UWAGA!

To też są nasi bohaterowie!

 Elbląg, To też są nasi bohaterowie!
fot. Anna Dembińska

Pielęgniarki, lekarze, policja, wojsko, strażacy to dziś nasi herosi. Codziennie stają oko w oko z nowym nieprzewidywalnym wrogiem. Codziennie narażają swoje zdrowie i życie, by walczyć z epidemią. Są jednak inne niedoceniane grupy zawodowe, które w nie mniejszym stopniu poświęcają swoje zdrowie, żebyśmy mogli jakoś żyć. O nich nikt nie mówi. To nasi cisi bohaterowie.

Spadek obrotów raczej im nie grozi, bo jak sami przyznają, klientów jest tyle samo, a nawet więcej niż przed epidemią. Na drzwiach sklepu mięsnego wisi kartka z prośbą o trzymanie między sobą odstępu i aby w sklepie przebywało maksymalnie trzech klientów. Zapytane o to, czy boją się kontaktu z koronawirusem, sprzedawczynie jednego ze sklepów mięsnych odpowiadają zgodnie: - Bać to się nie boimy. Człowiek o tym nie myśli. Mamy pracę do wykonania, to ją wykonujemy.

  Elbląg, To też są nasi bohaterowie!
fot. Anna Dembińska

Jedyne co nam przeszkadza to to, że klienci nie zawsze stosują się do naszych wytycznych. Nie zachowują odstępu albo wchodzą grupami do sklepu. Jedynie o co prosimy, to przestrzeganie naszych próśb.

Kontakt z ludźmi jest w świecie handlu nieunikniony. W wielu sklepach wprowadzono przy kasach specjalne przegrody z pleksi, by uniknąć bezpośredniego kontaktu z klientem. - Czy się boimy? Trochę się boimy – mówi sprzedawczyni z warzywniaka. - Jednak staram się nie oglądać telewizji i nie słuchać radia, by się nie nakręcać.

Również tutaj obroty nie spadły, ludzie przychodzą i kupują. W osiedlowym markecie klientów również jest sporo. Dzień jak co dzień. To jednak tylko pozór, ponieważ ekspedientki obawiają się tu o swoje zdrowie. - Boimy się – przyznają zgodnie sprzedawczynie. - Nie wiadomo, na kogo się trafi. Uważam, że powinni wprowadzić ograniczenia w pracy sklepów tak jak to jest teraz w innych krajach. Powinny być one otwarte w godz. 10-12 i tyle.

Czy takie obostrzenia wprowadzi rząd, czas pokaże. Na tę chwilę zakupy możemy robić o dowolnej porze dnia. My chcemy tylko pokazać, jak ważną do tej pory niedocenianą pracę wykonują sprzedawcy. Życzymy im wytrwałości, zdrowia i mniej stresów w pracy!

dk

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • To prawda, szacun dla tych wszystkich, którzy za ladą i muszą zmierzyć się z tym bezmyślnym tłumem
  • A najgorsi są żule co kichają i prychają a potem idzie macać bułki w biedronce
  • Zamknąć te małe sklepy tylko duże i tylko określoną ilość osób na danej powierzchni tyle w temacie, pokażecie zdjęcia bohaterów z Stegny czy Krynicy z soboty x) oj było ich mnóstwo piękno bohaterów pełno x)
  • SUPER SUPER a gdzie ci nasi BOHATEROWIE wśród POLITYKÓW?!!! pochowały się po domach i udają że pracują zdalnie biorąc kupę kasy za ściemnianie Właśnie macie konfrontację BOHATERÓW z TCHÓRZAMI
  • Bardzo proszę niech mi ktoś wytłumaczy czym kierują się niektóre knajpy, które wożą jedzenie dla lekarzy może akurat to czyta jakiś właściciel proszę o odpowiedź. dlaczego np. nie wożą starszym ludziom albo tym na kwarantannie domowej im naprawdę by to pomogło a lekarze przecież mają w szpitalach kuchnie w których co dziennie jest przygotowywane całodzienne dzienne menu więc niech tam się stołują.
  • Oczywiście, wszystkich sprzedawców czy to z małych osiedlowych sklepików czy z dużych marketów należy bardzo docenić! Ale nie ma opcji, żeby sklepy były otwarte tylko w godzinach 10-12.Spora ilość ludzi pracuje normalnie i w takiej sytuacji całkowicie nie miałaby kiedy zrobić zakupów.
  • Tak tylko,ze male sklepy to mali ludzie ktorzy tez chca miec na chleb!
  • A czemu nikt nie wspomni o budowlańcach! To oni w głównej mierze kształtują nasza gospodarkę, pracują non stop czy to epidemia, deszcz, śnieg.
  • 10-12 no to dopiero byłby tłok. Pomysł dp bani
  • Dokladnie...i jeszcze mialoby to odwrotny skutek bo "wszyscy" rzucaliby się do sklepu w tych godzinach
  • To proste, uklady sobie robia na przyszlosc. Gdyby im tak zalezalo, to by pielegniarki tylko zywili. Ale co tam znaczy "zwykla pigula"
  • Sklepy od 10-12 co za bzdura. Wszystkich kupujących "zepchnąć" na te dwie godz?? Im dłużej sklepy otwarte tym mniejsze tłumy i ryzyko podczas robienia zakupów. A to, że ludzie się nie stosują do zaleceń to fakt, a do tego jeszcze oburzają się jak ktoś śmie im zwracać uwagę.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    18
    0
    Tomasz85(2020-03-30)
Reklama