UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • ciekawski Juz ci raz pisalem, zebys sie odczepil od mojej ksywki. Wysil szara mase i wymysl sobie co swojego. Czy starczy ci na to wyobrazni?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    ciekawski(2002-02-14)
  • Jestem zaskoczony fantastyczną znajomością elbląskiej rzeczywistości wśród czytelników Port.el-u. Naprawdę gratuluję. Mimo to znajduję kilka istotnych nieprawd, które prostuję: 1. To nie Gazeta Elbląska zrezygnowała ze mnie, lecz odwrotnie: ja zrezygnowałem z GE - różnica zasadnicza. Powody - wbrew pozorom nie są znane, ale i nie najważniejsze. Warto jednak dodać, że po moim i żony odejściu odeszły redakcje z Malborku, Iławie, Kwidzynie, Grudziądzu, Starogardzie i Nowym Dworze Gdańskim. Wszyscy mieli jakiś powód - choć nie zawsze taki sam. 2. Nie gratuluję "wiekowemu" elblążaninowi wytykania mi, że dopiero od 4 lat jestem elblążaninem - on chyba uważa, że tylko emeryci mają rację (PS. w lutym minęła 5 rocznica mojego pobytu w tym mieście). Ja wiele więcej uczę się "Elbląga" od osób przyjezdnych niż od tych, dla których jeden urlop poza Elblągiem (i telewizja) jest całym światem. Czasami warto posłuchać przyjezdnych, albo przejezdnych - można odświeżyć zrogowaciałe stereotypy, np. o tym, że lewica coś Elblągowi dała. Sprzedać wszystko na co znajdą się chętni potrafi nawet kiep, zmusić ludzi by zapracowali na swoją pajdę chleba potrafią tylko najlepsi. Zrobiła to Thatcher, zrobił Erhard - mam nadzieje, że podobnie "niemedialne" poglądy będzie fosowała Platforma. Póki będę miał nadzieję, póty tam będę. Po raz kolejny zapraszam adoratorów do polemiki na właśnie budowanej witrynie PO. A może pogadamy twarzą w twarz? Właśnie szykujemy taką możliwość! Póki co pozdrawiam!
  • Nie tłumacz się JeW. I tak wiadomo, że było inaczej.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Znawca tematu(2002-02-14)
  • Panie JeW Nie musze chyba panu pisac, ze od znawcow tematu czy realistow nie bedzie pan sie mogl juz odczepic. Mam nadzieje, ze ma pan skore jak hipopotam. Prezydent Regan mawial: "jak nie mozesz wytrzymac goraca, nie wchodz do kuchni". Powodzenia.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    niech pies ujada(2002-02-15)
  • Rewelacyjny profesjonalizm tej strony reklamowanej przez P. J. Wcisle. Polowa linkow nie dziala, darmowy portal. Zapraszam wszystkich. Wstyd - reprezentuje Pan 2 sile polityczna w kraju. Mam nadzieje, ze w polityce idzie Wam lepiej niz w tworzeniu www.
  • JeW: z informacji na Pana stronie wynika, iz Polska Oficyna Wydawnicza OKO, ktorej jest Pan wlascicielem miesci sie w... mieszkaniu. Ciekawym, czy wydawca Gazety Elblaskiej, o ktorej Pan tak pisze tez wydawal w mieszkaniu. By The Way: wspolczuje sasiadom :-)))
  • Zwracam uwagę, że tylko Jerzy Wcisła zebrał liczne negatywne opinie na swój temat lub na temat swojej działalności. Czy jego wybór nie był przedwczesny - już teraz ma solidny "negatywny" elektorat?! I co ważniejsze wystarczyło kilka dni i już przestał być tzw. nową twarzą w PO Elbląg - okazuje się, że ma jakąś przeszłość i kilka fragmentów życiorysu zawodowego o których nie chce lub nie ma ochoty mówić. To jak to było naprawdę z tym Pana odejściem z gazety - oni Pana czy Pan ich; wchodząc w świat polityki nie można poważnego pytania potencjalnych wyborców zbywać niedomówieniem lub pomijać milczeniem. Skądinąd wiadomo, że jeździł Pan na spotkania z Premierem Buzkiem i zaciekle bronił tezy o złowrogim kapitale zachodnim inwestującym w czysto polskie media. Rozumiem, że zdanie w tej kwestii już Pan zmienił i kapitał zachodni nie jest już tylko źródłem zła wszelakiego - PO ma w tej sprawie zdanie nieco odmienne od Pana nieprawdaż? Jeśli mogę jeszcze słówko na temat Pana "publicystyki" to proszę o odrobinę pokory - publicystyka polegająca na pisaniu tekstów sponsorowanych w dodatkach reklamowych GE...wybaczy Pan! Hurtownie, wypożyczalnie kaset video, składy budowlane, dealerzy samochodowi, firmy od telefonów, studia fryzjerskie - tematy do publicystyki niezwykłe. A wystarczyło napisać o sobie, po prostu "dziennikarz". Refleksja ostatnia - dał się Pan wciągnąć w dyskusję o sobie samym a reprezentuje Pan PO w Elblągu. Radzę zniknąć na kilka dobrych tygodni z portelu...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Ryszard Ochódzki(2002-02-15)
  • Co tu dużo gadać JeW. Oddaj rower. Ty już wiesz, o co chodzi.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Anonim(2002-02-15)
  • Szanowni Elblazanie, prztyczki, potyczki slowne fajna sprawa, zwlaszcza jak widzowie sie ciesza i bija brawa. Ja uwazam, ze sytuacja Elblaga jest trudna z tendencja pogarszajaca sie. Przynajmiej raz w kwartale przyjezdzam z Zachodu do Elblaga i widze pogarszajaca sie sytuacje. Boli serce, zwlaszcza, ze Elblag tego nie zasluzyl. Kto i w jakim stopniu to juz nie ma znaczenia. Sprawy wyzszej rangi to dobro ogolu Elblazan. W tej sprawie powinny polaczyc sie wszystkie sily polityczne i o lepsze jutro walczyc i to az w samej Warszawie. Do tych co tak narzekaja na Elblag, to chce im powiedziec, ze nie wszystko jest stracone, Elblag tez ma dobre strony.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Bogdan(2002-02-15)
  • wiele jest o Panu Panie J.W.Zgubą Pana jest naiwność i kompletny brak wyobrażni.Jeżeli Pan sądzi że platforma bez kół i napędu gdziekolwiek pojedzie to naiwnośćJeżeli uraża Pan że w tak roz..... i rokradzionej gospodarce ktokolwiek cokolwiek zrobi to brak wyobrażni Jeżeli Platfoma ma zmieścić i nakarmić parunastu działaczy to obawiam się że i tak zabraknie karmiących.Nie wszystko warto firować swoim nazwiskiem. Platformy nie warto.
  • Ciekawa jest reakcje gosci portelu na sam fakt ze JeW zaprezentowal sie tutejszej opinii publicznej. Miedzy niestety chamskimi pokrzykami, jest pare opinii konstruktywnych, i mam tylko nadzieje, ze w podobyn sposob bedziemy analizowali potencjal i doswiadczenie innych osob na naszej scenie politycznej. Gdybysmy sie tak dokladnie przygladali Hojarskiej, Sloninie czy Gintowt-Dziewałtowskiemu, to byc moze nie dochodziloby dzis do tych szopek, ktorych niestety jestesmy swiadkami. Najwiekszy chyba zarzut, ktory sie stawia JeW, to ze zmienil prace i ugrupowanie polityczne. Ludzie obudzcie sie! W jakim swiecie wy zyjecie! Czy sie wam to podoba czy nie, jutro bedzie inne niz wczoraj. Mamy to zagwarantowane! Inne kuriozum tej dyskusji stanowi zarzut, ze JeW pracujac w gazecie zajmowal sie wydawnictwami reklamowymi….czy do nas kiedys dotrze fakt, ze media dzialaja na zasadach komercyjnych? Ja JeW pamietam z internetowych felietonow firmowanych przez Gazete Elblaska, dostepnych chyba poprzez strone Softelu (to tez sie zminilo, bo w takich zyjemy czasach). W tamtych publikacjach Jerzy Wcisla wypowiadal sie na temat lokalnych, elblaskich spraw. Taka dzialanosc jest publicystyka w/g jakiejkolwiek defincji tego pojecia. Wtedy to JeW wzial na warsztat glupote oderwania Zulaw Elblaskich od Zulaw i wlaczenia ich do obecnej struktury administracyjnej (jak wtedy argumentowal, bylo to motywowane aspiracjami politycznymi lokalego aparatu LSD i gdybysmy wtedy zwracali na to uwage, mielibysmy teraz jeden problem mniej do rozwiklania). Dla mnie zrozumienie i szacunek dla lokalnych wiezi jest podstawa dyskusji o roli Elblaga w szerokoim swiecie. Czekam na alternatywne, konstruktywne propozycje.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Jacek K. Tyminski(2002-02-15)
  • No i proszę. Zastanawiałem się jakim echem odbije się ostatnia moja notka i już wiem. Podejrzewam, że przynajmniej część spośród "krytyków" to ludzie, którzy po raz pierwszy z internetem spotkali się dzięki Gazecie Elbląskiej. I dzięki niej zaistnieli publicznie, choć dziś wstydzą się swojego nazwiska. Ba, pilnie strzegą swej anonimowości - bo ujawnić swoje nazwisko, to ujawnić swój "dorobek", a ten jak widać może być różnie oceniany. Oczywiście nie zaspokoję oczekiwań - nie ukajam się i nie odpowiem na wszystkie zarzuty. Zresztą i tak bym usłyszał: nie tłumacz się JeW, i tak wiadomo, że było inaczej. Kilka spraw jednak powinienem wyjaśnić: 1. Strona, do której odsyłałem nie ma nic wspólnego z "drugą siłą w kraju". Należy do mnie i mnie reprezentuje. A ponieważ nie odsyłałem do niej pisząc "zobaczcie, jaki jestem bogaty" nie wiem, dlaczego mam się wstydzić, ża ktoś udostępnił ją za darmo? Głupie rozumienie honoru, "panie nie podpisany"! (a propos: strona www.kto-jest-kim.pl jest płatna); 2. Sąsiedzi nie podziękują "panu nie podpisanemu" za wyrazy współczucia - im nie przeszkadza, że ktoś w swoim mieszkaniu puka w klawisze; 3. PO nie ma zdania na każdy temat: nie ma też zdania na temat wyprzedaży polskiej prasy lokalnej. Nadal uważam, że źle się stało iż upadają takie firmy jak Wydawnictwo Pomorskie a ich miejsce zastępują prezentatorzy "błękitnej rzeczywistości" - mimo, że właśnie to Wydawnictwo dopuściło się konfliktu z własnymi dziennikarzami; 4. Definicja publicystyki: gałąź piśmiennictwa przedstawiająca z określonego punktu widzenia ważne i aktualne problemy życia społecznego, politycznego, gospodarczego, kulturalnego i inne, zmierzająca do kształtowania opinii publicznej. Może to temat do innej gawędy, ale oprócz "chleba", czyli tekstów za które ktoś redakcji zapłacił (a które tak niektórych w oczy kolą) było w mojej przygodzie z dziennikarstwem sporo publicystyki. I szczerze mówiąc - to jedyna rzecz, której mi żal i... główny powód rezygnacji z pracy. Sądzę, że niewielu by się na taki krok zdobyło. Po piąte i najważniejsze: znam wielu ludzi, którzy nie powinni wychylać nosa z domu - nie chcę tracić energii na walkę z nimi. Przeciętny Amerykanin 7. razy zmienia miejsce swojego życia i tyle razy zaczyna od nowa - inni za to go oceniają - 7 razy od początku. Nasza "dyskusja" dowodzi, że bardzo dużo od Amerykanów możemy się uczyć. I sobie i innym "dyskutantom" życzę twórczej amerykanizacji... A ja chyba zastosuję się do rady R. Ochódzkiego.
Reklama