UWAGA!

"Jestem zadowolona z drużyny, że się podniosłyśmy" (komentarze pomeczowe)

 Elbląg, "Jestem zadowolona z drużyny, że się podniosłyśmy"  (komentarze pomeczowe)
fot. Anna Dembińska

Piłkarki ręczne Startu były bardzo blisko wywalczenia pełnej puli w starciu z Piotrcovią, mimo że początek miały słaby. Zakończyło się podziałem punktów i rzutami karnymi, a w tych skuteczniejsze były rywalki. - Fajnie, że podnieśliśmy się po słabym początku, że dogoniliśmy i później my prowadziliśmy grę. Jeden punkt to zdecydowanie za mało, mieliśmy szansę powalczyć o pełną pulę - powiedział po spotkaniu trener Marcin Pilch.

Pojedynek z Piotrcovią Piotrków Trybunalski rozpoczął się dla gospodyń fatalnie. Elblążanki przegrywały 1:5, potem 2:7 i zapowiadała się powtórka scenariusza z Lubina. Na szczęście zawodniczki posłuchały rad swojego trenera, powoli odrabiały straty, a na przerwę zeszły z zapasem jedne bramki. Swoją dobrą grę kontynuowały po zmianie stron, odskoczyły na cztery gole i wydawało się, że przejęły kontrolę nad spotkaniem. Niestety w końcówce skuteczniejsze był piotrkowianki, które wyszły na jednobramkowe prowadzenie. Do kolejnego remisu (29:29) doprowadziła Paulina Stapurewicz, a przez błąd rywalek gospodynie dostały szansę wygrania meczu i zgarnięcia trzech punktów. Wystarczyło wykorzystać rzut karny i zwycięstwo stałoby się faktem. Niestety Wiktoria Kostuch nie zdołała pokonać Darii Opelt i zawodniczki musiały wykonywać rzuty karne. Dwa rzuty elblążanek obroniła Karolina Sarnecka i to jej drużyna wywalczyła dwa oczka, gospodyniom przypadło jedno.

MVP meczu wybrano Wiktorię Kostuch, która w sumie rzuciła siedem bramek.

- O końcowym wyniku zaważył nasz słaby początek. Źle weszłyśmy w ten mecz. Udało nam się odrobić straty, jednak w końcówce stres chyba nas zjadł. Brakowało konsekwencji, zgubiłyśmy kilka piłek i nie wykorzystywałyśmy sytuacji. Tym razem szczęście nie było po naszej stronie - powiedziała skrzydłowa.

- Fajnie, że podnieśliśmy się po słabym początku, że dogoniliśmy i później my prowadziliśmy grę. Jeden punkt to zdecydowanie za mało, mieliśmy szansę powalczyć o pełną pulę. Zabrakło skuteczności, może mądrzejszej gry w końcówce, bo pozycje były, tylko nie zostały wykorzystane. Mieliśmy wąski skład i być może to też zadecydowało. Gorące już głowy w końcówce, zmęczenie, brak pomysłu i zabrakło wykończenia - dodał trener Startu.

Mimo porażki zadowolona z postawy swojej drużyna była Joanna Wołoszyk.

- Najważniejsze że zakończyłyśmy pierwszą połowę wygraną, bo przegrywałyśmy 1:5, a udało nam się z tego wyjść. Możemy być zadowolone, pomimo tego, że przegrałyśmy, że mamy jeden punkt. Jestem zadowolona z drużyny, że się podniosłyśmy, bo wiemy jak to wyglądało z Kobierzycami. Grałyśmy bez Pauliny Kopańskiej, gdzie daje ona dużą wartość dodaną do naszej gry, przede wszystkim rzut z drugiej linii. Nie opuściłyśmy głów i walczyłyśmy do końca. Sporo pracowałyśmy nad grą ze skrzydłami na treningach i w końcu to wyszło w meczu. Na pewno mecze będą inaczej wyglądać jak bramki będą się rozkładać, będzie nam się łatwiej grało. Powinnyśmy też grać więcej z kołem, ale najważniejsze że udało się uruchomić skrzydła, więc idzie to w dobrym kierunku. Przed meczem powiedziałam Wiktorii, że rzuci dziś najwięcej bramek i ona w to wierzyła. Widzę, że robi duże postępy, że chce, że się stara, pracuje z trenerem by być coraz lepszą zawodniczką i my jako zespół będziemy mieć z niej dużo korzyści. Niewykorzystanie rzutu karnego zdarza się każdemu. Pewnie będziemy analizować czemu ja nie rzucałam albo inna bardziej doświadczona zawodniczka. Nie ma tutaj słabszego ogniwa, każda ma być odpowiedzialna za wynik i każda ma wiedzieć, że jest wartościową zawodniczką - podsumowała Joanna Wołoszyk.

 

Elblążanki kończą rok 2021 z dorobkiem 9 punktów. Pojedynek z Piotrcovią był ostatnim przed przerwą związaną ze zgrupowaniem kadry. Start do ligowego grania powróci w drugi weekend stycznia.

 

Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.

 

Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Start

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Śliczne te nasze piłkareczki
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    2
    Łomatko(2021-11-18)
  • Powiem tak. .. .. Gdby nie jeszcze słąbsza drużyna z Kielc to witaj 2 ligo, kondycja kondycja a nie trening i do domku tylko dodatkowe zajęcia indywidualne. Z mało tego jest Panie troche więcej ambicji a nie tłumaczenia że sa młode !!!!!1Na zachodzie dziewczyny 19 letnie juz graja w pucharach a tu to tylko Playstation moga grac
  • @alex12@ - Fajnie. Jak już będziemy w jakiejś zachodniej lidze, to się zastosujemy. Na teraz możesz te mądrości przesłać mailem na prezydent@umelblag. pl
  • @hd - Czy to prezydent zatrudnił Dyrektora?
  • Następny mecz lepiej się ułoży i będzie wygrany! Elbląskie kluby piłki ręcznej są chlubą Warmii. Wszyscy dopingujmy KPRowi i STARTowi. Po odmłodzeniu zespołów zawsze przychodzi taki czas że trzeba potraktować jeden sezon przejściowo. Ale po zdobyciu cennego doświadczenia przyszłość należy do tych zdolnych zawodników i zawodniczek. Wszystkim znaFFcą wszystkiego, którzy wyrażają swoje negatywne opinie z wysokości swojej kanapy trzeba życzyć dużo zdrowia bo przegrzały im się styki
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    4
    #Warmia(2021-11-18)
  • Nie. Wymyślił sobie, że będzie sponsorem. Tylko zapomnieli mu powiedzieć ile to kosztuje.
  • @hd - A to już są Twoje chore urojenia. Sport kosztuje tyle ile prywatni pasjonaci wyłożą, których zarząd nie umie wyczarować. Na takim poziomie potem ląduje w tabeli jakie mają budżety.
  • To ptzez to że macie napis warmia i mazury. Elbląg to Żuławy i Powiśle.
  • Nie. W tej upadłej lidze nie zarządy załatwiają prywatnych sponsorów, tylko władze miast, a i tak kasa od sponsorów to 20,30% klubowych budżetów max. Wróblewski bojąc się oskarżenia o korupcję, woli płacić sam. Na jego szczęście a nasze nieszczęście, pieniądze pozwalające grać w Superlidze, są śmieszne i harleyowiec to ogarnia. Z widocznym skutkiem.
  • Nie ma co się przejmować mamy pewne 7 miejsce w lidze. Brawo HAHAHA
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    Pisiorek(2021-11-18)
  • Asia to mądry dzieciak, śmiem twierdzić, że dzięki niej coraz mniej z nostalgią patrzymy na Piotrków, jesli wiecie co mam na myśli. Ja mam tylko jedno ale, skoro niektóre dziewczyny są obok formy, to dlaczego więcej nie pograła Tarczyluk albo Dworniczuk? Zwłaszcza ta pierwsza miała duży apetyt na grę.
  • @hd - Bo Ty tak twierdzisz ? Sport zawodowy finansowany w 70/80% przez miasta, wszyscy włodarze miast kochają handball. Pompują aż miło, sponsorzy tytularni za drobne lądują w nazwach teamów. Duże poważne firmy. PS. To od czego jest ten zarząd ? Chyba od wręczania torebek po meczu. Upadła liga bo mało kogo interesuje.
Reklama