UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • I to żądanie zwolnienia lekarskiego na pogotowiu!!!!! HAhahhaha, człowieku, naucz się definicji słowa "doraźna". To może wtedy okrzepniesz w swojej bucie.
  • Zakład opieki DORAŹNEJ, a pacjentka chciałaby przewlekłej opieki paliatywnej. I to natychmiast, natychmiast!!! Nieważni inni. Ja, ja, ja!!!
  • Napisała notkę na portel i już jej adrenalinka spadła :) :) I już poczuła się lepiej :) NIeźle tam się musaiała miotać, jak wściekły pies, skoro lekarka poradziła jej napisanie skargi. Żenujące zachowanie niektórych pacjentów w placówkach służby zdrowa to codzienność. Oni się liczą, im sie należy, oni płaća podatki, więc dajcie mi, mi dajce, mi
  • co za denny artykuł. .. ja nie wiem kto z gorączką i bolącym gardłem idzie od razu na pogotowie. .. przecież na to można wziąć coś bez recepty i jakoś przebujać się do końca świąt. .. tam się ratuje życie!!!
  • Z tego całego artykułu tylko tytuł ma sens: jeśli zachorowałeś (na coś nie zagrażającego życiu), nie jedź na pogotowie, nie zajmuj miejsca tym, którzy być może potrzebują pilnej pomocy, bo bez niej nie dotrwają do następnego dnia, by poradzić się swojego lekarza rodzinnego. Weź leki przeciwgorączkowe, połóż się do łóżka, a następnego dnia zgłoś do przychodni. A już narzekanie na to, że lekarz badał po 20 minut każdego pacjenta, to czysty nonsens.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    1
    magda...(2012-12-31)
  • ale na co autorka chce napisać skargę? na to, że tyle osób miało czelność się rozchorować w święta? na to, że dyżurujący lekarz wykonywał swoje obowiązki? co do zwolnień - pogotowie nie jest od wystawiania zwolnień, taki jest fakt nie od dziś, to jest pomoc doraźna. Przetańcie stękać i jęczeć na wszystko, wszędzie tylko postawy rozszczeniowe względem własnej osoby, zero myślenia.
  • Do wypowiedzi: ". .. kto pluje na opiekę zdrowotną w Polsce ma nieźle zryty dekiel. .. .jedźcie sobie na zachód Europy. .. tam potulnie dłużej poczekacie na wszystko. .. .. matoły z Elbląga z IQ nieoznaczalnym; PPPPP. .. " Nie wiem o jakim zachodzie jest mowa? Zachod od Moskwy? Jezeli jest np w Niemczech gorzej jak w Elblagu to autor w/w wypowiedzi wogole nie ma pojecia o czym mowi. Kolejki to kwestia organizacji pracy. Wstepne badania, przygotowania administracyjne powinny wykonywac pielegniarki. U nas wykonuja te wstepne badania, jak badanie cisnienia, pobieranie krwi czy sprawy papierkowe osoby nie w statusie lekarza czy pielegniarki. Czas oczekiwania jak jest duzo pacjentow max. 1 godzina. Mieszkam w miescie, ktore jest 20x wieksze od Elblaga.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    elblazanin2012(2012-12-31)
  • gdybym była tak chora jak opisuje ta pani to raczej nie miałabym siły siedzieć tyle czasu na izbie przyjęć. Trzeba mieć zdrowie, żeby spędzać tam tyle czasu. .. .
  • ja również byłam w drugi dzień na pogotowiu obsługa pani doktor pierwsza klasa fakt trzeba poczekać ale skoro diagnoza ma być trafna to badanie musi troszkę zając czasu jestem zadowolona z obsługi. ciekawe jak pani która krytykuje młodziutką lekarkę sama pracuje w swoim miejscu pracy i ciekawe gdzie chodzi do lekarza i nie czeka na wizytę. myślę że swoje żale powinna skierować do ministra zdrowia anie narzekać na obsługę w elblągu życzę wszystkim zdrowia
  • Pewnie marźnie 31latka przy drodze. Klientów jak na lekarstwo, i choroba gotowa.
  • Czytając Wasze komentarze do mojego artykułu, nie mogłam się powstrzymać, żeby na niektóre z nich odpisać. I tak, po pierwsze: widać, że niektórzy z Was nie czytali uważnie artykułu. Nie wspomniałam ani razu, że byłam na SOR-ze! Na SOR przewożone są osoby po wypadkach, w stanie bardzo ciężkim, z zawałem serca itp. i dlatego tam NIE BYŁAM! Moje kroki skierowałam na tzw. pogotowie czyli punkt pomocy doraźnej, gdzie przyjmowani są ludzie z mniej poważnymi chorobami, np. grypą, przeziębieniem, anginą itp. Po drugie: (do mellechowicz) W moim artykule wyraźnie nie miałam pretensji o to, że przyjmowała młoda Pani Doktor, a o to, że została sama w tak trudnej sytuacji. Moim zdaniem jeden, niedoświadczony internista na dyżurze w czasie świąt to za mało jak na pogotowie w Szpitalu Wojewódzkim. Napisałam, że lekarka sobie nie radziła dlatego że brakowało jej doświadczenia i wiedzy. Sprawdzała dawki leków dla mnie, jak i innych pacjentów w komórce korzystając z odpowiedniej aplikacji, co zapewne wydłużało czas obsługi pacjentów. Uważam, że skoro planowo miało przyjmować dwóch internistów, to w podbramkowej sytuacji powinni przyjść z pomocą lekarze z oddziałów.
  • Na koniec dodam, iż celowo nie pisałam na co byłam chora. Zapewniam, że nie pojechałabym na pogotowie gdybym była tylko przeziębiona i na pewno nie siedziałabym w poczekalni 4 godziny tylko po to żeby dostać syrop na kaszel. Okazało się, że to ospa wietrzna. Byłam pewna, że przechodziłam ją w dzieciństwie. Choroba na początku ma takie oznaki jak zwykła grypa, potem pojawiają się krostki wypełnione płynem- surowicą. Tak więc miałam powody żeby czuć się fatalnie i szukać pomocy na pogotowiu w święta. Nikt, kto wie jak wygląda ospa u dorosłego człowieka, jak się ją przechodzi i jakie mogą być powikłania, nie powie, że "niepotrzebnie wydłużałam kolejkę swoją zrzędzącą osobą". Aha. .. Do Czytelnik_MOBI_90441,zamiast obrzucać mnie obraźliwymi epitetami, radzę abyś popracował nad czytaniem tekstu ze zrozumieniem. To na pewno Ci się przyda w życiu. Pozdrawiam, życząc wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku! Teraz czas na zabawę, a nie na pisanie swoich przemyśleń w internecie. AnnaT.
Reklama