UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Ludzie reagują na bodźce. Taka jest prawda. Dzieci to mali, niedojrzali ludzie, którzy na bodźce reagują jeszcze silniej, bo mniej rozumieją i mniej da się im wytłumaczyć. Stąd czasem klapsy, przekupstwo słodyczami, pochwały, kary - cały system kar i nagród.
  • Ten chłopak terroryzowal moją córkę, biegał po podwórku z nożem, rzucał w dzieci kamieniami, ani prośbą ani groźbą, ani MOPS ani policja nic w tej sprawie nie zrobiła jedynie dyrektor szkoły postawiła się rodzicom a dokładnie ojcu i kazała zabrać chłopaka ze szkoły, powinien trafić albo do rodziny która faktycznie zapewni mu prawidłowy rozwój pozbawiony agresji którą wynosi z domu albo zakład zamknięty, sorry ale tu z wiarygodnego źródła wiem że problem jest po stronie matki, która mimo oferowanej pomocy tkwi w toksycznej relacji z mężem. Cieszę się że wkońcu ktoś to nagłośnił może uda się zapobiec tragedii.
  • Rozumiem że rodzice mają dość. Leki to nie wszystko. Dziecko musi być przebadane przez lekarza może być chore np. Całościowe Zaburzenie rozwoju Zespół Aspergera ale nie diagnozuje tego poradnia pedagogiczna tylko poradnia badania autyzmu. Chłopiec ewidentnie potrzebuje pomocy lekarza psychiatry oraz szkoły specjalnej w której otrzyma pomoc są tam specjaliści którzy pomogą.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    0
    Genowefa(2019-11-25)
  • Powiedzcie co to za szkola
  • To rodzice innych dzieci powinni kontaktować się z rodzicami tego dziecka co się źle zachowuje i założyć sprawę o przymusowe leczenie psychiatryczne tego chłopaka. Jeżeli rodzice / opiekunowie prawni nie radzą sobie z nim to przynajmniej rodzinne spotkania z psychologiem powinni mieć zagwarantowane.
  • Jak ja chodziłem do szkoły podstawowej w latach 85 to nauczyciel jak wskaźnikiem dal mi po łapach to słabo mi sie zrobiło mnialem do niego szacunek i mamie sie nieposkarzylem. Tak to teraz jest jak weszli beztroskie wychowanie
  • @kyhu - A ja idę o zakład, że młody miał bardzo stresujące dzieciństwo. Kabel zapewne nie jest mu obcy.
  • Proponuję zapisać na box tam nauczy się pokory
  • A ktoś patrzyl na nas szkola z jego rejonu umyla rece pozbyla sie go i trafil od września do nas a przecież sa normalne szkoly które ucza i pracuja z dziećmi z zaburzeniami ale jego rodzice nie chca dac go do takiej szkoły bo przecież ich syn jest '' normalny"
  • Twierdzi ze jest obowiązek nauczania i musimy sie z nim męczyć ale do cholery jasnej sa szkoly dla dzieci z zaburzeniami i dodam ze to nie sa szkoły specjalne ale rodzice tego chlopca nie współpracuja bo twierdza ze ich syn jest normalny
  • @strasznie to wygląda - U mnie w podstawówce najbardziej agresywni byli właśnie ci, których ojcowie bili. W domu przemoc, alkohol, brak miłości to musieli jakoś odreagować na słabszych w szkole. Jednostki aspołeczne zawsze były, nawet za komuny, za którą wielu tutaj tęskni. A bicie dziecka to przejaw bezradności, własnej słabości i braku umiejętności pedagogicznych. I do piewców pasa: nie wolałbyś jeden z drugim, aby ci ojciec jako autorytet wytłumaczył co źle zrobiłeś i jak należy się zachować?
  • A myslicie ze co robilismy rodzice tego chlopca widza problem ale wypieraja to ze ich dziecko moze byc chore bo przecież jest normalny!
Reklama