UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Więc teraz tylko czekać, aż taki sygnał dotrze do rodziców- o zabawie dzieciaka w tą "grę". Rodzice na policję i namierzyć nr lub IP "opiekuna", który wydaje polecenia. No cóż.. niektórzy piszą, że po co ktoś to robi skoro nie ma żadnej nagrody. A no po to, by np. Ktoś kto jest opiekunem poświęcił mu uwagę i czas (którego nie dostaje w domu). Zapewne są jakieś pochwały, a każde kolejne zadanie motywuje by zdobywać ich jeszcze więcej. I kończy się najzwyczajniej szantażem. Tylko, że w tej sytuacji już lepiej powiedzieć rodzicom "byłem głupi, wypełniłem polecenia i teraz mi grożą". I to należy wpajać młodym do głów! Że zawsze jest wyjście z sytuacji i rodzina nigdy nie skrzywdzi "swojego" choćby popełnił multum głupstw- zamiast pisać "niech giną"- jak ktoś wyżej. Wstydź się człowieku za takie słowa. Ludzie młodzi są wybitnie podatni na manipulacje. Pytanie tylko co za psychol czerpie radość z uśmiercania
  • Byłeś kiedykolwiek przesłuchany czy opierasz się na opowiastkach kolegów, którzy marnie skończyli?
  • największym ssakiem na ziemii jest płetwal błekitny panie redaktorze
  • Owszem jest pewien aspekt, który może świadczyć o nazwie tego challenge. Otóż wieloryby słyną z popełniania samobójstwa. Chore i słabe osobniki często wypływają na wybrzeże, pozbawiając się możliwości powrotu do wody. Równie tak samo dotyczy to osobników młodych odrzuconych przez społeczność lub zachwianie w nawigacji- wypływają, ale nie wiadomo dlaczego- przypisuje się, że "zgubiły mapę" i za sprawą błędu wypływają na ląd
  • A błękitny? Bo można to przypisać do płetwali błękitnych, które wybitnie potrafią targnąć się na własne życie.
  • I obawiam się, że właśnie dlatego ta gra nazywa się błękitny wieloryb. Płetwale błękitne wybitnie świadomie i za sprawą przypadku targają się na swoje życie- o czym napisałam pod komentarzem, gdzie ktoś pyta o genezę nazwy gry
  • Mimo wszystko same istnienie tej gry wydaje się jedynie fejkiem. Jak mit o porywaniu dzieci do czarnej wougi. Plotka żyje swoim życiem, każdy coś dopisze bo każdy o tym słyszy, a sprawa sama umrze naturalnie. Wydaje mi się, że nie należy podchodzić do tego "na powaznie". Już dawno ktoś namierzyłby tzw opiekuna
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    2
    Myślętrzeźwo(2017-03-22)
  • Dajcie linka :)
  • Widać,że dzieci nie masz
  • Pilnujmy, dbajmy i kochajmy nasze dzieciaki
  • Nie wiem dlaczego minusują skoro otrzymałeś taka informacje od dziecka. Wydaje mi się że powinieneś dopytać głębiej.... czy ktoś interesuje się ta gra, czy ktoś dotarł do niej i w nią gra.... cokolwiek. Na twoim miejscu nie olałbym tego temtu
  • @SąsiadMateusz - Tak, jest to nawiązanie do zachowania graczy. Chodzi o to, że skoro ludzie są na tyle głupi, żeby w to grać, to nazwa gry też musi być jakaś głupia. Ot, cała zagadka.
Reklama