UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • może już lepiej wydzielić trawniki z zakazem wstępu dla psów to będzie wiadomo co, gdzie jak?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kupomajster(2010-05-25)
  • W Polsce jest straszna dyskryminacja opiekunów i ich pupili. Same obowiązki zero przywilejów. Posprzątać. .. ok rozumiem. Ale pies nie może szczekać-przeszkadza to innym. Psa nie można ze smyczy spuścić-przeszkadza to innym. Nigdzie z psem nie można wejść, nie ma lokali gdzie można by było posiedzieć z pupilem. Czemu?? Chcemy się upodabniać do zachodu a tam czworonogi są 100 razy lepiej traktowane.
  • no koniec swiata, podlosc ludzka nie zna granic, zeby komus szczekanie prezszkadzalo? no jak ten ktos smie w ogole sie oburzyc na to ze pies godzinami ujada. a na temat zachodu sie nie wypowiadaj, bo na zachodzie to ty najdalej w malborku byles.
  • JesusAlvaro, moze coś Ci sie pomyliło, ale podatek od psa zostął zniesiony już kilka lat temu. ..
  • Dobrze, sprzątam po swoim psie, płacę za niego podatek, ale co z tego skoro w gruncie rzeczy nie mam gdzie z nim iść? Gdzie z psami nie pójdę, nie ważne, że po nich sprzątam słyszę że mam: Spie**alać z kundlami, bo naszczają i nasrają. I co z tym fantem zrobić? Sprzątam po psach i chciałabym, żeby ludzie traktowali mnie z szacunkiem, bo nie zostawiam kupy przed ich oknem, czy trawnikiem, ale mimo wszystko trzeba się na mnie wydrzeć i obrazić. Dla zasady! Może z tym powinno sie coś zrobić, hmm? I nie mówcie mi o toaletach dla psów, które są w 3 parkach w Elblągu. Mały kwadrat 2x2.Pies to nie maszynka nie robi na komendę, tylko tam gdzie czyje potrzebę, lub wywącha odpowiednie miejsce. Specjalne miejsca dla psiarzy o wiele bardziej ułatwiły by sprawę. Bo psiarze, też nie lubią chodzić po psich odchodach.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    P. siarka(2010-05-25)
  • Podatek owszem zniesiony, ale zachipowanie psa i podanie go do polskiej ewidencji kosztuje. Mamy idealny odpowiednik. Przypomnę tylko że chipowanie psów jest obowiązkowe.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    wielokropek(2010-05-25)
  • P. siarkam twierdzisz, z e płacisz podatek. .. Hmmmm. .. Cieakwe, co masz na mysli, skoro od wielu lat podatku za psa już nie ma. ..
  • Wielokropek- pdatek psa był za nic, i w nim monza doszukiwać sie było miejsca na opłącenie kuposprzątaczy, natomiast opłata za czipa jest opłąta własnie za czipa i wpis do krajowego rejesteru, w dodatku jest opłatą jednorazową, więc trudno tutaj doszukiwać się w tej opłacie odpowiednika corocznego podatku. .. Dziwny tok myslenia
  • Odpowiedz wyżej chyba rowizała twój zarzut :) Oba psy za zachipowane i podane do rejestru. Zapłąciłam za to własne pieniądze. Tak samo jak płacę podatki, które powinny zapewnic czystość i bezpieczeństwo miastu w którym żyje a tak nie jest ( pojając tu psy i ich kupy)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    P. siarka(2010-05-25)
  • więc z innej beczki - pomiajmy kwestię podatku. Ja nie chcę, żeby ktoś za mnie sprzątał po moich psach. Ale chciała bym mieć gdzie z nimi pójść. A niestety takiej dogodności nie mamy w naszym mieście. Jest bażantarnia do której z psem się lepiej przez najbliższy okres czasu nie zbliżać- zrzucone szczepiionki dla lisów, które dla psów są śmiertelne, w Parku swobodnie psa puścić nie mogę, nawet gdy chcę z nim potrenować posłuszeństwo, bo zaraz dzieciaki zaczną psa zaczepiać i wołać. PIes kupy zrobić nie może, nawet jak po nim sprzątam, bo albo chca mi psa uderzyć, albo drą się na mnie, że jak mój pies śmie się tu załatwić? Chyba ten problem poruszyłam we wcześniejszej wypowiedzi. .. Do tego się przyczep. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    P. siarka(2010-05-25)
  • ja nie rozumiem tylko tego dlaczego właściciel psa, który ma obowiązek sprzątania po swoim pupilu musi płacic podatek za psa, w którym 1 z czynników, za które się płaci jest sprzątanie po psie. jak zwykle państwo ciagnie od nas pieniądze za nic. (i to nie tylko ten rząd - taka mała dygresja do PISiorków)
  • Wszystko fajnie, każdy ma swoją rację. Kocham psy, mam psa, chodzę ze swoim psem do parku, sprzątam po nim kupy i co, kupy pakuję do foliowych woreczków, bo nie zamierzam płacić za te biodegradowalne, wrzucam do zwykłych śmietników, bo nie będę chodziła 2km, żeby znaleźć ten specjalny na odchody. Jaki jest w tym sens powiedzcie mi, kupa w foliowym worku będzie się rozkładała 50x dłużej niż na trawie, ale ok, niech tak będzie, skoro wszystkim tak to przeszkadza.
Reklama