UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • przepraszam bo sie zagubiłam, a co z jedynymi w mieście ?, wydaje mi się bezwzględnie niezbędnymi oddziałami- Chirurgii Dziecięcej i Oddziałem Chorób Zakaźnych ? jakoś "zainteresowani potrzebami zdrowotnymi miasta zapomnieli ?", bo co ? bo pracownicy tych dwóch oddziałów po prostu pracują, a nie się licytują, kto jest piękniejszy i powinien dostać więcej- pracuj, pracuj, a garb ci wyrośnie- to są układziki, a nie rzeczywista troska o mieszkańców. Są dwa oddziały dziecięce w mieście, to dobrze, niech sobie będą, przecież jest ponoć wolny wybór placówki medycznej, a może i to "reformatorzy" już zdążyli zdemolować, bo ponoć bezprawnie "uradzili sobie podział łupów" (kasy)- tzw. "rejony" czy dni dyżurowe jak z neurologią, chirurgią i interną
  • szpital miejski to porażka
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    parktykant00001(2012-04-26)
  • Do mamusi dwójki dzieci i pozostałych mam oczerniających szpital na Żeromskiego. Do dziś mam uraz do tak zwanego nowego szpitala. Skoro jest tam tak fachowa opieka to dlaczego dziecko z Downem nie miało wykonanego echa serca zaraz po urodzeniu, dlaczego jak zachorowało matka na izbie przyjęć usłyszała cyt. co pani myśli że my za panią wychowamy dziecko. Mogłabym tak długo, ale po co. Cieszę się że na Żeromskiego spotkałam fachową i ludzką opiekę pomimo trudności warunkowych. Kto jest lekarzem z powołania to w każdych warunkach nim będzie.
  • Nie potrzebne rozdrabnianie oddziałów. W całej cywilizowanej Europie największe wzięcie mają małe centra profilowe i o dziwo zlokalizowane w starych ceglanych budynkach po remoncie. Sprzęt jest dostępny w każdej chwili, specjaliści też. Brak woli na szpitalu postawiono krzyżyk. Jedna Pani powiedziała do Tomka a było to w ogólnopolskiej telewizji " służba zdrowia to ostatnie 100 na które można skoczyć" tylko kto skacze ? Oto jest pytanie. I rację mają Ci racjonalni mówiąc szpital to nie fabryka. Tylko idioci przypominają sobie o tym dobiero jak potrzebują
  • Ja tam swoje wiem, i dołączam się do tych narzekaących na Żeroma. Może i jestem stronnicza i subiektywna ale jako matka mam do tego prawo. W Szpitalu Miejskim pielęgniarki na Oddziale chirurgii dziecięcej są opryskliwe, niesympatyczne (nawet dzieci to odczuwają i mówią o tym!) i zachowują się jak święte krowy, myśląc że są nietykalne. Dlatego wcale mi ich nie żal, niech ich przekształcają, niech im się za tyłki wezmą a personel wreszcie będzie pracował DLA ludzi! Tak na marginiesie, wszędzie, w urzędach, w sklepach czy innych instytucjach działających na rzecz innych osób, wymaga się, aby pracownicy byli uprzejmi i profesjonalni w obsłudze klienta ale widocznie ICH to nie dotyczy. Widocznie w Szptalu Miejskim słowo PACJENT oznacza coś zupełnie innego niż klient, człowiek. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    klementyna(2012-04-27)
  • No to sobie władza narobiła. Skłuciła środowiska. Ale może o to im chodzi, żeby ludzi skłucać?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    rewolwer(2012-04-27)
  • a ja mam pytanie - a kto ich dofinansowywał przez tyle lat - CHIŃCZYK ? a kto ich oddłużał przez tyle lat - CHIŃCZYK ? a kto zmarnował tyle pieniędzy CHIŃCZYK ? niech ten CHIŃCZYK poda kwotę jaką wtopił w Szpital Miejski przez ostatnie 10 lat! TO DOPIERO BĘDZIE UBAW CO? ZACZNIJCIE MYŚLEĆ WYDAJAC NASZE PIENIĄDZE - NA TYCH FORACH WIDAC ZE LUDZIE. .. NIE SĄ GŁUPCAMI - NIEJEDEN ZROBIŁBY PORZADEK PRĘCEJ OD WAS ALE NIESTETY - NIE ZAPISAŁ SIE DO STOSOWNEJ PARTII - A WŁAŚCIWIE HARCERSTWA DLA DOROSŁYCH- WSTYD MI ZA WAS ELBLĄZANKA
  • po moim ostatnim pobycie na Żeromskiego też jest przeciwna temu szpitalowi. Rodziłam w tym szpitalu- lekarz prowadzący tam pracuje i było w miarę ok (podkreślę w miarę). Ale to są dziej na dziecięcym przechodzi ludzkie pojęcie. .Nigdy więcej.
  • a coz takiego sie dzieje?
  • Czy Wy nie widzicie o co tu chodzi??? Moim zdaniem TO CELOWE ZAGRANIE URZĘDU MIASTA tylko po to żeby skłócić oba szpitale. Wszystko chyba po to żeby nas elblążan podzielić. Tego chyba chcą. .. .naszej kłótni i podziału. NIE DAJMY SIĘ WŁADZY. Znajdzmy takie rozwiązanie, które będzie dobre dla obu stron.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    STOP WŁADZY(2012-04-27)
  • połóż się tam z dzieckiem to zobaczysz. Wszędzie biegunki się pałętają, albo leżysz z nimi w sali. Efekt- dziecko wychodzi zawsze zarażone rotawirusem albo innym świństwem. Ewentualnie jakiś narąbany małolat, który ma darmową izbę wytrzeźwień. Koszmar!!!!!
  • Proszę Państwa, oddziały dziecięce w ostatnich latach podupadły w całej Polsce i Elbląg nie jest wyjątkiem. Zarówno w Szpitalu Miejskim, jak i u nas warunki lokalowe pozostawiają wiele do życzenia, choć uważam, że u nas jest nie najgorzej. Wielokrotnie pisaliśmy, że chcielibyśmy pracować godnie. To co najważniejsze, nie pokończyliśmy innych szkół (jak tu ktoś pyta) i wiedzę medyczną mamy porównywalną, ale do pomocy mamy całe zaplecze diagnostyczne Szpitala Wojewódzkiego:działające całą dobę nowoczesne laboratorium, bakteriologię, zakład radiologii, TK i rezonans magnetyczny oraz 24 godz na dobę dostępnych konsultantów:okulistów, radiologów, neurochirurgów, neurologów. W końcu tlen w ścianie na każdej sali. To ważne szczególnie w stanach nagłych, a dzieci najczęściej chorują nagle i potrzebna jest szybka pomoc. Czy elblążanie chcą leczyć swoje dzieci w karetkach, jeżdżących w nocy, między jednym a drugim szpitalem na konsultację i badania?I co z zabezpieczeniem lekarskim takiego transportu?Nawet jeśli ktoś utopi olbrzymie pieniądze na dostosowanie Szpitala Miejskiego na potrzeby nowoczesnej pediatrii, to w żaden sposób nie zapewni ani porównywalnej bazy diagnostycznej, ani zaplecza konsultacyjnego, bo miasta na to po prostu nie stać. Przestańmy wylewać żale i się wzajemnie szkalować, bo każdy może mieć zły dzień i czasem, przy pełnym obłożeniu na oddziale może być ciasno i niewygodnie, ale pomyślmy, co zrobić, by chore dzieci i ich rodzice mogły by czuć się w naszym mieście bezpiecznie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Lekarz(2012-04-27)
Reklama