UWAGA!

W oczekiwaniu na cud (III liga)

W kolejnym meczu III ligi piłkarze Olimpii Elbląg ulegli na wyjeździe niżej notowanej Stali Głowno aż 0:4 (0:1). Po tym meczu tylko cud może uratować elblążan przed spadkiem do IV ligi.

Zespół Olimpii nieubłaganie po równi pochyłej stacza się do IV ligi. Takie wnioski można wyciągnąć po czterech meczach rundy wiosennej. Elblążanie jak do tej pory zdobyli zaledwie dwa punkty, choć w trzech przypadkach grali z rywalami teoretycznie słabszymi. Teraz jedynie można zadawać sobie pytanie, z kim zdobywać punkty, jak nie z zespołami niżej notowanymi w tabeli? Czy można liczyć na korzystny rezultat w spotkaniu z Gwardią Warszawa, Radomiakiem Radom czy MKS Mława, skoro forma prezentowana przez naszych piłkarzy jest wręcz opłakana? Wiernym kibicom Olimpii pozostaje jedynie uzbroić się w cierpliwość i liczyć na cud. Czy do takiego dojdzie przekonamy się w czerwcu, po zakończeniu rozgrywek.
     Sobotni mecz z niżej notowaną Stalą Głowno dał elbląskim kibicom pełen obraz wartości ich drużyny. Rywal, choć ostatnio spisujący się fatalnie, potrafił w iście mistrzowski sposób wypunktować podopiecznych trenera Andrzeja Biangi. Wynik 4:0 w pełni odzwierciedla obraz gry na boisku. Elblążanie grający bez kontuzjowanego Janusza Niedźwiedzia oraz pauzującego za kartki Ireneusza Jaromińskiego tylko przez pierwsze dwadzieścia minut potrafili stawić czoła rywalom i grać jak równy z równym. Momentami nawet posiadali niewielką przewagę, co mogło napawać optymizmem. Niestety, szybko stracili zapał do gry, a w kolejnych minutach coraz bardziej zaczynała przeważać Stal. Na domiar złego w 20 po starciu z obrońcą Stali Tomaszem Szcześniakiem napastnik Olimpii Rafał Lepka doznał kontuzji i musiał opuścić plac gry. Gospodarze od tego momentu coraz bardziej się rozkręcali raz po raz siejąc zamęt pod polem karnym elblążan.
     W 38 min. po dośrodkowaniu z prawej strony boiska Ireneusza Grąckiego w polu karnym najwyżej wyskoczył Bartosz Sobkowicz, piłka dobiła się od jego pleców i ku zdziwieniu naszych obrońców oraz bramkarza Krzysztofa Hyza wpadła do siatki. W 42 min. mogło być 2:0 dla gospodarzy, jednak po strzale z dystansu Grąckiego piłka trafiła w poprzeczkę. Strata bramki tuż przed przerwą wpłynęła negatywne na postawę elblążan w drugiej połowie. Podopieczni trenera Biangi coraz mniej atakowali, a gdy już udało im się przedostać pod pole karne rywali, to brakowało zawodnika, który skutecznie wykończyłby akcję. Gospodarze natomiast podbudowani prowadzeniem nie zamierzali poprzestać na strzeleniu tylko jednej bramki. W 51 min. Zbigniew Wyciszkiewicz dograł dokładnie w pole karne do nie pilnowanego Tomasza Kazimierowicza, a napastnik Stali bez większych problemów ulokował piłkę w siatce. Piłkarze Olimpii zaledwie minutę później odpowiedzieli wprawdzie szybkim atakiem, ale Łukasz Nadolny strzelił zbyt lekko i piłkę z linii bramkowej wybił Radosław Łakomy. Sytuacja ta zemściła się trzy minuty później. Po kolejnym dośrodkowaniu w pole karne znów niepewnie interweniowali nasi obrońcy, którzy pozwolili dojść do piłki Ireneuszowi Łochowskiemu, a ten strzałem głową podwyższył na 3:0. Strata trzeciej bramki zupełnie odebrała chęć do gry elblążanom. Nasi piłkarze ani razu nie zagrozili już bramce rywali. I kiedy wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem 3:0 w ostatniej minucie indywidualnlą akcją popisał się Grzegorz Kaleta, wbiegł w pole karne i ładnym technicznym strzałem przelobował naszego bramkarza ustalając wynik meczu na 4:0.
     
     Stal Głowno - Olimpia Elbląg 4:0 (1:0)
     1:0 - Sobkowicz (38.), 2:0 - Kazimierowicz (51.), 3:0 - Łochowski (55), 4:0 - Kaleta (89.).
     Stal: Jabłoński - Skrydalewicz (46. Łakomy), Szcześniak, Słyścio, Klepczyński, Grącki (75. Goliński), Wyciszkiewicz, Łochowski (70. Pakulski), Pluta, Sobkowicz (85. Kaleta), Kazimierowicz.
     Olimpia: Hyz - Moneta, Augustynowicz, Tyburski, Warecha, Łojek, Szweda, Gajewski, (55. Chuderski), Dreszler (55. Sambor), Nadolny (75. Grygrowski), Lepka (20. Sierechan).
     
     Komplet wyników 19. kolejki: Gwardia Warszawa - MG MZKS Kozienice 2:0 (0:0), Warmia Grajewo - MKS Mława 0:2 (0:1), Mlekovita Ruch Wysokie Mazowieckie - Znicz Pruszków 1:1 (0:1), Pogoń Zduńska Wola - Unia Skierniewice 0:0, Stal Głowno - Olimpia Elbląg 4:0 (1:0), Mazowsze Grójec - Legionovia Legionowo 1:2 (0:2), Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - Radomiak Radom 3:4 (1:2), Pelikan Łowicz - Okęcie Warszawa 1:1 (1:0).
     
     Zobacz tabele
MP

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Fajny opis ;-) ale co tam... Jeśli chodzi o punkty to na wiosnę mamy już 2 :D a nie jeden, to spora róźnica, bo co będzie jak to będą jedyne 2 punkty w tej rundzie? :P
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kibic Olimpii(2004-04-13)
  • debiutowali juniorzy!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    spocony_kajakarz(2004-04-13)
  • TRAGEDIA, jedyny pozytyw to że Jego Wysokość Boros pozwolił zagrać juniorom....co to będzie , co to będzie....GÓ-NO BĘDZIE- IV liga czeka i kiwa z daleka.Myślę że należy powoli godzić się z tą myślą i zacząć myślec o budowie drużyny która "odpocznie" w IV lidze, w między czasie wywieźć działaczy na taczkach i ich miejsca zająć ludźmi którym naprawdę zależy na naszej kochanej OLIMPII, zmniejszyć zarząd, powołać nowego prezesa który nie będzie od nikogo uzależniony i zabierze się z zapałem do naprawdę ciężkiej pracy.Mamy naprawdę dobrych juniorów ze stajni J.W. Borosa ale to nie moze być (na razie) trzon OLIMPII, paru graczom trzeba podziękować, szczególnie tym najbardziej nieuDOLNYM... RATUJMY PIŁKĘ I NASZĄ OLIMPIĘ, jeżeli nie w tym roku (raczej na pewno nie)- TO ZA ROK.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    PARZĄCY W PRZYSZŁOŚĆ(2004-04-13)
  • Ndolny strzelil zbyt lekko i obronca wybil pilke z lini bramkowej.Brawo Nadolny!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Miecio(2004-04-13)
  • Mało kto wie co tak naprawde kryje się za tymi porażkami. Krótko mówiąc - brak perspektyw na silny klub w Elblągu. Taka zaś sytuację zawdzięczamy postawie urzędników miejskich, którzy nie zgodzili się na silny piłkarski klub w Elblągu odrzucając bardzo dobrą propozycję sponsoringową wielkiej korporacji. Korporacja ta zobowiazała się zainwestowac w klub grube miliony złotych mając w perspektywie klub pierwszoligowy i reklame dla swoich produktów. Miejscy urzędnicy powiedzieli stanowcze NIE z uwagi na to, iz warunkiem była wieloletnia dzierżawa terenów leżących przy Agrikoli. Nikt nie zainwestuje w klub nie widząc perspektyw dla siebie, a takimi perspektywami były dla koropracji : wieloletnia dzierżawa nieruchomości przy Agrikoli mająca za zadanie utrzymanie pewności inwestycyjnej, perspektywa wprowadzenia Olimpii do I ligi a co za tym idzie mozliwość znakomitej reklamy na rynku nie tylko lokalny. rzędnicy powiedzieli NIE, bo po raz kolejny przeważyły interesy partykularne, kumoterstwo i brak wzgledów dla interesów całej lokalnej społeczności. Cóż jeszcze można dodać. Wielka szkoda.......
  • VIKI od kiedy to forma fizyczna i umiejetnosci zawodnikow zaleza od tego czy w klubie jest sponsor czy tez go nie ma? "nie mylmy pojeciowo dwoch roznych systemow walutowych - nie badzmy pewexami".
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Wodnik(2004-04-14)
  • I nastał CUD: Olimpia - Gwardia 3:0 !!! Gratulacje, może teraz uwierzą w siebie i zaczną pnąć się w górę, życzę Im tego !
Reklama