UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Szepienie psa niczym nie skutkuje. I tak trzeba przyjąć serię zastrzyków. Proszę zadzwonić do Sanepidu. Oprócz wścieklizny są inne zagrożenia dla zdrowia człowieka.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    11
    5
    kiedyśpogryziony(2017-04-13)
  • Bzdura. W przypadku uzyskania książeczki szczepień psa, który pogryzł- już nie ma obowiązku szczepień dla pogryzionego. Ale pies pozostaje kilka dni w lecznicy weterynaryjnej i podlega kwarantannie i obserwacji- bez względu na to czy był szczepiony. A to oczywiście duże koszta dla właściciela bo doba kwarantanny weterynaryjnej to często koszt ok 200zl. Tu właściciele mają 2 psy więc już można się domyślać dlaczego uciekli. Mandat to dopiero początek wydatków w związku z tą sprawą.
  • Niestety bzdury to Pan opisuje. "koszta dla właściciela bo doba kwarantanny weterynaryjnej to często koszt ok 200zl" koszta są pokrywane z budżetu państwa a nie przez właściciela. W przypadku gdy pies był szczepiony podlega 15-dniowej obserwacji (zgłasza się we wskazane dni do lecznicy )i tyle.
  • Nie masz racji. Właśnie dziś wyszłam że szpitala po ataku psa w typie amstaff. Właściciel namierzyć, pies szczepiony. Żadnych zastrzyków nie dostałam, tylko pies jest ma 3-tygodniowa obserwacje.
Reklama