UWAGA!

Start walczył do końca

 Elbląg, Start walczył do końca
fot. Anna Dembińska

Start przystępował do pojedynku z Zagłębiem bez czterech piłkarek i mogło się wydawać, że stoi na straconej pozycji. Podopieczne Andrzeja Niewrzawy walczyły jednak do ostatnich sekund i były bliskie doprowadzenie do remisu. Niestety, podobnie jak w pierwszej rundzie, przegrały jedną bramką (21:22) i pełną pulę zgarnęły lubinianki. Zobacz zdjęcia.

W dzisiejszym protokole meczowym znalazło się jedynie dwanaście nazwisk po stronie EKS i aż szesnaście pod nazwą Zagłębie Lubin. W składzie zespołu Bożeny Karkut próżno szukać młodych i niedoświadczonych zawodniczek, w zespole Andrzeja Niewrzawy aż cztery są z rocznika 2000. Zdecydowanym faworytem rywalizacji był zespół przyjezdny, jednak elblążanki wykazały wolę walki i były bliskie sprawienia niespodzianki.

Zaczęło się niezbyt dobrze, bo już w pierwsze minucie meczu nasza drużyna straciła dwie bramki. Od pierwszych akcji między słupkami elblążanki stopowała Monika Maliczkiewicz. Lubińska golkiperka dała się pokonać dopiero w 6. minucie spotkania. Czujna w obronie była Aleksandra Dronzikowska, która dwukrotnie przerwała akcje ofensywne rywalek, zanotowała też dwa gole. Od 10. do 16. minuty trwał słabszy moment gry gospodyń. Rzuty obok bramki, błędy podczas rozegrania i błyskawiczne reakcje przyjezdnych zaowocowały stratą czterech bramek z rzędu. W kolejnych akcjach gra się wyrównała, ciężar zdobywania bramek wzięła na siebie Aliona Shupyk, a bezbłędna przy wykonywaniu rzutów karnych była Tatjana Trbović. Elblążanki do przerwy zdołały zniwelować część strat i do szatni udały się z bagażem trzech goli (10:13).

Druga połowa zaczęła się bardzo efektownie, kiedy to wrzutkę Kingi Grzyb wykończyła Patricia Machado Matieli. Lubinianki grały nieco agresywnie, sędziowie nie szczędzili im kar dwuminutowych, których w sumie w całym meczu otrzymały osiem, przy jednej Startu. W 35. minucie, za atak łokciem Hanny Yashchuk, bezpośrednią czerwoną kartkę ujrzała Jovana Milojević, co było sporą stratą dla Zagłębia. Między słupkami kilkukrotnie dobre ustawiła się Aleksandra Orowicz, a w 41. minucie dystans do dwóch goli zmniejszyła serbska obrotowa (17:19).

Nasze zawodniczki nie były w stanie zatrzymać Małgorzaty Mączki, która w ciągu dziesięciu minut wpisała się na listę strzelczyń czterokrotnie. Gospodynie miały wiele okazji by dojść rywalki, jednak albo na drodze stawała im Monika Maliczkiewicz, albo sędziowie dopatrzyli się błędów kroków lub przewinienia w ataku. Na słowa uznania zasługuje młoda Milena Kaczmarek, która w kluczowym momencie gry rzuciła dwie bramki, zdołała też przechwycić piłkę. W 59. minucie tablica wyników wskazywała 20:22 i kibice zgromadzeni w hali mieli nadzieję, że Start doprowadzi do wyrównania. Gol Katarzyny Cygan spotęgował emocje, a kilkanaście sekund przed syreną o przerwę poprosiła Bożena Karkut. Elblążanki nie dały już sobie rzucić bramki, jednak nie zdołały też doprowadzić do wyrównania. Na zakończenie rzut wolny wykonywała Klaudia Pielesz. Doświadczona piłkarka trafiła w twarz Milenę Kaczmarek i Zagłębie kończyło mecz z dwiema czerwonymi kartkami na koncie. Start przegrał z Zagłębiem 21:22 i spadł na szóste miejsce w ligowej tabeli.

 

EKS Start Elbląg - Metraco Zagłębie Lubin 21:22 (10:13)

Start: Pająk, Orowicz - Trbović 7, Shupyk 4, Cygan 3, Dronzikowska 3, Kaczmarek 2, Pękala 1, Rancic 1, Yashchuk, Szulc, Stapurewicz.

Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż - Grzyb 7, Mączka 6, Górna 5, Milojević 2, Pielesz 1, Matieli 1, Hartman, Trawczyńska, Buklarewicz, Ważna, Galińska, Zawistowska, Noga, Belmas.

 

W sobotę (25 stycznia) Start zagra w Koszalinie z Młynami Stoisław.

 

Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.

 

Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl

 

 

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Start

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Mecz błędów i dwie odmienne polowy. Pierwsze 20 min anemiczne. Druga połowa to już nabranie prędkości i mimo błędów dużo lepsze widowisko. Zarówno zawodniczki jak i kibice zobaczyli że Zagłębie jest w naszym zasięgu. Co prawda wynik nie odzwierciedla poziomu gry, jednak należą się ogromne brawa za walkę. Wolę zdecydowanie oglądać tę dynamikę i walkę o każdy punkt z popełnieniem błędów, niż brak odwagi i oddawanie piłki za darmo. Dzięki za walkę i emocje, nie poddajemy się pokażcie tym którzy już was spisali na straty że się mylą!
  • Przy takiej ilości błędów własnych to nawet gdyby Zagłębie wystawiło do gry same "trampki"to i tak nic by nie ugrały.
  • Najważniejsze że podtrzymaly passe (wydaje mi się że grają przeciw trenerowi !)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    12
    Szczypior(2020-01-18)
  • Całkowicie nie potrafię zrozumieć działań władz tego klubu /Zarządu/. Windowanie cen biletów tak jak by uzyskane z niech środki finansowe miały poprawić kondycję tego klubu przynoszą odwrotny skutek. Otóż na trybunach totalna pustka i wiatr hula miedzy siedzeniami, pieniędzy i tak nie ma jak i dopingu. Zarząd uczył się chyba ekonomi w ZSRR. Tylko pogratulować.
  • Wspaniały mecz, piękne stojące na najwyższym poziomie widowisko, emocje do końca. Takiego Startu nam potrzeba.
  • Czemu piszą o tych samych biletach, że są niby drogie. To tylko 20 zł, drogie bilety to są na Olimpię porównywalne do ekstraklasy piłki nożnej.
  • Wyniki spadły jak pidniesli ceny biletów. Grac dla pustych trybun nie ma sensu wiec przegrywają. ........ Mozecie minusowac ale taka jest prawda
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    14
    5
    Kiljan(2020-01-18)
  • Brawa za walkę z miedziowymi do końca ! Dalej ciężko trenować. W piłce ręcznej kobiet zespoły grają nierówno, więc spokojnie dni chwały jeszcze nadejdą. Walczymy Starcie razem dalej, aż do ostatniego meczu sezonu.
  • „Sukces w sporcie nie polega na tym, że zawsze wygrywamy ale na tym, że nigdy się nie poddajemy” ! Pozdrawiam waleczne Starterki.
  • Mecz oglądałem na żywo i mimo niekorzystnego wyniku spędziłem pełen emocji sportowych wieczór. Za co dziękuje. Nie żałuje tych pieniędzy wydanych na bilet, czekam już na kolejny mecz na Naszej hali. Brawo za podjęcie walki z Zagłębiem pomimo przecież tak licznych kontuzji. Tak walczący Start to ja chcę oglądać. Jeszcze raz brawo za walkę!
  • Chyba miałeś bielmo na oczach? Takiej padliny już dawno nie widziałem a podobno to jest liga zawodowa. O zgrozo, że tacy dewianci dokonują oceny tej gry.
  • Karnety kupujcie, nie umiecie liczyć?Niechciana(?)Więckowska waliła dziś Węgierkom jak dzika. Elbląskie opowieści dziwnej treści :)
Reklama