UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Czytając niektóre komentarze zastanawiam się czy nasze społeczeństwo zatraciło już poczucie przynależności do Polski i odpowiedzialności za jej losy. Spisy powszechne stosuje się we wszystkich państwach. U nas pierwszy zrealizowano, co prawda w ograniczonym zakresie, w marcu 1789 roku w oparciu o decyzje Sejmu Wielkiego. Również prowadzono go w czasie Księstwa Warszawskiego. Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku, taki spis przeprowadzono we wrześniu 1921 roku, który miał być powtarzany co 10 lat. W czasach II RP kolejny zrealizowano w 1931 roku. Wybuch II wojny przerwał te działania. Wznowiony został po jej zakończeniu i utrzymano zasadę jego przeprowadzania co 10 lat. Jakoś dotąd nie budził on większych obaw i spotykał się ze zrozumieniem. I raptem taki bunt. Czyżby ktoś czegoś się obawiał. Nagle epidemia staje się głównym powodem obaw. Dziwne, bo na ulicach, w sklepach czy komunikacji zbiorowej nie widać, aby epidemia wzbudzała strach. Jednak Polak to typowy warchoł, myślący tylko o sobie.
  • Niech jadą do lasu drzewa spisywać capy jedne. cwaniaki. ..
  • spis jest po to, żeby rząd wiedział kogo by tu jeszcze skroić.
  • @Gussmann. - To skutek podejścia władzy do społeczeństwa. Ja się nie dziwię.
  • @Gussmann. - Tak, ja się obawiam, skoro ten rząd coraz bardziej panicznie dokręca podatkowe śruby, szuka wszędzie kasy na plusy za wybory. Dlatego ludzie boją się tego spisu.
  • @Gussmann. - Tym razem spis nie przeprowadza normalny rząd tylko PIS, a po nich można się wszystkiego spodziewać, także to na pewno nie powód epidemii, a warcholstwo należałoby przypisać Tobie.
Reklama