UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Wybacz Łaskawco - ja nikogo nie pouczam, daleki jestem od takich działań. Ja po prostu wyrażam swoją opinię w sprawie, której próżno by się dopatrywać w naszych lokalnych mediach i wśród osób przewijających się we wpisach. Znakomita większość jest w każdym przypadku za, a nawet przeciw, w przeciwieństwie do władzy, która w każdym wypadku jest niemową.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AborygenMiejscowy(2008-09-25)
  • Tak. Najlepiej do wszystkiego podchodzić z dystansem, niczego nie brać na poważnie, od nikogo niczego nie wymagać. Niczego nie dawać od siebie, brać tylko to, co odpowiada. Radośnie tkwić w swoim małym światku i mieć w nosie, co robią inni i w jakim świecie dorastają nasze dzieci. No i oczywiście nie narażać się na "obciach". Brawo.
  • tak ja tez mowie brawo! i moze jeszcze trzeba pamietac o uniwersalnym prawie atrakcyjnosci ktore jest absolutne. ..
  • Drogi "anonimku", jako że wypowiedź Twoja nie jest podpisana, wietrzę jakieś problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Oczywiście, że wymagać od ludzi, oczywiście, że dawać z siebie, ale też rzeczywiście brać tylko to co odpowiada. Nie ma tu żadnej sprzeczności. Tkwienie w swiom małym światku nie wyklucza wygladania z niego na zewnątrz. I nie mieć w nosie co robią inni, tylko dać im żyć według ich własnego pomysłu. A świat w jakim dorastają nasze dzieci, świat w jakim się wychowują, kształtują tworzymy my, ich rodzice. I nie wydaje mi się, żeby ktoś zwalniał mnie z tego obowiązku, który staram się wypwłniać na miarę moich możliwości, a może i trochę więcej. Natomiast sarkastyczna sugestia o nienarażaniu się na obciach jest ze wszech miar słuszna, a sarkazm w niej zawarty - zbędny. Pozdrowienia.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    paterek(2008-09-26)
  • Drogi paterku masz rację. Co więcej, podoba mi się nie tylko rzeczowośći i lekkość pióra, jaką się wykazujesz. Nie walczę z Tobą, stąd ani sarkazm, ani złośliwość nie były mą intencją. W swej wypowiedzi zaatakowałeś jednak Aborygena, mówiąc:"Nic mnie tak nie brzydzi, jak siłowe pouczanie innych", podczas, gdy tu nikt nikogo nie poucza, a jedynie ukazuje swój punkt widzenia. Wiąże się to z ocenianiem, ale co w tym złego? Ponadto rozeźliła mnie Twa niekonsekwencja. W jednym akapicie nakłaniasz, by nie pouczać, w następnym sam pouczasz, nakazując dystans "do takich konferencji" i sarkastycznie (sic!) oceniasz, mówiąc: "poważne traktowanie może się okazać "obciachem" i wtedy lepiej na spacer, może na piwko, może nad morze. ". .. . Przeceniasz też rolę rodziców w wychowaniu lub dana jest Ci łaska życia w błogiej nieświadomości mechanizmów tym rządzącym. Rodzice nie wychowują swych dzieci w próżni. Otaczający nas świat kształtuje młodego człowieka czy to się rodzicom podoba, czy nie. Zatem nie dostrzegam niczego złego w głośnym wyrażaniu niezadowolenia z tego, co się wokół dzieje. Choć wiem, że jest to walka z wiatrakami. Tym bardziej, że ludzie inteligentni, jak Ty, beztrosko strzegą praw "mas" łykających papkę. A wiesz z pewnością, że "po to, by rozprzestrzeniło się zło, wystarczy, aby dobry człowiek niczego nie robił". .. . Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za tę ciekawą wymianę poglądów.
  • No to mi się trochę oberwało. Ale gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. Wsadziłem łapy, nie tam gdzie trzeba i zamiast spokojnie żyć w swoim małym, zamkniętym światku, wylazłem na zewnątrz. Przepraszam, to sarkastyczny żart oczywiście. Nie musimy się zgadzać, ale warto o pewnych rzeczach mówić (tu zadnych porównań z "programem"!?!?!? Pospieszalskiego). Na temat roli rodziców w wychowaniu dzieci, mam zdanie ugruntowane od lat. Wychowuje dom. Jeśli funkcje te przejmuje szkoła, podwórko, ulica, grupa rówieśnicza, to znaczy, że rodzice są niewydolni wychowawczo. Jest to pewien skrót, ale z grubsza tak to wygląda. Tomy napisano na ten temat. I tyle. A pospierać się bez tupania, obrażania i drapania po twarzy bardzo lubię, więc może znowu, przy jakiejś okazji "wsadzę łapy nie tam gdzie trzeba". No to pozdrawiam i miłego weekendu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    paterek(2008-09-26)
  • Ślicznie dziękuję. Również przesyłam cieplutkie życzenia i dużo sloneczka w tym "małym zamkniętym światku"; -)
  • Proszę jak miło się zrobiło:)) No, no. ..
Reklama