Niech analfabeta "Mieszkaniecy", który wypowiedział się o laniu na Warmię i Mazury, mówi za siebie. To, że jesteś małym człowieczkiem o ciasnym światopoglądzie, który określa twoja szufladka w bloku nie oznacza, że inni też tak mają.
Warmia jest ciekawa i zapomniana. Piękne, historyczne wioski, o których mało kto pamięta, a w nich stare drzewa, stare domy, stare, cudne kapliczki. Może Elbląg nie jest warmiński, ale nie oznacza to tego, że się takim ciekawym sąsiedztwem nie może interesować. Mam za sobą podróże warmińskie i nie żałuję ani jednej.
Elbląg - zapomiany (lub specjalnie pomijany przez Olsztyn), Warmia - zapomiana ( przyklejona do mazur), żuławy - zapomiane (szczególnie te elbląskie, czasami w Gdańsku ktoś wspomni o żuławach gdańskich w kontekście iż Gdańsk nie jest kaszubski), Delta Wisły również rozpowszechniona nie jest. Jaki z tego morał?? Żyjemy w regionie zspomianym, więc co się dziwić, że tu pustka i egzystencja.