Jazda z prędkością powyżej 50 km/h w terenie zabudowanym traktowana jest jako wykroczenie, za które zatrzymywane jest prawo jazdy na trzy miesiące oraz kierujący karany jest 500-złotowym mandatem i 10 punktami karnymi. Tylko w ciągu minionej doby elbląscy policjanci zatrzymali dziewięciu kierujących, którzy przekroczyli dozwolona prędkość o ponad 50 km/h.
Od początku tygodnia już kilkunastu osobom zatrzymano prawa jazdy na trzy miesiące. Rekordzista, którego wczoraj zatrzymali policjanci ruchu drogowego, miał na liczniku 156 km/h. Funkcjonariusze zatrzymali 37-latka, który jechał z taką prędkością motocyklem yamaha i było to w miejscowości Raczki Elbląskie.
Inny mężczyzna (29 lat) kierował osobowym volvo i został zatrzymany w Żurawcu. Gdy policjanci zmierzyli mu prędkość, okazało się, że jedzie 126 km/h w miejscu, gdzie jest ograniczenie do 50 km/h. Ponadto na ul. płk. Dąbka zatrzymano wczoraj do kontroli 24-latka kierującego volkswagenem. Mężczyzna kierował autem mimo zatrzymania mu wcześniej prawa jazdy na 3 miesiące właśnie za przekroczenie prędkości.
W dziewięciu przypadkach kontrola zakończyła się na 500-złotowym mandacie, 10 punktach karnych oraz zatrzymaniu prawa jazdy na 3 miesiące. W przypadku 24-latka zostanie mu przedłużony czas zatrzymania prawa jazdy do 6 miesięcy.
Policja przypomina, że służba ruchu drogowego w czasie pandemii pracuje na drodze pilnując bezpieczeństwa uczestników ruchu. Z całą surowością będą zatem karani piraci drogowi, którzy jeżdżą z nadmierną prędkością.