leśnymi i żywicznymi.
Niefiltrowane, pasteryzowane. Dodane płatki: pszeniczne, owsiane, ryżowe, gryczane, jaglane

EKSTRAKT: 15,5 % WAG.
ALKOHOL: 6,0 % OBJ.
GORYCZKA: 75 IBU.
CHMIELE: MOSAIC, SIMCOE, MAGNUM, ZEUS.
DROŻDŻE: Goz­dawa U.S. West Coast


Aromaty typowo amerykanskie, cytrusy, tropikalne owoce. Lekka zywica, slabo wyczuwalna, możliwe ze złagodzona przez aromaty płatkow, ktore tez sa wyczuwalne.

W smaku goryczka srednia (dla mnie jeszcze zbyt mała ) cytrusowe, zywiczne, lekko slodkie i fajna kontra goryczkowa. Zlagodzone smakiem platkow, bardzo aksamitne, gladkie. Gorycz nie wyczuwalna zbyt dlugo, dosc szybko zanika. Dobre na upały, orzeźwiające.

Kolejny od Radugi - Metropolis

Piwo w stylu Amer­i­can IPA. Niefiltrowane, pasteryzowane.

EKSTRAKT: 14,3 % WAG.
ALKOHOL: 5,7 % OBJ.
GORYCZKA: 70 IBU.
CHMIELE: WARRIOR, AMARILLO, CITRA, SIMCOE, CASCADE.
DROŻDŻE: Goz­dawa U.S. West Coast

Co tu duzo pisac typowy amerykaniec, konkretna goryczka (mimo, ze nizsza niz w Apartamencie, o wiele bardziej wyczuwalna) cytrusy, zywica, lekka slodycz. Jak na 2 piwa od Radugi i 2 nastepne w kolejce zapowiada się dobrze





Zmieniany 2 raz/y. Ostatnio 2015-08-21 21:34 przez MikeMechanix.

Browning z Kraftwerka - Belgian India Pale Ale

Na chmielach Simcoe i Citra, slody jeczmienne i pszeniczne, drozdze: Belgian Ardennes

Ekstrakt 14% wag, alk 6%


Typowe dla belgów aromaty, lekko winne, przyprawowe, slodowe, karmelowe plus do tego odrobina owocow tropikalnych na poczatku

W smaku slodowe, lekko owocowe, goryczka ponizej sredniej, troche slodkawe, winne

Piwo Red AIPA z browaru Birbant typu American India Pale Ale
16,5 BLG 6,7% alk. IBU 65
Piwo zakupione w sklepie "Wódki i Wina" na ul. Studziennej


Uffff w końcu po pracy i w domu . Czas na chwile dla siebie. Otóż w niezbadanych odmętach mojej lodówki zagubiło się piwo, o którym prawie już zapomniałem. Kupiłem je już jakiś czas czemu skuszony pozytywnymi opiniami. Odnalazłem je . Dziś przed wami Red AIPA z browaru Birbant. Z butelki rozchodzi się bardzo przyjemny aromat słodkich owoców, karmelu, żywicy przeplatającej się z ciasteczkowością. Piwo barwy bursztynowej. Bardzo delikatnie zmętnione, opalizujące. Po przelaniu do szkła tworzy obfitą, drobno pęcherzykową warstwę piany, która dość szybko redukuję się do cienkiej warstewki. Plusem jest to, że ładnie zdobi szkło. W smaku słodycz chmieli, karmelowość, owoce cytrusowe. Na finiszu wyczuwam nutę herbatników. Goryczka na przyzwoitym poziomie, choć jak dla mnie mogłaby być większa. Na podniebieniu utrzymuję się jeszcze przez jakiś czas. Piwo wytrawne. Wysycenie odpowiednie. Dobra pijalność. Polecam. Wasze zdrowie. Pozdrawiam.





Ps. Pamiętajcie o życiowej prawdzie, którą głosi mój mentor "Życie jest zbyt krótkie, żeby pić kiepskie piwo".

Małe, ale naprawdę miłe wspomnienie po ostatniej wizycie we Wrocławiu. Idealnie ugasiło moje pragnienie w te jakże ciepłe dni.

Piwo Hop Sasa z browaru AleBrowar typu Polish IPA. Single hop Iunga.
14 BLG 5% alk. 60 IBU
Piwo zakupione w sklepie "Alkohole GIN" na ul. Rzeźnickiej


Witam wszystkich bardzo serdecznie w tą jakże pogodną i spokojną niedziele. Dziś piwo Hop Sasa z browaru AleBrowar. W sumie planowałem inną degustacje, ale przeglądając kontretykietę swoich piwek zauważyłem, że dwa moje nowe nabytki Hop Sasa i Brown Foot są po terminie. Dziwie się tylko, że w sklepie "Alkohole GIN" nie sprawdzają terminu przydatności swoich produktów, które sprzedają. Jednym słowem dali ciała w tej materii. Wracając do samego trunku z butelki unosi się bardzo ładny aromat zbożowo-owocowy. Generalnie piwo ma słodki charakter. Po przelaniu do szkła tworzy obfitą i drobnopęcherzykową pianę, która bardzo ładnie oblepia szkło. Zostaje z nami do samego końca. Barwa złota, opalizująca. Niestety w piwie występują farfocle, które mocno psują walory estetyczne. W smaku przyjemny balans słodowości i chmielowości. Dalej jest też owocowo. Wyczuwam morele i ananasa. Goryczka konkret o grejpfrutowym charakterze. Lekko zalegająca. Jej moc czujemy już po pierwszym łyku. Wysycenie na odpowiednim poziomie. Niezła pijalność. Polecam. Idealne na lato.




Ps. "Życie jest zbyt krótkie, żeby pić kiepskie piwo"

Piwo Brown Foot z browaru AleBrowar typu India Brown Ale.
16 BLG 6,2% alk. 80 IBU
Piwo zakupione w sklepie "Alkohole GIN" na ul. Rzeźnickiej


To znowu ja i kolejna degustacja. Na drugi ogień idzie piwo Brown Foot z browaru AleBrowar. Piwo powinienem zdegustować już jakiś czas temu z racji zbliżającego się terminu ważności. Ale co tam zaczynamy. Wracając do samego trunku z butelki unosi się bardzo ładny aromat słodkich owoców tropikalnych, lasu iglastego, delikatnej czekolady. Po przelaniu do szkła tworzy obfitą i drobnopęcherzykową pianę koloru ecru, która bardzo ładnie oblepia szkło. Zostaje z nami przez jakiś czas. Barwa brązowo-czerwona, z delikatnymi przebłyskami. Na kontretykiecie możemy znaleźć informację, że browar określił ten kolor jako "sierść bizona" . W smaku owoce cytrusowe, żywica. Finisz czekoladowy przechodzący do kwaskowości spowodowanej zastosowaniem palonych słodów. Goryczka subtelna, szlachetna. Lekko pozostająca na podniebieniu. Po kilku minutach ogrzewania wydaje się rosnąć na sile. Niby 80 IBU a wydaje mi się, że słabsza niż w poprzednim piwie "Hop Sasa". Wysycenie na odpowiednim poziomie. Dość dobra pijalność. Polecam.



"Życie jest zbyt krótkie, żeby pić kiepskie piwo"

Wspólna degustacja ze swoja kobietą. Dwa naprawdę ciekawe, aromatyczne i bogate w smaku piwa. Ciemne jak noc. Idealne do wieczornego seansu filmowego . Polecam i pozdrawiam wszystkim czytelników.





"Życie jest zbyt krótkie, żeby pić kiepskie piwo"

Some Like It Hot - Raduga (Lemongrass American Wheat - Pszeniczniak z dodatkiem trawy cytrynowej)

EKSTRAKT: 13,1 % WAG.
ALKOHOL: 5,0 % OBJ.
GORYCZKA: 20 IBU.
CHMIELE: SIMCOE, CASCADE, MAGNUM.
DROŻDŻE: US-05
DODATKI: Trawa cytrynowa.

W aromacie bardzo cytrusowe plus owoce tropikalne.
Bardzo pijane, łagodne i orzeźwiające. Lekka goryczka, lekko słodkie i kwaskowe. Polecam dla poczatkujacych w stylu amerykanskich chmieli, którzy nie lubia goryczki, bo na prawde bardzo slabo wyczuwalna, wrecz znikoma.

Kraftwerk Rauch Alt czyli wędzone

Rauch Alt (ekstr. 14% wag.): Piwo jasne, pasteryzowane, niefiltrowane w stylu Rauch Sticke Alt.
Skład: woda, słody jęczmienne (pilzneński, wędzony, monachijski, red X), chmiel (Herkules, Spalt Select, Hallertauer Hersbrucker), drożdże S-33.

Slaba goryczka, wyczuwalna mocno wedzonosc, taki aromat i smak suszonych owocow, slodowe, lekko karmelowe

Jak na te piwa tesowe z Kraftwetka to wychodza dosc przecietnie. Jeszcze troche pracy przed nimi. Nie zachwycily mnie.

Skoro weekend sie skonczyl to pijemy Lost Weekend od Radugi. Raduga w weekendowym tescie wypadla pozytywnie. Calkiem udane piwa.

za www Radugi:

Piwo w stylu Rye India BLACK Ale o bogatym smaku pochodzą­cym ze słodów karmelowych i czeko­lad­owych.
Gład­kie i pełne dzięki dodatkowi słodu żyt­niego, do tego solidna dawka żywicznej goryczki.
Inten­sy­wny aro­mat owoców cytru­sowych dopełniony nutami kawowymi i leśnymi.
Niefiltrowane, pasteryzowane.

ALKOHOL: 6,5 % OBJ.
GORYCZKA: 70 IBU.
CHMIELE: WARRIOR, AMARILLO, MOSAIC, CASCADE, SIMCOE.
DROŻDŻE: US-05

Goryczka rzeczywiscie konkretna (taka jaka lubie ) Opis idealnie oddaje charakter tego piwa, delikatnie przebijaja się miedzy amerykanskimi chmiellami karmel i czekolada podkreslone solidna gorycza.





Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2015-08-24 20:50 przez MikeMechanix.

Wasosz 15tka


Styl: Imperial Pils/Strong Pale Lager
ekstrakt: 15,1% wag.
alkohol: 7,8%

Zbyt mocno wyczuwalny alkohol, mocno slodowy, chmieli praktycznie nie czuc. Dla mnie slabe smakowo. Mocny lager i tyle, bez szału.





Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2015-08-26 20:57 przez MikeMechanix.

Wasosz 9tka

Styl: Pils

ekstrakt : 9% wag.
alkohol: 4,1%

Zbozowo-słodowy, lekko wyczuwalne chmiele. Delikatne, mała goryczka.

Wasosz 12tka

ekstrakt: 12% wag.,
alkohol: 5,2%,

Slodowo, lekko kwiatowy, niska gorycz, lekkie, bardzo pijalne

Na te 3 piwa z Wasosza. to dosc srednio wyszło, etykiety dramat. Mam w kolejce jeszcze 2 od nich.

Thompson od Kraftwerka

Styl: AIPA

Ekstrakt: 15

Alkohol: 6,2%

W aromacie cytrusowo-ziołowy, ale nie jest inensywny, nie wali po nosie. Dość delikatny ale dobrze wczyuwalny.

Goryczka srednia, krotko zalegająca grejpfrutowym posmakiem. Bardzo cytrusowa goryczka, dobrze pijalne, odpowiednio zbalansowane. Kraftwerk po srednich piwach, tym u mnie zaplusowali.

Steve od Wasosza

Styl: American Lager
ekstrakt: 11% wag.
alkohol: 4,2%,

Sldodowe lekko wyczuwalne chmiele, dobry lagerek, goryczka srednia. Lekkie, orzezwiające, pijalne.

Piwo Oblewane Perfumy z browaru Perun typu Belgian Pale Ale
13,0 BLG 5,2% alk. Goryczki niestety nie podali
Piwo zakupione w sklepie "Wódki i Wina" na ul. Studziennej


Witam wszystkich bardzo serdecznie. Widzę, że MikeMechanix (pozdrowienia dla niego) zrobił sobie mały piwny maraton . Tez bym tak chciał. Niestety ostatnio mam za dużo na głowie. Na szczęście mam cały, calutki weekend wolny . Spodziewajcie się już w niedługim czasie kilku nowych recenzji z degustacji. Dziś chciałbym przedstawić wam piwo z browaru Perun "Oblewane Perfumy". Z butelki rozchodzi się delikatny ale naprawdę przyjemny zapach słodkich owoców, śliwki, biszkoptu i kwiatów. Piwo ciemnozłote, bursztynowe, delikatnie zmętnione, opalizującej. Delikatnie zmętnione. Po przelaniu do szkła tworzy średnio obfitą, drobno pęcherzykową warstwę piany, która dość szybko znika. Niczym duch . W smaku owoce, lekko kwaskowate. Nuty słodowe przeplatają się z biszkoptem i przyprawami korzennymi. Wszystko to jest kontrowane niezbyt intensywną ale przyjemną ziołowo-pieprzową goryczką. Wysycenie niskie. Orzeźwiające i dobrze pijalne. Gładkie w smaku choć trochę wodniste. Polecam.




"Życie jest zbyt krótkie, żeby pić kiepskie piwo"

Kolejne piwo "z wąsem" na tapecie

Wasosz - Albert (eytkiety z Wąsem zdecydowanie na plus)

Styl: American Weizen
IBU: 30
ekstrakt : 12,8% wag.
alkohol: 4,9% obj.


Aromat delikatny, wieloowocowy (mango, banan, ananas) minimalnie wyczuwalne amerykanskie chmiele, gozdziki

Goryczka srednia, nie przesadzona, fajnie zbilansowane, mocniej nagazowane, ale przyjemnie sie pije.

Mały przystanek podczas wycieczki połączony z degustacją w Jeleniej Górze.

Piwo z browaru Wrężel typu stout owisiany
11,5 BLG 4,5% alk. 32 IBU
Piwo zakupione w sklepie "Wódki i Wina" na ul. Studziennej


Dziś przed wami piwo Stout Owsiany z browar Wrężel. Z butelki wyczuwalna niezbyt intensywna nuta gorzkiej czekolady, kawy zbożowej. Gdzieś w tle majaczą płatki owsiane. Po przelaniu do szkła tworzy średnio obfitą, beżową warstwę piany. Zostaje z nami jeszcze przez jakiś czas. Barwa smolista. W smaku tak jak i w aromacie delikatna kwaskowość palonych słodów, gorzka czekolada, kawa. Goryczka na odpowiednim poziomie. Wysycenie trochę za wysokie. Po odstawieniu piwa na kilka minut, kiedy ogrzeje się i zgubi trochę bąbelków smak staję się wyraźniejszy. Gładkie i dobrze pijalne. Trochę wodniste. Jak dla mnie typowy przedstawiciel tego gatunku. Można wypić.

Mój znajomy podczas swojego pobytu w Niemczech uraczył mnie małym prezentem. Podobno piwo Duckstein jest chwalone przez Niemców. Sprawdźmy więc. Mhyyy... nie będę się rozpisywał, gdyż ten trunek mogę streścić jednym zdaniem. To piwo jest tak słabe jak jakość jego zdjęcia. Nie polecam.