UWAGA!

Osłabiony Start przegrał w Kobierzycach

 Elbląg, źródło: superligakobiet.pl
źródło: superligakobiet.pl

Nie udało się szczypiornistkom Startu wygrać trzeci raz w tym sezonie z KPR Gminy Kobierzyce. Sobotni mecz miał bardzo wyrównany przebieg i dopiero w ostatnich minutach spotkania gospodynie przechyliły szale zwycięstwa na swoją korzyść, wygrywając różnicą aż sześciu bramek (30:24).

Pięć punktów dzieliło KPR Gminy Kobierzyce i Start Elbląg przed dzisiejszą potyczką. Zespół Andrzeja Niewrzawy miał tę przewagę nad rywalem, że w tym sezonie dwukrotnie okazał się od niego lepszy, najpierw w meczu ligowym, a potem w Pucharze Polski. Z kolei kobierzyczanki grały przed własną publicznością i nie miały aż tak dużych problemów kadrowych jak EKS. Start udał się na mecz bez czterech zawodniczek: Barbary Choromańskiej, Justyny Świerczek, Aleksandry Garczarczyk i Joanny Wagi.

Pojedynek w Kobierzycach od pierwszych minut był wyrównany. Bardzo szybko, bo już w 2. minucie EKS zmuszony był grać w osłabieniu, po tym jak na ławkę kar powędrowała Katarzyna Cygan. Nie przeszkodziło to jednak przyjezdnym w zdobywaniu bramek. W 5. minucie spotkania, po trafieniu Tatjany Trbović, nasza drużyna wyszła na pierwsze w tym meczu prowadzenie 3:2. Skuteczne interwencje między słupkami Wiolety Pająk, pozwoliły jej koleżankom odskoczyć na dwa gole. Elblążanki utrzymywały niewielką przewagę mniej więcej do 15. minuty spotkania. Później naszym zawodniczkom przydarzyły się proste straty, niecelne rzuty i kobierzyczanki zniwelowały różnice, a po kontrze Kingi Jakubowskiej wyszły na prowadzenie 11:10. W kolejnych akcjach elblążanki wykorzystały grę w przewadze i w 27. minucie padł czwarty w tym spotkaniu remis. W ostatnich minutach pierwszej połowy lepiej spisywały się przyjezdne, dzięki czemu na przerwę zeszły z dwiema bramkami przewagi (14:12).

Po zmianie stron trwała zacięta walka, elblążanki utrzymywały minimalne prowadzenie. Niestety podanie w ręce rywalek, rzut w słupek, czy nadzianie się na blok miejscowych, spowodowały że od 44. minuty podopieczne Andrzeja Niewrzawy musiały gonić wynik. Po raz trzeci sędziowie odesłali na ławkę kar Alicję Pękalę, przez co od 46. minuty Start zmuszony był grać w jeszcze skromniejszym składzie. Elbląska drużyna próbowała grać na dwa koła, jednak kobierzyczanki zacieśniły szyki obronne. Przy stanie 24:21 o przerwę poprosił szkoleniowiec EKS. Po wznowieniu kontrę obroniła Wioleta Pająk, a nadzieję na pozytywne rozstrzygnięcie dała naszej drużynie Alona Shupyk. Niestety w ostatnich minutach meczu zdecydowanie lepiej prezentowały się gospodynie. Dobra gra z kołową, obrony Barbary Zimy i skuteczne kontrataki, pozwoliły im zbudować bezpieczną przewagę. Od 55. minuty piłkarki KPR trafiły do siatki sześciokrotnie, EKS tylko dwa razy i mecz zakończył się wynikiem 30:24.

 

KPR Gminy Kobierzyce - EKS Start Elbląg 30:24 (12:14)

KPR: Kowalczyk, Zima - Jakubowska 9, Wicik 5, Koprowska 4, Piotrowska 3, Wiertelak 3, Janas 3, Ivanović 1, Kucharska 1, Michalak 1, Ilnicka, Tomczyk, Walczak, Despodovska. Kuriata.

Start: Pająk, Orowicz - Shupyk 9, Yashchuk 6, Dronzikowska 3, Pękala 2, Trbovic 2, Rancic 1, Stapurewicz 1, Cygan, Kaczmarek, Szulc.

 

Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.

 

18 stycznia Start podejmie Zagłębie Lubin.

 

Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Start

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama