UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • A miales, masz dzieci? Może masz wnuki? To idź z nimi pograj w piłkę na obojętnie, którą część trawy zobaczymy czy nie wejdziesz w ku. .. .pe
  • Jaka władza (w Elblągu)tacy ludzie. .. czego chcecie, radnego Marka O. pies na starówce rżnie aż miło (radnemu)a strażnicy miejscy mówią mu dzień dobry przejeżdżając obok ! Bo z Panem komendantem nie jedna wódeczkę spili i każdy strażnik to wie. .. więc jak tu karać jak tylko opieprz z tego będzie i tak pół miasta się broni i zastawia taka psia elita !
  • Też zgadzam się z tym artykułem. Dla mnie to chore ze te psy biegają. Drażni mnie kiedy te małe posiłki dopadają się do nogawki a właściciel głupio się uśmiecha (a jogawka brudna)wtedy kopie takie psa i wielkie oburzenie, dokład ie tal samo jest kiedy zwraca się uwagę o smycz i kaganiec też agresja. Dzieci boja się obcych zwierzęt. Policja za to powinna się wziąć nie tylko w parkach ale też na osiedlach. Już nie wspominam o braku sprzątania pp psie swoim. Wstyd !
  • Uważam, że pan który to napisał ma rację. Ja na swoim osiedlu Zawada widzę podobne sytuacje, fakt, że są osoby, które po swoim piesku sprzątają, ale niestety gro osób tego nie robi. Myślą, że jak wyprowadzą psiaka za blok na teren zielony, podczas pobytu z pieskiem będą zajęte telefonem i to już załatwia sprawę. W miejscu gdzie znajduje się górka do zjazdu na sankach jest ta sama sytuacja.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    30
    3
    Koleżanka(2021-12-14)
  • Ta psia kupa i psy biegajace samopas to taka Polska w soczewce. Wbrew temu co niektórzy myślą, mamy doprecyzowane prawo tylko ''honorem jest ''go nie przestrzegać, a brak reakcji stosownych służb rozzuchwala. O kulturze osobistej i wychowaniu nawet nie wspominam, bo to jest właśnie powyższych - emanacja. Czasy są trudne, ale żeby przetrwać, trzeba zacząć od rzeczy najprostszych, podać rękę drugiemu człowiekowi, uszanować prawo nawet jeśli nikt nie nalega, pomyśleć o tym, że jutro w parku spotkam wzrokiem własną wyrzuconą reklamówkę, a mój pies obsikuje wspólną elewacje naszego bloku. Tak chcemy żyć ?
  • Pan Marek ma wielki problem z samym sobą, nienawidzi zwierząt, zwłaszcza psów, próbuje przed nimi uciekać, dlatego ciągle się przeprowadza i myśli, że to rozwiąże problem, niestety nie rozwiąże, zawsze jak wychodzi z domu już myśli gdzie jest pies bez smyczy czy rozdeptana psia kupa, do spółdzielni czy straży miejskiej dzwoni częściej niż do żony, jednym słowem po chlopie
  • RobertKoliński Merytorycznie, to chciałem powiedzieć, że właścicieli czworonogów przyłapanych na niesprzątaniu po swoich pupilach w miejscach publicznych należy karać obowiązkowymi pracami społecznemi przy sprzątaniu psich kup właśnie - koniecznie w mocno odblaskowych, widocznych kamizelach. Ewentualnie mandaty rzędu tysięcy złotych, ale to mniej skuteczna opcja; Mniej zaś merytorycznie, to za ten dolinkowy bubel i ten dolinkowy, pardon my french, sr*lnik, to również powinniśmy chyba podziękować Czarnemu Duetowi Koso-Wróbli, nie tak?; [A chciałem tam robić porządny basen dla ludzi. .. to nie, usr*li się; ] Hashtagi: #historia, #TakBylo, #SlynneCytaty
  • Pracowałem jako listonosz - z racji przenoszonych zapachów psy są bardzo agresywne, historii z psami i ich właścicielami mógłbym opisać w książce nie małej, wymnienię dwa najlepsze. A)Pani otwiera drzwi wylatuje piesek i mnie liże po palcach u stóp (tak było 30 © byłem w sandałach)na co Pani, "on nie gryzie, Pan się nie boi". Odpowiedziałem, że może Pani lubi mieć lizane stopy, bo ja nie. B)mam polecony, wchodzę a tam pod drzwiami na wycieraczce leży pies kundelek wielkości owczarka, stoję chwilę i myślę - na szczęście (albo i nie)otworzyły się drzwi i Pani wpuściła pieska do domu, zwróciłem uwagę kulturalnie "że nie mogę doręczać listów gdy czuję zagrożenie, i przy następnej takiej sytuacji zostawię awizo, bo nie mam też czasu stać i czekać, że może Pani jak dzisiaj otworzy"odpowiedź ?? "No co Pan psa się boisz", wracam na pocztę a tam skarga na mnie z tego adresu, "listonosz się nie uśmiecha". C)sporo psów "przylegających"zębami do nogawki było traktowanych gazem pieprzowym. I to wcale nie jest wina psów a ich właścicieli, dodam jeszcze, że psów się nie boję ale podchodzę do nich z dystansem i bez zaufania.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    32
    2
    Listonosz Pat.(2021-12-14)
  • Nie wyrzucajcie właścicieli psów do jednego wora. Osobiście sprzątam po swoich psach z żoną, niestety buty trzeba często myć, bo po drodze do dzieła swojego pieska muszę wdepnąć w 3 bomby pozostawione przez brudasów. Należy zacząć lepić mandaty i przeglądać kamery pod tym kątem. Nigdy w życiu nie słyszałem żeby ktoś dostał mandat za niesprzątanie po swoim psie.
  • Najprawdopodobniej widać, że ten 50 letni mieszkaniec Elbląga nie ma dzieci. To jakiś stary kawaler, którego życie kręci się wokół własnego tyłka. Wyobraź sobie, że ja codziennie wychodzę z wnukiem na spacer i nie jesteśmy w stanie pochodzić normalnie po trawie żeby pozbierać liście, czy kasztany, nie wspomnę, że jak spadanie śnieg nie ma nawet gdzie bałwana ulepić, pójść na sanki, bo niestety, ale nie każdy sprząta po swoim psie i nie każdy trzyma psa na smyczy. Nie jestem w stanie zrozumieć też zapewnień, że ten wielki pies, który właśnie biegnie w stronę mojego wnuka, nie chce go ugryźć. Dla mnie to jest niepojęte, bo dziecko nagle ucieka, boi się i nie wiem jak na to zareaguje pies. Chce w końcu bezpiecznie wyjść na spacer i w czyste miejsce, chyba nam się to należy zwłaszcza, że parki służą rodzinom z dziećmi.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    35
    2
    Helena z Elbląga(2021-12-14)
  • Przepisy są jasne. Spacer zawsze na smyczy. Jak chcesz psa puścić wolno to tylko na swoim ogrodzie/działce. Nie stać cię? To smycz. Mój pies nie jest największy a smycz zawsze jest grana. Tym większy mam nerw jak nabywa psa rasy niebezpiecznej, tylko po to, żeby pokazać jakim jest kozakiem. A problemy behawioralne z daleka widoczne i u psa, i u właściciela. A jak przychodzi co do czego to niestety idzie w ruch gaz. Pies agresor idzie jako pierwszy, zwykle później "właściciel"na uspokojenie i trzymanie rąk/nóg przy sobie. Takie czasy, że do niektórych przemawia tylko argument siły SHU.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    2
    maj-jatenko(2021-12-14)
  • podobnej bzdury którą"wypocił"papa smerf/ursus, turban, opus/dawno nie czytałem-jak jesteś masochistą to poproś właściciela latającego luzem psa aby cie ugryzł. .. ..
Reklama