Artykuł potwierdza, że młodzież z OHP odpowiednio pokierowana, ma w sobie duży potencjał. Tym większy szacunek dla nauczycieli i wychowawców hufca, CKZiU i ZSIŚiU za kawał dobrej roboty wykonywanej codziennie. Szkoda, że władze miasta tego nie doceniają, przecież nie liczy się tylko liczba olimpijczyków, którzy swoją wiedzę zdobywają głównie na korepetycjach, ale też żmudna praca z tzw trudną młodzieżą.