UWAGA!

Nieznane anegdoty o znanych artystach

 Elbląg, Nieznane anegdoty o znanych artystach
fot.Michał Skroboszewski

Wiersz Jana Twardowskiego „Spieszmy się kochać ludzi” jest poświęcony... przyjaciółce poety Annie Kamieńskiej, która... zdecydowała się „poluźnić” ich wzajemną relację. To tylko jedna z anegdot, która na temat bohaterów swoich książek opowiedziała Magdalena Grzebałkowska na spotkaniu w Bibliotece Elbląskiej. Zobacz zdjęcia.

Gościem Biblioteki Elbląskiej w ramach spotkań z cyklu „czytElnia” była Magdalena Grzebałkowska, autorka m.in. biografii ks. Jana Twardowskiego (Ksiądz Paradoks. Biografia Jana Twardowskiego), Zdzisława i Tomasza Beksińskich (Beksińscy. Portret podwójny) oraz Krzysztofa Komedy (Komeda. Osobiste życie jazzu). I to właśnie opowieści bohaterom tych książek było poświęcone spotkanie.

Magdalena Grzebałkowska z humorem opowiadała o swoich bohaterach, a anegdotkom nie było końca.

 

O księdzu Janie Twardowskim

- Ksiądz Twardowski sam mówił, że mylił tropy, że coś dla żartu poświęca. Był na tyle skromny, że chyba nie przychodziło mu do głowy, że ktoś chciałby napisać jego biografię. Natomiast złapałam parę razy księdza na „kłamstwie”: np. w w różnych wywiadach mówił, że nigdy w życiu nie pisał pamiętników, ani dzienników, po czym w moje ręce trafiły jego pamiętniki – Magdalena Grzebałkowska wspominała pracę nad książką.

Ksiądz Jan Twardowski był nietuzinkową postacią. Autorka wspominała przygody z peruką księdza.

- Dotarłam do teczki paszportowej księdza w IPN – ie, gdzie są zachowane jego wnioski o paszport. Raz wyjeżdżał jako brunet, raz z kasztanowymi włosami. Do Stanów Zjednoczonych chyba tylko pojechał jako siwy, bo prawdopodobnie ktoś mu powiedział że w innym przypadku mogą być problemy z wizą – mówiła autorka biografii.

Nie brakowało też niespodzianek. Jak dowiedziała się publiczność wiersz „Śpieszmy się kochać ludzi...” jest poświęcony... Annie Kamieńskiej, która była przyjaciółką księdza, a w pewnym okresie rozluźniła znajomość z poetą, co ksiądz miał jej za złe.

 

O Beksińskich

- Chyba nie ma już takich ludzi, jak oni, którzy tak potrzebowali zapisywać każdą myśl, każdą godzinę i minutę. Uważam, że ta książka jest śmieszna. Tam jest tyle zabawnych rzeczy. Zdzisław Beksiński był dowcipny i świetnie pisał, Tomek był dowcipny. Zdzisław Beksiński chodził po Sanoku w swetrze na gołe ciało, na prośbę rodziny interweniował wtedy ksiądz z Dukli, który musiał Zdzisławowi wytłumaczyć, że nie tak nie wypada – mówiła Magdalena Grzebałkowska.

Materiałów o rodzinie Beksińskich było mnóstwo i jak mówiła na spotkaniu autorka biografii, miała raczej problem z tym, co odrzucić, niż z ich brakiem. Jednak nieco zapomnianą członkinią rodziny jest żona i matka – Zofia Beksińska.

- Zofia i Zdzisław to była idealna para. Jeżeli ktoś mówi, że Zofia była sprowadzona do roli kury domowej, to ja się nie zgadzam i mogę się nawet o to pobić. Zofia była pełnoprawną partnerką Zdzisława, on się jej radził w każdej życiowej sprawie, on jej nie mówił co robić, tylko pytał, proponował. Tylko jej pokazywał swoje obrazy w trakcie malowania. Gdy ktoś inny je zobaczył, Zdzisław natychmiast je przemalowywał – opowiadała autorka biografii.

 

O Krzysztofie Komedzie

Biografię Krzysztofa Komedy było chyba najtrudniej napisać. Wynika to ze stosunkowo małej ilości źródeł i odchodzenia pokolenia, które Krzysztofa Komedę znało osobiście. Jak się okazało jedna z ikon polskiego jazzu miał być lekarzem. Skończył nawet Akademię Medyczną, choć dostał się na nią w raczej niestandardowy sposób.

- Krzysztof miał bardzo apodyktyczną matkę, która pewnego razu stwierdziła, że jej syn zostanie lekarzem. Krzysztof się zgodził, bo w ich domu nie było dyskusji, ale robił wszystko, żeby się na Akademię Medyczną nie dostać. No i się nie dostał. Ale mama pojechała do Poznania i załatwiła przyjęcie. W tym czasie Krzysztof Komeda wraz z kolegą popijali wino w komórce i Krzysztof powtarzał, żeby się mamie nie udało, żeby się mamie nie udało – Magdalena Grzebałkowska przytoczyła jedną z licznych anegdot o twórcy polskiego jazzu.

Chociaż zdaniem Magdaleny Grzebałkowskiej na swoją książkę zasługuje też Zofia Komedowa – towarzyszka życia Krzysztofa i nietuzinkowa kobieta.

- Ona stała się takim impresario. Jednocześnie, w tym wszystkim, ich małżeństwo niepostrzeżenie przechodziło od stanu szaleńczej miłości do biznesowego związku. Gdzieś w tym wszystkim zatraciła się miłość – mówiła autorka biografii.

Trzy książki oparte są na wywiadach z ludźmi, którzy znali ich bohaterów. Taki sposób pracy ma Magdalena Grzebałkowska. I dlatego właśnie prawdopodobnie nie powstanie biografia Marii Konopnickiej (bo nie ma z kim rozmawiać, kto żyje i znał poetkę). Biografia Wandy Wasilewskiej nie powstanie, bo...

- Kto dziś kupi książkę o Wandzie Wasilewskiej? – mówiła Magdalena Grzebałkowska.

Gościem kolejnego spotkania będzie Jakub Żulczyk. Spotkanie z autorem „Ślepnąc od świateł” odbędzie się 17 września w filii nr 5 Biblioteki Elbląskiej na Zawadzie.

SM

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • RobertKoliński Ja bym akurat książkę o Wandzie Wasilewskiej chętnie przeczytał, ale. .. no właśnie, o klechach się dziś pisze (i młodzież nam potem prawicowo głupieje), a nie o zasłużonych pisarkach, prawdziwych bohaterkach PPS, ruchu robotniczego, wyzwolenia społecznego i społeczniczkach, antyfaszystkach i antykapitalistkach, odpowiedzialnych m. in. za wyciągnięcie ze stalinowskich łagrów wielu Polaków, którzy potem trafili do Ludowego Wojska Polskiego. Wojska, którego utworzenie zawdzięczamy również m. in. Wandzie Wasilewskiej. To również Wasilewskiej należy podziękować za granicę na Nysie Łużyckiej, którą to bandyta Churchill chciał w Poczdamie przesunąć na niekorzyść Polski i zachować tę część Śląska dla przyszłego, odrodzonego państwa niemieckiego. Jako ciekawostkę przytoczę (skoro już taki temat;), że sam Fidel Castro przyrównywał jej charakter do maczety, a stało się to po tym, kiedy na Kubie przegrał z nią zawody w wycinaniu trzciny cukrowej:) Na zdjęciu z Alfredem Lampe i gen. Zygmunt Berlingiem, 1943 rok. Hashtagi: #ChwalaBohaterkom
  • Śpieszmy się kochać ludzi, myslalem ze ktos umarł a tu poprostu selekcja naturalna
  • RobertKoliński Droga Redakcjo, można prosić o publikację komentarza?:) Hashtagi: #WolnaPrasa
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    4
    RobertKoliński(2019-09-14)
  • Niestety na spotkanie nie dotarłem i żałuję bo chciałem zapytać o to czy byłaby szansa na książkę o Mieczyslawie Koszu .
  • @RobertKoliński - prawicowo głupieje. .. _ podaj przyklad czegos glupiego prawicowo
  • Myślę, że towarzysz Kolinski jest zbyt skromny. Książkę a co tam książkę, epopeję, o W. Wasilewski skrobnął by w tydzień.... Przyszłe pokolenia byłyby mu wdzięczne..
  • RobertKoliński Eee. .. zostać prawicowcem?:) Gdybym chciał wymieniać przykłady prawicowej głupoty - od ignoranckiej wiary w mityczny "wolny rynek" i pochwałę bandyckiego kapitalizmu wbrew faktom, przez anty-naukowe brednie religiantów, po propagandowe idiotyzmy i hejt lejące się strumieniem z prawicowych szczujni, to życia by mi nie starczyło. Ale proszę bardzo, pierwszy z brzegu przykład młodocianego, prawackiego oszołomstwa - z Polski. [zdjęcie]
  • @RobertKoliński - Ze stalinowskich łagrów do stalinowskiego wojska:)
  • @RobertKoliński - Kapitalizm to wyzysk człowieka przez człowieka, a socjalizm na odwrót:)
  • W ostatnich latach panuje moda na biografie, widać to nawet w kinie (Diego,film o mercurym,eltonie Johnie,teraz będzie o m. Hutchensie itd). Książka o beksinskich p grzebalkowskiej wzbudziła takie poruszenie swoją nieprawdziwościa,że musiała powstać ogromną cegła w. Weissa,by przynajmniej odkłamać historię Tomasza b.
  • Każdy, tylko nie ten odzinka musi być dumna. Chyba że też skrzywiona. Wasilewska, ha, jedno z najgorszych człekokształtnych chodzących po ziemi. .. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    1
    zerokomuny(2019-09-14)
  • Czytałeś biografię Twardowskiego? Raczej to klecha nietuzinkowy. Ale ty zaraz młodzież nam głupieje. Przeczytaj najpierw. M. Grzebałkowska jest dziennikarką Gazety Wyborczej. Pisze biografie ciekawych ludzi, a ci , jak to ludzie, mają różne światopoglądy, bo mają do tego prawo. Może byś wyszedł panie Koliński trochę poza swoje myślenie i nie nawracał wszystkich na swoją wiarę. W ogóle wkurzasz tym swoim mędrkowaniem, wciskaniem wszędzie trzech groszy. Co pożytecznego zrobiłeś panie Koliński poza mędrkowaniem?
Reklama