UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Tak jak powiedział Jan Paweł II cytuję "Musicie od siebie wymagać nawet gdyby inni od was nie wymagali".
  • to prawda, jacy nauczyciele takie wyniki. Jedna pani nauczycielka od w-f z II LO każe zwracac sie uczniom na per pani profesor. Żenada !!!!
  • Na pytanie D L A C Z E G O powinno odpowiedzieć kuratorium oraz były i obecny naczelnik wydziału oswiaty.
  • A co dyrektor szkoły ma do wyniku uczniów??? Jeśli uczniowie sami nie będą chcieli zdobywać wiedzy, to można się zesrać na miękko, a matołom do głowy wiedzy się nie wtłoczy !!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    były belfer ( całe szczęście)(2011-07-05)
  • Dyrektorzy szkół się boją o swoje stołki, boją się odpowiedzialności za poziom edukacji w swojej placówce, boją się rodziców itd ( chorują na przerost ambicji, bo chyba na kierowniczym stanowisku trzeba się z tym liczyć ? a oni stając do konkursu chyba o tym zapomnieli ? ) Według nich jeśli nauczyciel napisze 20 razy że zrealizował jakiś temat i umieści to w 10 rubrykach, wykona 5 sprawozdań z realizacji to będzie jeszcze miał kiedy ten temat naprawdę dobrze przeprowadzić. Naiwni - a przecież niby to elita. Może więcej prawdziwej pracy a mniej papierów dla spokoju przełożonych?
  • O problemach oświaty sporo powiedziano przy temacie matur. Jeśli chodzi o szczebel gimnazjalny jest on luką do której świetnie wpasowali się rodzice. To oni za wyniki swoich pociech ponoszą największą winę. Wiedzą że do matury jest jeszcze dużo czasu a na korki szkoda kasy, bo i tak nie będzie żadnych konsekwencji. Ich rozlużnienie świetnie wyczuwają małolaty. Mamuśki przymykają oczy na wiele wychowawczych problemów. Toż to ostatnie radosne lata ich skarbów. .. a niech tam. .. A nauczyciele? To są też mamuśki, które nie radzą sobie nawet z własnymi dziećmi. W gimnazjach nie ma dyscypliny bo tolerancyjne wychowanie nie pozwala karać Dlaczego w tych szkołach pracuje tak mało nauczycieli-facetów Wniosków wyciągać by dużo-choćby; słaby poziom edukacyjny roczników rodzicielskich i ich niedojrzałość społeczna. Zbyt wielki krytycyzm do wartości tradycyjnie wychowawczych. Wszyscy są głupi i nie umieją kombinować. Status nauczyciela stracił na wartości. Ksiądz nie jest idolem a policjant-phi. .. Róbta tak dalej. Dziadek
  • Elbląg górą. Miasto młodzieży. Dużo pokus i atrakcji-nie ma czasu na naukę A Olsztyn i Wilczęta-toż to wiochy. Cisza spokój i można się uczyć Cha cha cha m
  • Moim zdaniem, dyrektorzy szkół, nauczyciele obciążeni są ogromną ilością sprawozdań, tz; pracą "papierkowa". Nie mają czasu dla swoich wychowanków. Boją się również o utratę pracy. Uczniowie borykają się z różnymi problemami, brak zrozumienia, akceptacji. Czasami zawodzą rodzice. Najbardziej zakorzenione jest w człowieku poczucie własnej wartości.
  • Nie użalajcie się tak bardzo nad sobą " ciężka praca. .. .. " Jaki nauczyciel takie wyniki. Zapytajcie uczniów dlaczego ten czy tamten zdał dobrze 1.nauczyciel wymagający 2.nauczyciel motywuje wszystkich uczniów do pracy to znaczy nie wyróżnia podizuchunów 3.nauczyciel tłumaczy, bo potrafi, bo sam rozumie 4.przyjazny dla ucznia biednego i bogatego itp elbląskie kolegium nauczycielskie pod lupę. .( już dawno powinno być wzięte. )
  • Widzę że temat szybko padł A szkoda. Mój wykształcony syn do tego zawodu podchodził trzy razy. Zawsze tylko jako stażysta w zastępstwie. Z końcem roku mu dziękowano-Klan był szczelny. Przyglądnął się wszystkiemu od środka. Mimo że młodzież go lubiła i miał sukcesy w pokojach nauczycielskich zawsze słyszał. .panie kolego-phi. .. Najgorsze były LAURY-dyplomowane Lubiły dużo zwolnień, lekcje zastępcze podwójnie płatne a najlepiej dwa etaty. Ze studiów pamiętał słowa Pani prof-od metodyki; pamiętajcie- choć czasami w klasie nie ma orłów Nauczyciel musi wzbijać się pod sufit. Gdy to wszystko skonfrontował To on powiedział-w mordę. .. dosyć tego! Chachacha a zarabia na tą chwilę trzy razy tyle co dyrektor szkoły. Inna sprawa gdy widziałem kartkówki dzieci-gimnazjalnych przecież, pytam się gdzie byli(są) ich rodzice. Rozpacz. pozdrawiam.
  • A może w Wilczętach nie ma dyplomowanych dlatego wyniki są lepsze.
  • Mówicie testy. Przecież to są tylko kartkówki pisane w trochę innej scenerii i strojach. W ciągu trzech lat trwania nauki w gimnazjum takich klasówek jest dziesiątki. Nauczyciele mozolnie opisują punktację każdego na nich rozwiązanego problemu-przeważnie-0pkt, 1pkt czasami 0,5pkt. Czy wtedy rodzice interesują się tym? Wcale!!! Dopiero gdy przychodzi ta ostatnia! No to i takie są wyniki. A maskotka cudu nie sprawi.
Reklama