UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Rolnicy kontra urzędnicy. Poszło o suszę
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Po pierwsze od kiedy krowy mleczne mogą być pojone wodą z rowu? Po drugie woda jest dobrem wspólnym i jej coraz mniejsze zasoby powodują, że powołane do tego służby muszą prowadzić jej kontrolowany pobór. Po trzecie jeśli jakiś rolnik dzięki takim poborom zwiększa swój plon dwu trzy krotnie powinien zapłacić za pobór. Tak jak stolarz płaci za prąd a cukiernik za gaz. A na tym terenie działa wielki przedsiębiorca i rolnicy którzy nauczeni wieloletnim cichym przyzwoleniem nawet nie raczą wyrobić sobie stosownych pozwoleń wodnoprawnych mimo że po załatwieniu formalności pobór będą mieli za darmo - normalne PARODIA WESTERNU ????
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    3
    Ssak z suchego rowu(2019-08-07)
  • O zawsze mogą być pojone nie tylko mleczne, ale i mięsne bydło
  • Stolarz i cukiernik płacą za prąd i gaz, bo jest on wytwarzany i dostarczany przez czlowieka, natomiast woda nie jest wytwarzana przez człowieka to dobro naturalne jak powietrzw do oddychania. Jeśli dzięki nawodnieniu ma plon dobry to nie jest on zwiększony 2-3 krotnie tylko jest normalny w przeciwieństwie do sytuacji, gdy nie ma nawodnienia i wtedy jest plon mniejszy i rolnik dostaje odszkodowanie za suszę.
  • Poza tym jak ktoś wymyślił takie prawo, żeby trzeba było załatwiać pozwolenie na to, by za darmo brać wodę to powinien zostać ukarany za nadmierną biurokrację, niedługo trzeba będzie mieć pozwolenie na podróżowanie pociągiem, albo uprawniwnia na posługiwanie się zapałkami czy widelcem, bo jakiś biurokrata sobie wymyśli.
Reklama