UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Mimo, że jestem mieszkanką Malborka od wielu lat oddaję 1% podatku na schronisko dla zwierząt w Elblągu wierząc, że pomaga ono zwierzętom. Po tej publikacji zastanawiam się czy warto. .. ..
  • Do autora: panie Organek, czy mógłbyś podać jakiś namiar na siebie, najlepiej numer telefonu? Nie jestem z Elbląga, jedyne co mogę zrobić to udostępniać. Opis drogi może i jest, ale jednak - jeśli znajdzie się ktoś chętny do pomocy, dobrze byłoby wiedzieć, gdzie dokładnie był pies. Serce pęka, jak się czyta kolejną historię o ludzkiej bezmyślności (mówię o tych, przez których ten pies tam się znalazł). Jak się NAPRAWDĘ chce pomóc, to nie wystarczy wrzucić obrazek z mglistym opisem, który teraz będzie krążył po facebooku. Konkrety proszę, przede wszystkim namiar na siebie. Wtedy można zorganizować grupę, najlepiej z fachowcem, która może po psa podjechać. O ile oczywiście będzie dalej w tym samym miejscu. I o ile dalej będzie żywy.
  • Najlepiej i najłatwiej jest krytykować innych! Cokolwiek ten człowiek nie zrobił, próbował pomóc!!! I chwała mu za to. Może nie mógł zabrać psa ze sobą, nie ze złej woli ale są różne sytuacje w domach. .. i różni ludzie. Próbował, nie wiemy jak to się skończyło, nagłośnił i opisał sprawę, nie zostawił tego bez echa, a Wy go krytykujecie. To przykre. ..
  • OK, przepraszam, teraz wyświetlił mi się wpis od A. W. Dziękuję za interwencję schroniska i pozdrawiam. " [. .. ] Teren, na którym widziany był pies nie podlega pod nasze schronisko, ale pomimo to rano zainteresowaliśmy się sprawą. Zadzwoniliśmy do pobliskiego Domu Pomocy Społecznej z pytaniem, czy taki pies był widywany. Otrzymaliśmy informację, że tak był widywany i, że dzisiaj rano też był widziany przez pracowników. Natychmiast dwóch pracowników schroniska pojechało po psa. Na miejscu okazało się, że to zdrowy psiak, bez oznak żadnej choroby. Wtedy otrzymaliśmy informację o tym, że ukazał się artykuł i zobaczyliśmy zdjęcie psa. Postanowiliśmy poszukać psa, ale po czterech godzinach poszukiwań nie udało nam się go znaleźć. W miejscu gdzie był widziany trwała wycinka drzew. Pracujący tam panowie powiedzieli, że nigdy takiego psa tam nie widzieli. Jeżeli ktoś z Państwa spotka zgubę, prosimy o pilny kontakt: 55 2341646.My sami wieczorem, jak zakończą się prace przy wycince też tam podjedziemy. Kierownictwo schroniska w Elblągu"
  • ja również nie jestem z Elbląga a mimo to od kilku lat przekazuję 1% podatku; informacja od pracownika, że teren nie należy do " obsługiwanych" przez schronisko jest żenująca, to tak jak dzwoniąc po pomoc do szpitala usłyszeć, że nie jest się w jego rejonie. .. .
  • Po lekturze większości gorących komentów nasuwa mi się jeden wniosek. Na drugi raz człowiek nic nie zrobi i nawet nie puści informacji o problemie. Szanowni internauci zrozumcie, że nie wszyscy obywatele czują powołanie do niesienia czynnej pomocy potrzebującym - niestety tacy są ludzie (wywołują też inne konflikty z gorszymi skutkami). Autor nie czuł się na siłach bardziej pomóc, ale zrobił coś innego, spowodował, że cała rzesza gorliwych i chętnych do pomocy miłośników zwierząt ruszyła do AKCJI !!! A W facetowi spuściliście łomot on line, trochę żałosne
  • Jak jedno elbląskie schronisko ma pomóc zwierzętom ze wszystkich nieudolnych gmin, które nie potrafią zająć się tym co do nich należy?
  • Panie Stefanie ma pan 100% racji! Człowiek próbował pomóc jak umiał, na drugi raz odwróci głowę i pojedzie dalej. Najłatwiej jest krytykować, ale może każdy krytykujący wykazałby się czynną pomocą na własnym " " podwórku" .
  • @Stefan - strzelić fotę i napisać artykuł to trochę za mało; i nie chodzi bynajmniej o łomot online, bo taki łomot należy się również (a może przede wszystkim) policji i schronisku
  • Atakowane jest elbląskie schronisko. .. a gdzie było schronisko, które ma OBOWIĄZEK zająć się psami z terenu gminy Tolkmicko? W komentarzach jest, że policja została powiadomiona o psie i zajęła się interwencją. Jakie schronisko przyjęło psa? Z jakim schroniskiem wójt podpisał umowę? Do kogo mają się zwracać ludzie znajdujący psa na terenie gminy Tolkmicko po godzinach pracy urzędu?
  • to jest słuszna uwaga - na terenie gminy Tolkmicko nie ma schroniska i nie ma tematu, przeczytałam wpis o umowie ze schroniskiem w Pasłęku - to jest śmiech po prostu
  • Jeszcze nie dawno chwalono tu na portelu faceta który w Bażantarni użył gazu na psie który był z właścicielką, większość argumentowała że dobrze zrobił że się " bronił" bo nie wiadomo co taki pies zrobi mimo obecności właścicielki. A teraz dowiaduję się że ten kto " gołymi" rękoma nie zabierze nie znanego nam psa pod pachę to kawał drania. Z drugiej strony można było wrócić z przyjaciółmi, jakimś kocem i poszukać tego psa, zakończenie artykułu może byłoby optymistyczne i pozytywne. Osobiście nie widzę nic nagannego w zachowaniu autora postąpił jak umiał najlepiej.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    1
    Lolelb(2014-04-24)
Reklama