UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • joel deklu ludzie mają swoje pasożyty a zwierzęta swoje. Nie zarazisz się wszą psią ani kocią więc nie siej fermetu
  • Do anonima - joel ma rację, wiem od weterynarza, bywa tak ze jeśli pchła nie ma swojego żywiciela przejdzie (zmieni się) na wszę ludzką.
  • Ryszardo buahaha sam jesteś bachorem. Najlepiej natrzepać dzieci i nie mieć z czego je utrzymać a później sie zalić ze trójka bachorów na utrzymaniu że ledwo na chleb starcza! Jeszcze tylko brakuje dopisać że mops ma dać, panstwo dać bo im sie należy. Co za przyszłość czeka te dzieci. .. ???na dodatek z wszami na głowie bo matkę nie stać nawet na szampon! Jak się nie ma kasy to sie nie planuje dzieci!!! Zapomnieli skąd się dzieci biorą????! Za chwilę bedzie czwarte, piąte i dalsze stękanie jak to ciężko i jakież to państwo okrutne bo wszędzie bieda. Tak na marginesie - Najwidoczniej sam się wkopałeś i ledwo koniec z końcem wiążesz że tak cie dotknęło to co napisałem! Heh
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    12
    rzeczywistość(2014-01-28)
  • Wszy w szkołach i przedszkolach BYŁY, SĄ I BĘDĄ. Rodzice powinni przynajmniej raz w tygodniu sprawdzić swoim dzieciom głowy. W KAŻDEJ SZKOLE jest co najmniej jedno dziecko, które ma wszy. Z reguły cała rodzina tego dziecka ma wszy, i na taką rodzinę nie ma siły. Czasami idzie to pokoleniowo. Dziecko kończy szkołę a na jego miejsce przychodzi do szkoły nowy uczeń z wszami. I koło się zatoczyło. Każdy może " złapać" weszki np w autobusie, tramwaju, przymierzalni(sweterki, czapki, futerka itp), pociągu, stojąc w kolejce. Na kogo wypadnie na tego bęc. Nie ma co się burzyć na problem bo pasożyty, insekty i owady będą nam towarzyszyć. Nie ma co panikować, sprawdzajcie dzieciom głowy i w razie problemu czyśćcie łepetynki. Ot i cały problem.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    0
    realistka/optymistka(2014-01-28)
  • joel nie ma racji więc proponuję zmienić weterynarza. Pchła choćby chciała wszą się nie stanie. A wsza może żerować na człowieku ale są to pojedyncze ukąszenia (zdarzają się niezwykle rzadko) i to pojedyncze. Pchłą psia czy kocia nie przeżyje na ludzkiej krwi zbyt długo. ..
  • do " RZeczywistości" ale chyba inaczej. .. .. dzieci to nie rzecz ani przedsięwzięcie ideologiczne tylko " domena ludzkości" !!!!!też kiedyś byłoś dzieckiem( nie wiem czy to on czy ona)takie brednie wypisuje dlatego żal czytać takich głupot. wszy na każdej głowie mogą sobie zamieszkać i to nie tylko w placówkach masowych, wystarczy, żę siądziesz koło kogoś w autobusie lub na ławeczce albo powiesisz płaszcz w szatni. .. .. i może się zdarzyć! a w placówkach masowych łatwiej zidentyfikować i przy odpowiedzialnych ludziach(rodzice, szkoły itp. .. ) łatwiej walczyć z tym draństwem. tutaj nie powinno być " zmiłuj się" ktoś ma wszy ( bez wnikania skąd) powinien być poddany kwarantannie, czyli w domu dopóki nie zlikwiduje się przykrej dolegliwości. OCZYWIŚCIE w sposób delikatny, cywilizowany a jeżeli potrzebna pomocy- to POMÓC. KOMITETY rodzicielskie zbierają kasę to gdyby pielęgniarka szkolna(jeżeli taka istnieje w dzisiejszych czasach) miała na stanie taki środek, mogłaby od razu, w razie smutnej sytuacji w danej rodzinie pomóc!!!!!wszy-stko jest proste tylko wymaga działania z miłością i odpowiedzialnością za siebie i bliźnich. dlaczego tyle nienawiści w tej. .. " RZECZYWISTOSCI" i w wielu innych, a dużo łatwiej byłoby pomóc, jak się potrafi i jakie się ma możliwości. po cóż się opluwać, gdy to niczego dobrego nie niesie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    0
    babinka(2014-01-29)
  • Przypomniało mi się, że moje dziecko przyniosło kiedyś ( ze 20 lat temu) to paskudztwo ze szpitala, po prostu!! i co? tylko, że uprzedzono mnie, żeby sprawdzać. i oczywiście tylko 1 wsza i nikt inny w rodzinie nie dostałał. naprawdę obowiązkowa kwarantanna w domu z odwszawianiem i regularne sprawdzanie w placówkach. a środki można zakupić w ramach wyposażenia aptecznego. inaczej wszy nas zeżrą!!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    babinka(2014-01-29)
  • Tyy " rzeczywistość" deklu. .. Ktoś może mieć trójkę i mniej lub więcej dzieci, żyć w dostatku, aż tu nagle tatuś czy mamusia straci pracę i co wtedy ? Do domu dziecka oddać? Bo nie mogę kupić XBoxa za 2tysie ? Te dzieci, które urodziły się w biedzie i w biedzie są chowane mają dużo więcej oleju w głowie (i umiejętności, bo bogate bachory zazwyczaj w dzisiejszych czasach, nie potrafią nawet wody na herbatę wstawić) niż niejeden rozkapryszony bachor z " dobrego domu" , a ty zapewne z takiego " dobrego domu" pochodzisz i mleko pod nosem masz nadal. Dzieci, to nie rzecz, którą można sobie sprawić dopiero wtedy, jak się uzbiera wystarczającą kwotę.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    4
    GoGoBlackJack(2014-01-29)
  • temat jest bardzo trudny tylko jest pytanie dlaczego w tak znienawidzonej komunie-przez nie duży procent-jakoś sobie z tym problemem radzono w szkołach i w domu. w każdej szkole była opieka medyczna z prawdziwego znaczenia a teraz cofnęlismy się o 100 lat do tyłu i dzieci atakuje wszawica. pamiętam czasy okupacji, też sie chodziło do szkoły, była bieda ale wszawicy nie było gdyż była ostra kontrola wymogi i dbanie o czystosc.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    0
    MAR...(2014-01-29)
  • NAPRAWDĘ, nie wypada robić błędów ortograficznych w artykułach, można przecież sprawdzić.
  • ,, do rzeczewistosci ' ' nie trzepie bachorow i nie korzystam z opieki spolecznej, czwartego nie bedzie dla twojej swiadomosci, a moje dzieci chowam zgodnie z kosciolem i przykazaniami bozymi, dziekuje, ,ryszardo' ' za wsparcie ale niektorzy nie rozumieja faktow, nie planowalam dzieci ale Bog dal a ja musze wychowac. Jest ciezko ale daje rade, chowam je jak potrafie i na pewno nie beda takie jak ty, ,rzeczewistosc' ' maja sznowac ludzi niewazne kim sa!!!!!ANNJA
  • To ci, którzy myślą, że biedniejsi tylko piją wino, a nie dbają o dzieci, to oni są właśnie biedni. I nie ma tu znaczenia ilość dzieci, tylko brak kontaktu i przytulenia. Nawet ku, zdumieniu wielu, biedny rodzic przytuli i w takim momencie zauważy problem, z którym sobie PORADZI. Na to, jak i na każdą dolegliwość dziecka znajdzie lekarstwo. A już nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy " bidny" rodzic prosi innych rodziców w klasie, aby kupili, czy złożyli się na preparat. Wy nie czujecie, co piszecie. MYŚLCIE! Często można nawet nie zjeść samemu, aby nie upokorzyć się przed nieludzkim brakiem apatii.
Reklama