Elbląscy policjanci mają do dyspozycji ponad 70 pojazdów służbowych. Są to głównie auta marki Kia Ceed, Fiat Ducato, ale i volkswageny, skody, fordy czy ople. - To wystarczająca ilość – zapewnia asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. Jednak problemem jest ich utrzymanie. To nie są auta "spacerowe", mają dużo na liczniku, a w służbie wykorzystywane są przeważnie przez całą dobę. Naprawy eksploatacyjne są więc nieuniknione. A na to ze środkami krucho.
Komenda Miejska Policji w Elblągu dysponuje 74 samochodami służbowymi, są też dwa motocykle, a policjanci w posterunkach terenowych korzystają dodatkowo z trzech motorowerów.
- Samochody są średnio 5-letnie, choć zdarzają się i starsze – mówi asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy elbląskiej komendy policji. - W pionie patrolowym wykorzystywane są głównie: kia ceed, fiat ducato oraz volkswageny, zaś w Wydziale Ruchu Drogowego: kia, ducato, mondeo. Mamy też starsze: skody, ople, lanosy. Ponad 70 pojazdów to wystarczająca ilość, jak na potrzeby elbląskiej komendy – zapewnia asp. Nowacki. - Problemem jest ich utrzymanie.
Policyjne samochody służbowe to nie auta spacerowe. Charakteryzują się dużym przebiegiem, nawet ponad 200 tys. km. Są wykorzystywane w różnych warunkach, w różnym terenie, przez kierowców z różnym doświadczeniem na drodze. Tak silna eksploatacja powoduje, że wymagają napraw. Nierzadko kosztownych.
- Pojazdy służbowe naprawiane są albo na miejscu, w naszej stacji przy ul. Królewieckiej, albo odsyłane do serwisów – wyjaśnia asp. Krzysztof Nowacki.
Bywa, że dziennie wyłączonych ze służby jest 10-15 pojazdów, bo właśnie są w naprawie albo na przeglądzie. A sprawny transport to szybkość reakcji, mobilność policjantów i pomoc w wykonywaniu zadań – podkreślano już wielokrotnie. Pieniądze muszą się więc znaleźć.
Z roku na rok elbląska komenda wzbogaca się też o nowe samochody. Środki na ich zakup w 85 procentach pochodzą z budżetu formacji, resztę dokładają lokalne samorządy.
- Są też zakupy dofinansowane ze środków Unii Europejskiej – uzupełnia oficer prasowy KMP w Elblągu. - Głównie są to auta z wideorejestratorem oraz specjalistyczne samochody ruchu drogowego.
Jeszcze w tym roku elbląska komenda otrzyma opla astrę (podobne auta trafią też do policjantów w Morągu i Olsztynie).
- Samochody są średnio 5-letnie, choć zdarzają się i starsze – mówi asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy elbląskiej komendy policji. - W pionie patrolowym wykorzystywane są głównie: kia ceed, fiat ducato oraz volkswageny, zaś w Wydziale Ruchu Drogowego: kia, ducato, mondeo. Mamy też starsze: skody, ople, lanosy. Ponad 70 pojazdów to wystarczająca ilość, jak na potrzeby elbląskiej komendy – zapewnia asp. Nowacki. - Problemem jest ich utrzymanie.
Policyjne samochody służbowe to nie auta spacerowe. Charakteryzują się dużym przebiegiem, nawet ponad 200 tys. km. Są wykorzystywane w różnych warunkach, w różnym terenie, przez kierowców z różnym doświadczeniem na drodze. Tak silna eksploatacja powoduje, że wymagają napraw. Nierzadko kosztownych.
- Pojazdy służbowe naprawiane są albo na miejscu, w naszej stacji przy ul. Królewieckiej, albo odsyłane do serwisów – wyjaśnia asp. Krzysztof Nowacki.
Bywa, że dziennie wyłączonych ze służby jest 10-15 pojazdów, bo właśnie są w naprawie albo na przeglądzie. A sprawny transport to szybkość reakcji, mobilność policjantów i pomoc w wykonywaniu zadań – podkreślano już wielokrotnie. Pieniądze muszą się więc znaleźć.
Z roku na rok elbląska komenda wzbogaca się też o nowe samochody. Środki na ich zakup w 85 procentach pochodzą z budżetu formacji, resztę dokładają lokalne samorządy.
- Są też zakupy dofinansowane ze środków Unii Europejskiej – uzupełnia oficer prasowy KMP w Elblągu. - Głównie są to auta z wideorejestratorem oraz specjalistyczne samochody ruchu drogowego.
Jeszcze w tym roku elbląska komenda otrzyma opla astrę (podobne auta trafią też do policjantów w Morągu i Olsztynie).
A