UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • A co ja mam zrobic?Ja juz po rozwodzie, mąż z "naszą" przyjaciółką, ok. było minęło. Poznaję faceta, jest rok w separacji, mieszka osobno, spotyka się w weekendy we własnym, nowym domu z dziecmi. I ja, osoba kochająca i kochana, ale ciągle w związku z jakby nie patrzec "żonatym" mężczyzną!I pewnie długo to jeszcze potrwa, bo jego jeszcze "małżonka" nie zamierza pozwolic na rozwód!Jak sami widzicie ile spraw, tyle charakterów!Jedni postępują tak, inni jeszcze gorzej, a ja, my niby nic złego nie robimy, ale patrzec z boku, to on ciągle jest żonaty!
  • Ciekawi mnie że tacy ludzie którzy dopuszczają się zdrady bez względu na płeć często chodzą do kościoła i z wielka pasją oceniają krytykując innych ja wiem że o czymś trzeba mówić ale po co o problemach starych jak świat przeżyłem to dzięki żonie i wiem że boli ale więcej skromności i szacunku dla samych siebie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    dyskretny(2010-01-21)
  • A gdy się zejdą, raz i drugi, kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością, bardzo się męczą, męczą przez czas długi, co zrobić, co zrobić z tą miłością? On już je widział, on zna te dziewczyny, z poszarpanymi nerwami, co wracają nad ranem nie same, on już słyszał o życiu złamanym. Ona już wie, już zna tę historię, że żona go nie rozumie, że wcale ze sobą nie śpią, ona na pamięć to umie. Jakże o tym zapomnieć? Jak w pamięci to zatrzeć? Lepiej milczeć przytomnie i patrzeć.
  • nie ma recepty i wytycznych mowiacych rob tak i tak a osiagniesz sukces. zycie ludzkie jest tak skomplikowane--ze nie mozna wszystich oceniac w kolorach--czarny --bialy. tak jak kazdy z nas ma inny charakter tak tez zycie i droga kazdego jest inna. ma kilka wymiarow i trzeba o tym pamietac zawsze!!! zycie ludzkie ma szerokosc wysokosc i glebokosc nie wspominajac o katach --- z poza ktorych inni je postrzegaja !!! to wszystko decyduje o jego smaku zapachu wygladzie i ciezkosci !!!! by oceniac innych trzeba czuc i miec swiadomosc tych wymiarow: my ludzie podswiadomie szukamy pelni tych wszystkich rzeczy razem --- dlatego w zwiazkach nie zawsze czujemy sie spelnieni -- narastajaca frustracja i swiadomosc niespelnienia popycha nas do poszukwan!!! natomiast w poczucie winy usiluje zepchnac czlowieka religia i tradycja: jeden partner do grobowej deski -- jak nie to -- jestes gorszy --- niemoralne jest twoje zycie -- bedziesz potepiony itp. zakazane zachowania i normy spoleczne --buduja poczucie winy i negacji spolecznej --- co radze rozwarzyc we wlasnym sumieniu i nie przejmowac sie ocena: dewiza niech bedzie -- moje zycie --- moja sprawa!!! pozdrawiam wszystkich niezaleznie od tego na jakiej glebokosci szerokosci i wysokosci nadaja!!!
  • dziewczyny potrafiam byc kochane a za moment mogam stac sie straszne mowi ci z cie kocha a na drugi dzien powie tobie z to nie tak jak ja chcialam jak mialo byc i to koniec i foch o co tu kur. .. chodzi z tymi kobietam dlaczego sam takie zmienne i bez wiekszych uczuc. .. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    holland(2010-01-24)
  • holland a ty nie masz sobie nic do zarzucenia?
  • i w stu procentach popieram łowczynię, nie tylko winne są kobiety a po za tym to inny gatunek niż mężczyzni.
  • winę ponosi kazda ze stron ale nic sie nie dzieje bez przyczyny może byc kasa ale to też w pewnym momencie sie nudzi. Mamy jedno życie i nie ważne czy to kobieta czy mężczyzna, każdy chce przezyc je dobrze-tzn. byc spełniony i ja uważam nie należy winic nikogo ze stron.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    irenqa(2010-01-26)
Reklama