Zapraszamy do zamieszczania wypowiedzi na temat tego, co lub kto nas w Elblągu cieszy, denerwuje, przeszkadza, zaskakuje, wkurza, irytuje, zachwyca, dołuje, oburza, frustruje. Komunikacja, służba zdrowia, administracja, policja, służby miejskie, telekomunikacja, media, ośrodki kultury, poczta, miejscy architekci i budowniczowie czekają na Twoją konstruktywną krytykę, genialne pomysły i niezastąpione rady. Gwarantujemy, że nikt Cię nie wysłucha, ale będziesz mógł zasnąć w poczuciu, że nie przepuściłeś okazji żeby spróbować naprawić świat, a przynajmniej tę jego cząstkę, w której na co dzień mieszkamy. Pamiętaj jednak, że wchodzisz na HP na własne ryzyko. Przed zamieszczeniem swojego wpisu zapoznaj się z treścią innych wypowiedzi i oceń, czy jesteś wystarczająco twardy/a żeby wytrzymać ewentualne ataki internetowych frustratów lub nawet rzeczową krytykę.
Zgłoś do moderacji
Czy na pewno chcesz zgłosić do moderacji ten wpis?

Re: Nowa pizzeria w mieście.
Wysłane przez: daxx
Data: 2018-04-08 10:33
HansHans Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> To, jaka jest pizza niemal w całości zależy od
> kunsztu "Pizzermana. W pizzeriach zazwyczaj
> pracuje na zmiany dwóch lub więcej. Dlatego
> różnie z tym bywa. Pracowałem kilka lat jako
> pizzerman i czasami jak przychodzili nowi
> pracownicy to sypały się nagle skargi od klientów,
> że pizza niedopieczona, przepieczona, itd.



Dokładnie. Ja długo brałem z Biesiadowa na Płk. Dąbka. Potem zamieniło się to w PRL. Nazwy inne ale pizza praktycznie ta sama. Teraz miałem okazję zamówić ponownie, po rocznej przerwie i... zawiodłem się. Zamówione złożone na miejscu. Pizza na wynos (od lat tak zamawiam, bo jest najszybciej i z dowozem to zawsze ciasto się gumowe robi). Pani, która przyjęła zamówienie, od razu zapisała je inaczej niż podyktowałem. Zwróciłem uwagę, poprawiła... ale jeszcze inaczej niż zamówiłem.

Przy odbiorze przepraszali, że ciasto się zagięło (no zdarza się) i dorzucili gratis litrową pepsi - to miłe. (zamówienie za 30zł).

Niestety pomylone zostały składniki (zrobili taki miszmasz - coś pomiędzy tym co zamówiłem a tym co Pani zapisała), co dopiero zauważyłem w domu. Niestety mój syn nie zjadł tej pizzy a to głównie dla niego zamówiłem. (wiecie, w ciągu ostatniego roku byłem w domu około 2 miesięcy z przerwami - jakoś chciałem mu te chwile wspólnego pobytu umilić).

Więc tak, no nie pójdę tam więcej i już nie będę polecał tej pizzerii.



This forum powered by Phorum.