UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • @Wieeeeelka miłość podobno - A ja tam spotkałem się raz, i baba już w ciąży, jak to mowią ciąża nie mina co rozrywa sapera, ciąża to pretekst jak złapać frajera.
  • @Takie tam - Spotkałeś się raz a kobita w ciąży. Jesteś dobrym herbatnikiem. Zamoczyłeś a wiatropylna to ona chyba nie była :)
  • Zabezpieczenie tej trasy to chyba jakiś śmiech na sali. Niewesoło wyglądał ten wypadek i zawodnik nieprzytomny w kołnierzu ortopedycznym.
  • I właśnie o tym pisałem!!!!! Wielkie przygotowania, wyrzeczenia, wysiłek - drobny wypadek, kontuzja, zbieg okoliczności - i po pticach. Wstrząśnienie mózgu i nic się nie stało!!!!! Jesteście chorzy. Następnym razem może nie mieć tyle szczęścia, kontuzja to najmniejszy problem. Oczywiście, każdy ma wybór i sam podejmuje decyzje, ale czy naprawdę warto ryzykować zdrowiem, a może nawet i życiem? Aby w najgorszym wypadku siedząc na wózku inwalidzkim lub chodząc przy pomocy kul podziwiać swoje trofea - za kilka lat tylko on będzie o tym pamiętał, świat idzie do przodu i nikt o nim nie będzie już pamiętał, bo znajdzie się inny, który pobije jego rekord. Cóż, człowiek ma wolną wolę - niemniej życzę sukcesów i dużo zdrowia.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    0
    bbbbbbbbbbbbbbb(2021-06-29)
  • @Polacy biegają w NL - Super że wspomniano o Adrianie. To wielki człowiek do wszystkiego doszedł sam. Nie miał sponsorów, a jednak dawał radę Nadal kontynuje te6zawody te zawody. Podziwiam to co robi. Szkoda że Robert tak szybko odpadł. Miałam nadzieję że powalczy z Adrianem.
Reklama