UWAGA!

Lokalne podwyżki stały się faktem. W Elblągu będzie ich pięć

 Elbląg, Lokalne podwyżki stały się faktem. W Elblągu będzie ich pięć
(fot. Michał Skroboszewski, archiwum portEl.pl)

Od 1 stycznia elblążanie zapłacą więcej za bilety komunikacji miejskiej, opłaty w strefie płatnego parkowania, odprowadzanie wód opadowych. Podrożeje również podatek od nieruchomości i podatek od środków transportu. Tak dzisiaj na sesji zdecydowali radni.

Przypomnijmy, że opłaty za odprowadzenie wód opadowych, podatek od nieruchomości i od środków transportu od 1 stycznia podrożeją o ok. 10 procent, opłaty w strefie płatnego o ok. 16 procent, bilety komunikacji miejskiej o 14 proc. Dwie ostatnie podwyżki budzą najwięcej emocji, co było też widoczne podczas czwartkowych obrad Rady Miejskiej.

- Według władz miasta podwyżki w strefie płatnego parkowania mają zachęcić kierowców do korzystania z komunikacji miejskiej. Ale ceny biletów na autobusy i tramwaje też wzrosną. Super pomysł – ironizował radny PiS Rafał Traks. - Mieszkańcy, o czym wielokrotnie mówiliśmy, nie będą chcieli się przesiadać do źle zorganizowanego systemu komunikacji miejskiej. Autorzy tych projektów zmuszają raczej kierowców do kombinowania z miejscami parkingowymi na osiedlach - stwierdził radny.

- Życzyłbym sobie, by podwyżki oferowane przez rząd, związane np. z energią elektryczną czy paliwem, były takie, jak proponujemy mieszkańcom. Jesteśmy w dolnej części tabeli miast, jeśli chodzi o cenę biletów – ripostował Janusz Nowak, wiceprezydent Elbląga. - To właśnie głównie przez podwyżki energii i paliw funkcjonowanie komunikacji miejskiej będzie w przyszłym roku o 2 mln droższe.

A w sprawie podwyżek opłat za parkowanie wiceprezydent Nowak stwierdził, że „dawno nie robiliśmy żadnych korekt w strefie”. - Chcemy zachęcić do korzystania z komunikacji miejskiej, a wpływy z podwyżek sfinansują zakup nowych parkomatów. Mamy dużo skarg, że obecnie często się psują i mieszkańcy nie mogą dokonywać opłat – dodał. - W sytuacji galopującej inflacji naprawdę nie mamy innego wyjścia, tak naprawdę podnosimy podatki, waloryzując je o stopień inflacji.

 

PiS krytykuje, koalicja wprowadza poprawki

Radni PiS krytykowali nie tylko same podwyżki, ale też zmiany w zasadach dotyczących poszczególnych rodzajów biletów, np. rezygnację z weekendowych biletów rodzinnych. Twierdzili, że mieszkańcy narzekają na wprowadzony w styczniu nowy system funkcjonowania komunikacji miejskiej i konieczność przesiadek. A ZKM ni wykorzystuje możliwości, jakie dają aplikacje mobilne.

- Nasza komunikacja miejska kuleje, częstotliwość kursowania autobusów jest mała. To apel wielu starszych mieszkańców, którzy się do mnie zgłaszają. Skarżą się na utrudniony dojazd do szpitala i przesiadki – mówiła Jolanta Janowska, radna PiS. - Co z propozycją biletów dla rodzin wielodzietnych. Czy bilet grupowy ma być traktowany teraz jak rodzinny? - pytała.

- Zamiast poprawy systemu funkcjonowania komunikacji proponuje się mieszkańcom podwyżki cen niektórych biletów – stwierdził radny Marek Pruszak. - Dobrze, że na dotychczasowym poziomie pozostają ceny biletów okresowych, które proponowaliśmy w 2018 roku. Mimo poprawek proponowanych przez dwa kluby radnych, będę głosował przeciw podwyżkom.

Poprawkę do uchwały w sprawie cen biletów złożyły klubu radnych Koalicji Obywatelskiej i KWW Witolda Wróblewskiego. Zaproponowali obniżenie ceny bilety normalnego kupionego w aplikacji mobilnej i poprzez Elbląską Kartę Miejską z 3,20 zł do 2,90 zł (ulgowy z 1,60 zł na 1,45 zł) oraz biletu grupowego zakupionego u kierowcy do poziomu 3,20 zł (1,60 zł ulgowy) od osoby (pojedynczy bilet u kierowcy ma kosztować 4 zł). Poprawki zyskały poparcie większości radnych i prezydenta.

- Musimy się dostosować do sytuacji w kraju, skoro ceny paliw i energii drożeją. Promujemy w poprawce bilety elektroniczne, które obecnie stanowią około 6 procent ogólnej liczby sprzedawanych biletów. Nie ruszamy cen biletów okresowych, w tym dla uczniów i studentów, mimo że rosną koszty funkcjonowania komunikacji miejskiej. Więcej za przejazdy zapłacą głównie osoby, które z komunikacji miejskiej korzystają sporadycznie – wyjaśniał Krzysztof Konert z klubu radnych KWW Witolda Wróblewskiego.

 

Apel dyrektora ZKM

Do radnych w sprawie cen biletów apelował dyrektor Zarządu Komunikacji Miejskiej Artur Bartnik.

- Chciałbym odnieść się do kilku zarzutów. Korzystamy z dwóch aplikacji do planowania podróży – mybus i z map Google. Jest oczywiście więcej takich planerów, ale żadne miasto nie współpracuje ze wszystkimi – mówił dyrektor Bartnik, dodając że ZKM planuje również – po zamontowaniu biletomatów we wszystkich autobusach – wprowadzenie tego rozwiązania w tramwajach.

- Jeśli chodzi o zarzuty dotyczące funkcjonowania siatki połączeń, to mieliśmy około 20 konkretnych wniosków od pasażerów o korektę na poszczególnych trasach. Musieliśmy wprowadzić zmiany, bo gdybyśmy tego nie zrobili, do komunikacji miejskiej miasto musiałoby dołożyć 30 a nie 23 mln złotych albo zwiększyć ceny biletów o 50 procent. A my mamy nadal jedne z najniższych cen jeśli chodzi o bilety okresowe – uważa Artur Bartnik. - Mamy taką komunikację, na jaką nas stać. Wnioski, które wpływają od mieszkańców, naprawdę nie potwierdzają, że nasza komunikacja została zniszczona. Mamy bramki liczące w pojazdach, z danych wynika, że liczba pasażerów nie zmniejszyła się drastycznie, oczywiście nie mówię o pandemii. Pieniądze z podwyżek cen biletów są naprawdę komunikacji miejskiej potrzebne, nie zmarnujemy ich, a dzięki temu będzie mniejsza opłata z budżetu miasta – dodał dyrektor.

Za podwyżkami podatku od nieruchomości głosowało 17 radnych, 6 było przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu. Podwyżki podatku od środków transportu poparło 20 radnych, 3 było przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. W przypadku podwyżki za odprowadzanie wód opadowych „za” również było 20 osób, 4 radnych było przeciw, jeden się wstrzymał.

Wyższe opłaty w strefie płatnego parkowania (będzie ona też dłużej czynna, do godz. 18), poparło 16 radnych, 6 było przeciw (Bogusław Tołwiński oraz Janusz Hajdukowski, Jolanta Janowska, Marek Pruszak, Paweł Kowszyński, Rafał Traks), 3 wstrzymało się od głosu (Jolanta Lisewska, Halina Sałata, Piotr Opaczewski). Za podwyżkami cen biletów było 16 radnych, przeciwko 9 (wszyscy radni klubu PiS i Bogusław Tołwiński).

RG

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama