UWAGA!

Teraz ja - Skateboard po elbląsku

Zabawa z deską na rolkach rozpoczęła się w latach 30 XX wieku. Rodney Mullen wymyślił wiele ewolucji na desce takich jak kickflip, heelflip, czy 360 flip. No i zaczęło się szaleństwo na deskorolkach. Bawi się tym dzisiaj cały świat. U nas w Elblągu był (nie wiem czy jest nadal) mikro plac, w parku Świerczewskiego... Nie widuję zbyt wielu desko-rolkarzy w Elblągu. Dlaczego? Może to wina braku odpowiedniej infrastruktury w mieście?

Na załączonym zdjęciu (fot. niżej) widnieje park dla deskorolkarzy. Jeżdżą tam także dzieci na hulajnogach. Zwolenników tego sportu, zwłaszcza w dni wolne od pracy, jest multum. W pobliżu są bary z napojami i jedzeniem itp.
      

 


       Myślę, że zgodne z trendami "wykopanie kilku dołków w ziemi" i pokrycie ich odpowiednią warstwą betonu nie stanowi w XXI wieku problemu i nie jest zbyt kosztowne. Dzisiaj kiedy upadła koncepcja budowy stadionu dla Olimpii, powinny znaleźć się środki na stworzenie rolkarzom parku dla zabawy, sportu i rozwoju ich umiejętności... jeśli jest takie zapotrzebowanie. Myślę, że młodzi Elblążanie nie mają zbyt wiele łatwo dostępnych ofert dla uprawiania sportów. Lokalizacji dla tego typu parku w Elblągu jest wiele: Dolinka, park Modrzewia, park Świerczewskiego, park Kajki...
       Jeśli tak się stanie to skateboard powróci do Elbląga w nowej szacie, a młodzi ludzie będą mieli gdzie się wyżyć...
      

Elbingerer
Liczba publikacji: 146
W tym miesiącu: 0
Ocena Głosów Komentarzy
1.3 9 13

A moim zdaniem...

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • doklow to u nas az za duzo, szczegolnie na drogach, mogli by przerobic ktoras tanio by wyszlo
  • Musisz koleś trochę zorientować się w temacie zanim napiszesz jakiś "artykuł", bo piszesz straszne głupoty.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    user666(2012-05-20)
  • Gorszego artykułu pod względem ogólników jeszcze nie widziałem. ..
  • może trzeba było się najpierw przejść po Elblągu i zobaczyć gdzie są skateparki a nie pisać "nie wiem czy jest nadal" ps. park Świerczewskiego od 20 lat nazywa się park Planty
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    ekspert(2012-05-20)
  • A pomyślałeś kto będzie nadzorował ten skate park? kto zabezpieczy pomoc medyczną, kto zapłaci odszkodowanie w razie wypadku ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    alepocoT(2012-05-20)
  • przeciez skate park powstanie na Mickiewicza na tzw "polance"
  • Mi jako osobie jeżdżacej na desce artykuł się podoba pod paroma względami. Cieszy mnie napewno zainteresowanie tematem i pięć minut, które Autor poświęcił na wygooglowanie historii deskorolki i Rodneya Mullena. Niemniej, jak zauważyły osoby komentujące przede mną artykuł jest pełen ogólników i faktycznie-w parku Planty nie ma już "rampy" od ładnych paru lat. I kolejną rzeczą, w której moi poprzednicy mają rację-UM już przygotowywuje przetarg na budowę skateparku w parku przy ulicy Mickiewicza. Zainteresowanych-w tym, mam nadzieję, i autora zachęcam do odwiedzenia bloga prowadzonego przez i dla elbląskich deskorolkowców. Zamieszczam przy okazji linki do postów traktujących o skateparku: www.elbinghetto.blogspot.com www.elbinghetto.blogspot.com
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    krzysztofer(2012-05-20)
  • Co to za kocopały?
  • " Krzysztofer". Dziękuję za uwagi. Zaglądnąłem na podany przez Ciebie adres. Jako " zawodowiec" przyznasz że plan elbląskiego, ma się nijak do tego zademonstrowanego przeze mnie na zdjęciu. Oby nie zrobiono namiastki. Pozdrawiam. Autor
  • Planty to są w Krakowie, a nasze elblaskie to tylko nieduży park.
  • Z tym, z ogromnym bólem serca, muszę się zgodzić, że skatepark prezentowany przez Pana na zdjęciach jest znacznie okazalszy. Niestety stawiam na Szewcję lub Stany. Bo wbrew wszelkim pozorom zrobienie czegoś takiego nie jest wcale, a wcale takie proste. Ani wykonanie właściwych kątów, ani właściwej, gładkiej powierzchni nie jest czymś co za "za piwo" zrobi byle majster. Najlepszym, choć niechlubnym, przykładem mogą być "bowle" w Tczewie. Miasto wpadło właśnie na taki, moim zdaniem, genialny pomysł. Zaraz nad Wisłą wylany został beton w rowach, które nikomu do niczego nie były potrzebne. Wspaniała sprawa-niestety ani kąty, anii kruszący się beton nie pozwalają na dłuższą zabawę. Niemniej ja osobiście popieram wszelkie starania aby urozmaicić życie nam-skejtom, ale również wyciągniąć młodych ludzi z domów. I ma Pan rację-taki skatepark jaki Pan prezentuje byłby niesamowitą szansą dla Elbląga na przyciągniecie do nas ludzi z Polski. Niestety-najwidoczniej skatepark nie jest traktowany przez Włodarzy naszego miasta jako forma inwestycji w miasto ale tylko miejsce dla dzieciaków, żeby poskakały. Ale czekam na skatepark z utęsknieniem:)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    krzysztofer(2012-05-20)
  • Wystarczyłoby aby projektanci elbląskiego parku polecieli do Malmo ( tanie linie lotnicze) i porozmawiali z właścicielem na temat budowy, technologi, kosztów itp. Na zdjęciu jest ok 70 % powierzchni, w głębi ciekawe głębokie nisze, też orurowane rurami ze stali nierdzewnej. Ten projektowany w Elblagu szybko się znudzi. .. za mało w nim adrenaliny. .. Autor