UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Matko 2-latka nawet nie wiesz co piszesz!!!!! Ty głupiaaaaa K. .. matka tego dziecka jest wspaniałą matką a jesli chodzi o scisłość to to okno znajduje sie na wysokości maksymalnie 30-40 cm od podłogi więc dziecko nie potrzebowało zadnego stołka. Jak ktos nie znam szczegółów to niech sie nie wypowiada w ten sposób to jest ogromna tragedia rodzinie trzeba współczuć; (; (
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    karola122(2008-09-08)
  • Karola dokladnie. .. ludzie wymyslaja kolejne wersje i ploty a nie wiedza jak cierpia inni!! nie znaja faktow to niech nie pisza zbednych komenatrzy!! [*]; (; (
  • straszna tragedia, szczerze współczuję rodzinie. .. dzieci to wulkany energii i pomysłów, więc nie zawsze przewidzi się ich zwariowane pomysły. .. sama jestem od pół roku matką i wiem jaka to ciężka praca i ogromna odpowiedzialność, tylko współczuć rodzicom dramatu jaki przeżywają!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    młoda matka(2008-09-09)
  • Potrącenia na przejściach i wypadanie dzieci przez okna-trzeba coś z tym zrobić!!!!
  • najszczersze kondolencje dla Rodziców i siostrzyczki - Aniołku, śpij spokojnie. ..
  • Wyobraźcie sobie taką sytuację – sytuację jakich wiele każdego dnia w bardzo wielu rodzinach: Pewnego wieczoru cała rodzina wraca do domu-dużego mieszkania na poddaszu. Pierwsza rozbiera się mama, tata w tym czasie rozbiera małego synka, który krzyczy "Jeść!", starsza siostra zdejmuje buty i idzie do swojego pokoju. Mama słysząc wołania synka pędzi do kuchni zrobić kolację. Tata pozwala rozebranemu już synkowi iść do pokoju pobawić się zabawkami, które zostały na podłodze w kąciku. Sam w tym czasie ogarnia przedpokój, ustawia buty, spogląda na synka zajętego zabawkami i udaje się do mamy sprawdzić czy nie trzeba w czymś pomóc. Ustalają kilka spraw. Rozmowa trwa półtorej minuty. Tata zostaje dokończyć kolację, mama idzie po chłopca, by przygotować go do posiłku, ale w pokoju już nie ma Kuby – jest tylko otwarte okno…
  • Ta tragedia rozegrała się na poddaszu kamiennicy. Okno, z którego wypadł Kuba to stare, stylowe, półokrągłe, drewniane okno, które niestety nie ma możliwości lekkiego uchylenia. Jest bardzo wysokie a parapet znajduje się ok. 30 cm nad ziemią, tak więc chłopcu o wzroście ok. 85cm wystarczy wychylić się, nie trzeba stołeczków i długiego kombinowania. Poza tradycyjnym, wyrobionym zamknięciem, okno zabezpieczano na co dzień sznurkiem - niestety tym razem sznurek był źle zawiązany. Tragedia to wiele składowych. Nie oceniajcie rodziców - wydawanie osądu bez znajomości tematu świadczy tylko o prostactwie i płytkości umysłu osób piszących. Głęboko sprawę przemyślcie zanim zabierzecie głos. .. Jeśli chcemy szukać winnych to może obwińmy sznurek, który dał się rozwiązać i zabawki leżące w pokoju, które zaciekawiły chłopca i nie zapomnijmy tez obwinić pięknej pogody, bo to ona wyciągnęła rodzinę na spacer, po którym Kuba zgłodniał. Nie można pominąć w tym wszystkim winy architekta budynku, który kilkadziesiąt lat temu kazał wstawić tak ogromne okno. A może obarczyć odpowiedzialnością kochającą mamę, która chciała szybciutko nakarmić dziecko, zatroskanego tatę, który chciał pomóc, a może ciekawość chłopca, który nie raz spoglądał z rodzicami przez to okno i podziwiał jadące samochody. .. **ŁĄCZĘ SIĘ Z WAMI W BÓLU KOCHANI RODZICE KUBUSIA**
  • wiecie co???? ja po przeczytaniu informacji umieszczonej wyżej rozpłakałam sie jak dziecko!!!tak po prostu. .i mysle ze kazdy czlowiek ktory posiada serce wzruszy sie tym co napisala lissa!!!ja chociaz nie znam tych ludzi naprawde szczerze i z calego serca im wspolczuje:(( a takie sytuacje jak napisala nam lissa sa codziennoscia i to jak najbardziej i nie pieprzcie glupot ze tak nie jest!!!!! nawet dla najbardziej ostroznego czloweika zawsze moze zdarzyc sie chwila slabosci!!!! a wszystkich umieszczajacych glupie opinie uwazam za prostaków i chamów!! i zycze mniej ludzi takich ja malgorzata. .ciekawe czy jakby jej dziecko wypadlo tez by powedziala trudno jeden bachor mniej!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    ZBULWERSOWANA(2008-09-09)
  • "lissa" - jeśli Rodzina Kubusia nie ma nic przeciwko, proszę napisz kiedy jest pogrzeb, gdzie i o której. .. nie ma słów aby wyrazić ból, żal, smutek. .. strasznie mi przykro; współczuję Rodzicom i siostrzyczce - najszczersze kondolencje!. .. mam córeczke 1,5 roczną, w sercu mam ogromny żal, ból - Kubuś powiększył grono Aniołków i czuwać będzie nad tymi co tu zostali. ..
  • Pani MAŁGORZATO GRZEGORZAK. Mam 25 lat i o 12 lat mlodszą siostrę. Powiem wprost. Nie ma w tym nic imponującego jednak kiedy przeczytalem Pani wypowiedź dochodzę do wniosku, że pomimo iż meżczyźni o porodach wiedzą niewiele bo to nie oni rodzą to uważam, że o dzieciach i ich wychowaniu ma pani nijakie pojęcie oraz kompletny brak wyobraźni. Więc życzę powodzenia i mam nadzieję, że w między czasie poza dzieckiem "dorobi" się pani również rozumu, a przede wszystkim wyobraźni. W przeciwnym wypadku to ja wspólczuję pani dziecku takiej Matki. Pozdrawiam. WYRAZY WSPÓŁCZUCIA DLA RODZINY.
  • Czy pani Małgorzata, napisała więcej niż ten jeden komentarz 40 komentarzy temu?! Dochodzi już do tego, że zarzucacie jej słowa których nie napisała. Ludzie! Trochę powagi!. .. jeszcze trochę i oskarżycie ją, że to ona wypchnęła Kubusia z okna.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    1
    Krystus(2008-09-10)
  • mam dwóch m alych chlopców 5 i 3,5 roku, jak tylko starszy zacząl się przemieszczać w pozycji pionowej mąż zdemontowal klamki w oknie w ich pokoiku. Kiedy chcemy wywietrzyć pokój, sięgamy po klamkę z szafy, jest z tym trochę zachodu, ale. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    przewidująca(2008-09-10)
Reklama