Anna Szyszka z PiS, wojewoda warmińsko-mazurski (elblążanka), chce, by premier odwołał jej zastępcę Jacka Mrozka, również działacza tej partii. Twierdzi, że nie ma do niego zaufania.
Jak ustaliła „Gazeta Wyborcza Olsztyn”, pod koniec sierpnia wniosek o odwołanie wicewojewody dostał Jarosław Zieliński, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. Dokument podpisała Anna Szyszka. Z MSWiA pismo powinno zostać przesłane do premiera Jarosława Kaczyńskiego, który decyduje o powołaniu lub odwołaniu wojewodów i wicewojewodów. Biuro Prasowe MSWiA pytane, czy wniosek został już przekazany premierowi, odpowiedziało jedynie: - O ewentualnym odwołaniu wicewojewody poinformujemy w stosowanym komunikacie.
Mrozek kilka razy sprzeciwił się Szyszce, m.in. nie zgadzał się - jak chciała wojewoda - na przeniesienie do Elbląga wydziału certyfikującego i Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratowniczego. Dzięki nim Elbląg zyska 100 nowych miejsc pracy.
Od miesiąca do dziennikarzy docierały informacje o konflikcie na linii wojewoda - wicewojewoda. Jeden z pracowników urzędu relacje między Szyszką a Mrozkiem przedstawia tak: - Wojewoda pracowała, a wicewojewoda pokazywał się na uroczystościach.
Więcej w „Gazecie Wyborczej Olsztyn”
Mrozek kilka razy sprzeciwił się Szyszce, m.in. nie zgadzał się - jak chciała wojewoda - na przeniesienie do Elbląga wydziału certyfikującego i Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratowniczego. Dzięki nim Elbląg zyska 100 nowych miejsc pracy.
Od miesiąca do dziennikarzy docierały informacje o konflikcie na linii wojewoda - wicewojewoda. Jeden z pracowników urzędu relacje między Szyszką a Mrozkiem przedstawia tak: - Wojewoda pracowała, a wicewojewoda pokazywał się na uroczystościach.
Więcej w „Gazecie Wyborczej Olsztyn”
oprac. PD