Jestem jednym z pracownikow tych firm. Fakt nie mamy gdzie stawiac aut. Wiec sie stawia na kazdym wolnym skrawku. A jezeli bedzie zakaz to czemu mieszkancow ma nie dotyczyc? A teraz do pana Łukasza Mierzejewskiego: Niech pan pamieta ze ci pracownicy placa lokalne podatki, firmy placa tez podatki ktore ida na miasto. Niech Urzad Miejski pamieta kto ich wybiera. W koncu moze ci co parkuja sa tez wyborcami. Moze my sie blizej przyjzymy pracy urzedu a nie urzad poprzez straz miejska chce nas terroryzowac. TO GDZIE MAMY PARKOWAĆ?