Oczywiście wszyscy wiemy, że numer jeden to pizzeria na Traugutta koło czołgu, ale pojawił się nowy sieciowy gracz.

Piszę tu o Dominos.
Z ciekawości zamówiłem i niestety się zawiodłem...
Cena... W konkurach z tuzami elblaskiej pizzowej gastronomii (przemilczę moich faworytów, żeby nie było, że konkurencja to pisze...) przegrywa srogo, cena 40 PLN za dużą (tylko z nazwy) pizzę w podstawowej wersji to sporo.

Smak. Tu się nie wypowiem, bo gusta są różne, ale spróbowałem dwóch różnych i mi nie podeszly. Ponadto moje były podsypane od spodu jakąś grubą mączką, dość nieprzyjemną...

Czas realizacji - tu plus, bo szybko i widać, że są zorganizowani. Jeśli to się utrzyma to tu widzę szansę na powodzenie, bo w dobrych pizzeriach w godzinach wieczornych często słychać "czas dowozu koło dwóch godzin".

Ktoś z Was zamawiał? Jak Wasze wrażenia?

Dominos to chyba z UK ceny może maja z UK ale poza tym z tą brytyjską sieciówką jedyne co ich łączy t o wielki Sheet



Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Żałosny starcze, pieniaczu, pamiętaj że tacy jak ty żyją krócej

dla mnie dobra pizza jest u benka i w adusiu, no oczywiście bezkonkurencyjna jest ta na Traugutta..

U Benka dobra? Trzy podejścia były, im dalej tym gorzej. Chyba że przypadkiem coś się zmieniło. Jednak i tak nie zaryzykuję.

Z globalnego starcia socjalizmu z kapitalizmem zwycięsko wyszedł feudalizm.

To, jaka jest pizza niemal w całości zależy od kunsztu "Pizzermana. W pizzeriach zazwyczaj pracuje na zmiany dwóch lub więcej. Dlatego różnie z tym bywa. Pracowałem kilka lat jako pizzerman i czasami jak przychodzili nowi pracownicy to sypały się nagle skargi od klientów, że pizza niedopieczona, przepieczona, itd.

A ja nie patrze gdzie jaka pizza. Zamawiam i kazda mi smakuje. Jak narazie to w Dominos najlepsza ale i najdroższa. Ale ja tam tak naprawde nie widze roznicy w pizzeriach. Pizza to pizza. Kazda dobra.

radlop Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A ja nie patrze gdzie jaka pizza. Zamawiam i kazda
> mi smakuje. Jak narazie to w Dominos najlepsza ale
> i najdroższa. Ale ja tam tak naprawde nie widze
> roznicy w pizzeriach. Pizza to pizza. Kazda dobra.


tylko te przeterminowane, to omijaj

No to powiem wam że na starówce odkryłem niedawno nową pizzerię, prowadzi ją 2 panów (mówią z akcentem włoskim) Pizzeria ma nazwę (chyba) Coloseum a teraz opiszę co zjadłem.
Pizza na pysznym cienkim, kruchutki cieście tak pysznym że nie trzeba już więcej dodatków ale to nie koniec, te przepyszne ciasto które w pełni wystarczy by dostać gastronomicznego orgazmu okraszone było sosem własnej produkcji tak pysznym i tak delikatnie zdobiącym to ciasto te dwa smaki mieszają się i kubki smakowe odlatują, ale to jeszcze nie koniec tej smakowej orgii otóż kiedy nasycicie swoje zmysły smakowe kruchością ciasta i głębią smaku sosów otrzymujecie cios prosto w serce dywan (nie tak jak w innych pizzeriach naciapkane 3 kawałki żeby było na wierzchu) łososia (aaa bo zapomniałem dodać że pizza z łososiem). Na tym łososiowym dywanie krucha i soczysta rozłożona rukola i sałata rzymska sprawiają że nie marzycie już o innej, inne pizze nie istnieją. Skradnie wasze serca, rozpali wasze zmysły, będziecie jej pragnąć.
Polecam zdecydowanie.



Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Żałosny starcze, pieniaczu, pamiętaj że tacy jak ty żyją krócej

Jasność jaki opis...

mat Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jasność jaki opis...


A tam opis, bardzo emocjonalny dla tego taki nie składny ale pizza grzechu warta i dobra w*****



Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Żałosny starcze, pieniaczu, pamiętaj że tacy jak ty żyją krócej

JASNOŚĆ Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> No to powiem wam że na starówce odkryłem niedawno
> nową pizzerię, prowadzi ją 2 panów (mówią z
> akcentem włoskim) Pizzeria ma nazwę (chyba)
> Coloseum a teraz opiszę co zjadłem.
> Pizza na pysznym cienkim, kruchutki cieście tak
> pysznym że nie trzeba już więcej dodatków ale to
> nie koniec, te przepyszne ciasto które w pełni
> wystarczy by dostać gastronomicznego orgazmu
> okraszone było sosem własnej produkcji tak pysznym
> i tak delikatnie zdobiącym to ciasto te dwa smaki
> mieszają się i kubki smakowe odlatują, ale to
> jeszcze nie koniec tej smakowej orgii otóż kiedy
> nasycicie swoje zmysły smakowe kruchością ciasta i
> głębią smaku sosów otrzymujecie cios prosto w
> serce dywan (nie tak jak w innych pizzeriach
> naciapkane 3 kawałki żeby było na wierzchu)
> łososia (aaa bo zapomniałem dodać że pizza z
> łososiem). Na tym łososiowym dywanie krucha i
> soczysta rozłożona rukola i sałata rzymska
> sprawiają że nie marzycie już o innej, inne pizze
> nie istnieją. Skradnie wasze serca, rozpali wasze
> zmysły, będziecie jej pragnąć.
> Polecam zdecydowanie.


Moze pomysl o karierze w reklamie .
Np moglbys pisa kolejne tekty do reklamy z marianem i barbara

Najlepsza pizza jest oczywiście w NaWynos

JASNOŚĆ Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> No to powiem wam że na starówce odkryłem niedawno
> nową pizzerię, prowadzi ją 2 panów (mówią z
> akcentem włoskim) Pizzeria ma nazwę (chyba)
> Coloseum a teraz opiszę co zjadłem.
> Pizza na pysznym cienkim, kruchutki cieście tak
> pysznym że nie trzeba już więcej dodatków ale to
> nie koniec, te przepyszne ciasto które w pełni
> wystarczy by dostać gastronomicznego orgazmu
> okraszone było sosem własnej produkcji tak pysznym
> i tak delikatnie zdobiącym to ciasto te dwa smaki
> mieszają się i kubki smakowe odlatują, ale to
> jeszcze nie koniec tej smakowej orgii otóż kiedy
> nasycicie swoje zmysły smakowe kruchością ciasta i
> głębią smaku sosów otrzymujecie cios prosto w
> serce dywan (nie tak jak w innych pizzeriach
> naciapkane 3 kawałki żeby było na wierzchu)
> łososia (aaa bo zapomniałem dodać że pizza z
> łososiem). Na tym łososiowym dywanie krucha i
> soczysta rozłożona rukola i sałata rzymska
> sprawiają że nie marzycie już o innej, inne pizze
> nie istnieją. Skradnie wasze serca, rozpali wasze
> zmysły, będziecie jej pragnąć.
> Polecam zdecydowanie.

A ja mam zdecydowanie odmienne zdanie.
Przyszlismy, siedzielismy sobie, a z kuchni idealny zapach smierdzacych papierosow. (jestem niepalacy i to na prawde czuc). Pizza z jakis tam pierog, to tragedia, malo interesujace w smaku kawalki kurczaka, pekinska i frytki... no to troche za malo... reszta takze bez jakiegokolwiek szalu. Ja osobiscie bylem zawiedziony.

--------------------------------------
Trudno jest być zajebistym, ale ktoś to musi robić....

Zbanowany Napisał(a):
> Moze pomysl o karierze w reklamie .
> Np moglbys pisa kolejne tekty do reklamy z
> marianem i barbara

A gdzie tam panie w szeroki świat mnie iść jam prosty chłop ze wsi, ja tam kury wydoić, czy krowom jajka podebrać z grządek i ewentualnie na wiosnę budyń zasiać



Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Żałosny starcze, pieniaczu, pamiętaj że tacy jak ty żyją krócej

HansHans Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> To, jaka jest pizza niemal w całości zależy od
> kunsztu "Pizzermana. W pizzeriach zazwyczaj
> pracuje na zmiany dwóch lub więcej. Dlatego
> różnie z tym bywa. Pracowałem kilka lat jako
> pizzerman i czasami jak przychodzili nowi
> pracownicy to sypały się nagle skargi od klientów,
> że pizza niedopieczona, przepieczona, itd.



Dokładnie. Ja długo brałem z Biesiadowa na Płk. Dąbka. Potem zamieniło się to w PRL. Nazwy inne ale pizza praktycznie ta sama. Teraz miałem okazję zamówić ponownie, po rocznej przerwie i... zawiodłem się. Zamówione złożone na miejscu. Pizza na wynos (od lat tak zamawiam, bo jest najszybciej i z dowozem to zawsze ciasto się gumowe robi). Pani, która przyjęła zamówienie, od razu zapisała je inaczej niż podyktowałem. Zwróciłem uwagę, poprawiła... ale jeszcze inaczej niż zamówiłem.

Przy odbiorze przepraszali, że ciasto się zagięło (no zdarza się) i dorzucili gratis litrową pepsi - to miłe. (zamówienie za 30zł).

Niestety pomylone zostały składniki (zrobili taki miszmasz - coś pomiędzy tym co zamówiłem a tym co Pani zapisała), co dopiero zauważyłem w domu. Niestety mój syn nie zjadł tej pizzy a to głównie dla niego zamówiłem. (wiecie, w ciągu ostatniego roku byłem w domu około 2 miesięcy z przerwami - jakoś chciałem mu te chwile wspólnego pobytu umilić).

Więc tak, no nie pójdę tam więcej i już nie będę polecał tej pizzerii.

Korzystacie z NaWynos? Jeśli tak, to jakieś uwagi?

korzystaliśmy kilka razy, wszystko odbyło się ok

Często. Wszystko bangla.

Korzystalem. Raz byla wpadka bo suma sie nie zgadzala z tym co podliczylo na stronie. doliczyli opakowanie.

Jeżeli chodzi o pizzerie to kilka razy spotkałem się z tym że nie uwzględniają na rachunku dowozu i potem zdziwienie przy płaceniu.



Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Żałosny starcze, pieniaczu, pamiętaj że tacy jak ty żyją krócej

Ostatnio zamawiałem z jednej pizzerii (może pominę nazwę aby nie było, że jestem właścicielem i reklamuję) i pizza dojechała.... po 25 minutach. Normalnie chyba rekord. Miał ktoś jeszcze szybciej?

raz nam się zdarzyło że pizza z Benka przyjechała szybciutko, nie mierzyliśmy czasu, ale byliśmy zdziwieni i to mocno, aaa i nie mam nic wspólnego z tą pizzerią, żeby nie było

Tylko Aduś :-)

Acha, i jestem jedynie zwykłym pizzożercą, żeby nie było