UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Rzeczywiście wiele osób wspomaga schronisko. Ale zastanawiam się jak tymi środkami się dysponuje. Ile z nich wydatkuje się na zwiierzaki, a ile na "inne potrzeby" np. podziękowania dla ofiarodawców 1% (a tych jest multum). Czyż nie taniej byłoby napisać jedno bezpłatne ogłoszenia w gazecie lokalnej czy na łamach naszych mediów? Druki kosztują, znaczki również. Jeśli nawet są roznoszone, to również myślę, że nie za darmo. Czy to nie jest trwonienie pieniędzy ofiarowanym zwierzakom?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Fan schroniskowy(2012-12-30)
  • Do przedostatniej rozmówczyni durna babo jestes głupia jak stary kalosz ja sam dałem duzo rzeczy do schroniska koce stare kołdry garnki itp tylko wysokie podatki zmusza ludzi o większa troske o psa znam ludzi którzy mieszkaja koło mnie pobrali psy ze schroniska sami korzystaja z mopsu a psy chodzą luzem i rozmnażają się na potegę psy niech chowaja ludzie których na to stać to nie koń że puscic go luzem na miasto na cały dzień a tak w zasadzie jest stąd własnie przybywa psów najwięcej niekontrolowany rozród bierze jednego kundla a od niego do schroniska w ciągu roku przybywa 20 szt zanim napiszesz to pomyśl głowa nie jest tylko do noszenia moherowego beretu
  • obowiązkiem właściciela adoptującego psa ze schroniska jest jego kastracja i jest ona przeprowadzana na koszt schroniska. Ideom animalsów jest zapobieganie nie kontrolowany miotom i tak maja przepełnione schroniska psami wyprodukowanymi przez głupotę ludzka! to że śliczny szczeniaczek zanajdzie dom to wcale nie daje gwarancji że po paru latach nie zasili szeregów nieszczęść schroniskowych. .Ludzie bądzcie odpowiedzialni za soje zwierzaki, to świadczy o nas. .
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    właścicielka adoptowanego psia(2012-12-30)
  • To prawda- zawsze jak dostaję tą wypasioną kartkę z podziękowaniami, to wiem, ze wolałabym, zeby te pieniądze poszły na szczepionki, czy karmę, niż na to. Ale pewnie to taka strategia reklamy. ..
  • My równiez mamy pieska ze schroniska, fakt wzieliśmy go na Swieta 3 lata temu, nie był prezentem, chciaelismy miec zwierzaka w domu. troche nam urósł DUZY, ale jest cudowny, kochany MISIU. Pracownicy sa wspaniali, jak nam zachorował, wyleczyli za darmo, opieka super. .. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU :))))
  • nie lubię psów, nie lubię kotów, miałem z tym złe doświadczenia, ale podziwiam i szanuję wszystkich, którzy się nimi zajmują i gorąco pozdrawiam.
  • Moja Prawie - jamniczka była adoptowana w październiku 2010 roku, po festynie na placu. Była jednym z kilkunastu piesków odebranych podczas interwencji, pokazywanej w programie "UWAGA". W książeczce ma wpisane imię "JAR". My nazywamy ją Pysia, bo zawsze ma coś do powiedzenia. Jest wspaniałym psiakiem i daje nam mnóstwo radości.
  • Przestańmy rozczulać się nad zwierzętami, zauważmy wreszcie ludzi. .. Szkoda, że osoba, która odwiedziła schronisko nie zajrzała do Domu Dziecka żeby zobaczyć co słychać u tych najmniejszych dzieci z najmłodszej grupy. .. To znacznie ważniejsze niż psy i koty. .. Do zastanowienia
  • Zacznijcie sprzątać po pieskach brudasy!!!
  • Może i pracownicy są cudowni ale jak można nie reagować na krzywdę zwierząt, tylko dlatego, że sąsiedzka gmina nie ma podpisanej umowy ze schroniskiem na wyłapanie i opiekę zwierzęcia. W naszej wsi kilka razy w roku, ktoś z miasta podrzuca nam jakiegoś pieska. Pies siedzi i czeka. Napiszę wam co dzieje się dalej. Gdy pies zgłodnieje zaczyna szukać jedzenia, rozwala śmieci, podchodzi do klatki schodowe w nadziei na jakiś pokarm, wodę, żeby się ogrzać zimą a latem schłodzić. Niektórzy ludzie rzucą jakiś ochłap, inni kopną jeszcze inni przetrącą lub spróbują przejechać autem, przecież to takie zabawne nie!!!Pies sobie jakoś poradzi, suka zazwyczaj po krótkim czasie rodzi szczeniaki a one zdychają z głodu. Na początku psy są ufne potem już nie-boją się. A są jeszcze dzieci(czasami bardzo okrutne), które dziś się bawią z pieskiem i głaskają a jutro rzucają w nich kamieniami. Zawoziłam już psa do schroniska ale ponieważ nie jestem z Elbląga musiałam podać dane kogoś innego zameldowanego w mieście, żeby Pani w ogóle zaczęła ze mną rozmowę o bezdomnym psie. Ja nie neguje pracy pracowników w schronisku ale już tyle razy dzwoniłam i szczerze mówiłam jak jest, prawdę od początku do końca i co zawsze słyszałam przykro nam nie możemy przyjąć psa bo Gmina nam nie zapłaci za psa. Na dzień dzisiejszy od 6 miesięcy mamy na wsi 2 bezdomne psy, suka już się oszczeniła, nie wiem co ze szczeniakami, pies tak boi się ludzi, że jedzenie trzeba mu położyć i odejść, żeby zjadł. Można byłoby pisać i pisać ale gdzie sens
  • Czyste dywany, czyste wersalki i fotele, nieobgryzione meble, czyste auto, wyspane poranki, pełniejszy portfel, zaro problemów z wyjazdami w trasy. Oto dobre strony nieposiadania psiny w domu !!!
  • A w czym owa cudowność pracowników się przejawia? Robią to, za co im płacą i tak, żeby się tam utrzymać, bo gdzie pójdą?
Reklama