UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • w których, według oficjalnych wyliczeń, zginęło ponad czterystu żołnierzy LWP głównie KBW
  • UB, MO, a także czerwonoarmistów, napisałeś tylko o 14 przypadkach.
  • @syn księdza Zapora do konspiracji powrócił po zamordowaniu czterech jego towarzyszy, przeprowadził wiele akcji dywersyjnych i samoobrony, w których, według oficjalnych wyliczeń, zginęło ponad czterystu żołnierzy LWP (głównie KBW), UB, MO, a także czerwonoarmistów. Ty tylko napisałeś tylko o czternastu, co tak mało. Twoje przykłady są wybiórcze bez rzetelnej analizy, wręcz manipulujesz faktami, napisz może też ile wsi władza ludowa, armia czerwona spacyfikowała. Podejrzewam że walka o uznanie "Żołnierzy Wyklętych" bandytami jest w interesie "esbeków" nie rozliczonych do dziś za morderstwa. Gdyby w stanie wojennym oficer kazał mi strzelać do robotników zastrzelił bym go jak psa, na pewno mówiłbyś na mnie morderca lub bandyta.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Lolelb(2013-03-03)
  • "Tymczasem w AK już w połowie wojny utworzono specjalne i to dość liczne grupy likwidujące wyłącznie bandytów podszywających się pod zbrojne polskie podziemie a w istocie rabujących i mordujących kogo popadnie. "
  • Skąd 2 mln polaków znalazło się na Syberii? Z własnej woli pojechali?
  • Syn księdza idąc twoim tokiem myślenia który sugeruje AK za zbrodniczą organizację tak samo można uznać LWP za zbrodniczą organizację.
  • Tak mi opowiadał mój dziadek: Armia Kłótliwych (między sobą i z innymi) = A. K. Typowe prawicowo-polskie zachowanie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kosmatek(2013-03-03)
  • Kto zaczął?:)
  • Nie sugeruję, że AK była zbrodniczą organizacją, jak mi ktoś powyżej zarzuca, bo AK działała z upoważnienia rządu i po zakończeniu działań wojennych złożyła broń i zajęła się odbudową Polski. Choć np. szefów KG AK, którzy doprowadzili do rzezi Warszawy w 1944 r. rzeczywiście uważam za zbrodniarzy. Co zaś do 'Ognia', to przypominam, że był on skazany przez AK na karę śmierci za niesubordynację (po popijawie sprowadził swoim śladem oddział pacyfikacyjny SS, z jego winy zginęło dwóch ludzi), potem z własnej woli współpracował zarówno z sowietami, jak i z polskimi komunistami - nominację na szefa Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego otrzymał z rąk samej Zofii Gomułkowej. Kiedy się z nimi poróżnił rzeczywiście wrócił do lasu, ale tam rozpoczął się dopiero na całego festiwal jego zbrodni. Nie ma tu miejsca na opis ich wszystkich więc odsyłam choćby do wikipedii.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    syn księdza(2013-03-03)
  • 21 lutego 1947 „ Ogień” wraz z towarzyszącą mu nieliczną grupą podkomendnych został otoczony przez grupę operacyjną KBW w Ostrowsku koło Nowego Targu. „ Ogień” po zaciętej walce i próbie wydostania się z okrążenia usiłował popełnić samobójstwo na strychu jednej z wiejskich chałup. Zmarł tuż po północy 22 lutego 1947 w szpitalu w Nowym Targu. Nigdy nie odnaleziono miejsca jego pochówku.
  • 21 lutego 1947 „ Ogień” wraz z towarzyszącą mu nieliczną grupą został otoczony przez grupę operacyjną KBW. „ Ogień” po zaciętej walce i próbie wydostania się z okrążenia usiłował popełnić samobójstwo na strychu jednej z wiejskich chałup. Zmarł tuż po północy 22 lutego 1947 w szpitalu w Nowym Targu. Nigdy nie odnaleziono miejsca jego pochówku.
  • Działania „ Ognia” w tym okresie nie do końca są wyjaśnione. Faktem jest, iż nie podporządkował się żadnemu z liczących się ówcześnie politycznych bądź militarnych ośrodków konspiracyjnych i działał całkowicie na własną rękę. Niejasna jest także sprawa stopnia wojskowego „ Ognia” – w AK był kapralem, w BCh i UB porucznikiem, zaś po dezercji z UB ogłosił się majorem.
Reklama