UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Niewątpliwie jest potrzebny ktoś kto uspokoi nastroje w oświacie i sporcie. Takiego bałaganu i emocji dawno nie było. I raczej niekoniecznie jest to wina Milusza.
  • Dzieci mniej a trenerów na dwóch posadach coraz więcej-może warto upublicznić dane?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    11
    2
    nie-trener(2016-03-31)
  • Zastanów się co piszesz, "niewątpliwie" bo po raz kolejny piszesz nieprawdę. W końcu IP się dobierze do tyłka oszczercom-mam nadzieję.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    5
    informatyk(2016-03-31)
  • A ja niezmiennie uważam, że Zmiany wprowadzone przez PIS narobiły bałaganu, a nawet go pgłębiły! CZy Lepiej było jak było Po -niektórym lepiej.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    2
    krótkapamięć.(2016-03-31)
  • Tak to jest, jak nie robi się audytu po poprzednikach. Potem każdy pisze, co mu się wydaje.
  • Panie B. Milusz dużo zdrówka Panu życzymy i modlimy się o zdrowie dla Pana, wierzymy że będzie dobrze.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    1
    moimzdaniem.Nowa(2016-03-31)
  • Bardzo mądra decyzja! Życzę dużo zdrowia i spokoju bo życie jest jedno i mam nadzieję że prezydent Wróblewski też to zrozumie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    1
    Kat.Na.Idiotów(2016-03-31)
  • Bardzo sympatyczna osoba, życzę zdrowia!
  • A jacy wy wszyscy zorientowani, obeznani, nawet wiecie kto go zastąpi. Nie tu leży problem. Obawiam się, że choroba to tylko zasłona dymna. Najpierw dyrektor DESIT, po nim dyrektorka DPIK, teraz vice, może problem leży gdzie indziej albo w kimś innym. Nie miał nic do gadania, jak większość, tyle wam powiem. Życzymy zdrowia i spokojnej pracy, którą zaiste pan dostanie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    14
    1
    ??????(2016-03-31)
  • Dobrowolna rezygnacja z koryta? Bardzo podejrzane. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    3
    RedaktorJabłkalski(2016-03-31)
  • Po wpisach można poznać, że opluwają człowieka pislamscy hejterzy! Odwalcie się od faceta i zajmijcie swoimi sprawami! POkój wam;)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    10
    powiec(2016-03-31)
  • 170 mln euro – zwrotu takiej kwoty z funduszy na rolnictwo domaga się od Polski Komisja Europejska. To kara za to, że państwo nie miało kontroli nad rolniczymi grupami producenckimi i tolerowało – zdaniem Brukseli – nieprawidłowości przy wydawaniu unijnych dotacji. Dotyczyć to ma zwłaszcza grup zrzeszających producentów owoców i warzyw. Komisja Europejska nałożyła najpierw na nas karę w wysokości ponad 55 mln euro za lata 2009-2012,a teraz ma to być 115 mln euro za nieprawidłowości stwierdzone w latach 2012-2013.Razem jest to więc ogromna kwota 170 mln euro, czyli ponad 720 mln zł. Pieniądze te będzie musiał oddać budżet państwa, rolnicy raczej nie powinni się obawiać sankcji. Pytany o tę sprawę w Sejmie wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki wyjaśnił, że według KE i Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, nasze władze nie wdrożyły skutecznych procedur kontroli, które by zapobiegały nieprawidłowościom przy zakładaniu grup, prowadzeniu działalności i korzystaniu przez grupy z unijnych dotacji. UE zarzucała Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, że prowadziła często kontrole w oparciu tylko o dokumenty, zamiast udać się na miejsce, gdzie działała grupa i tam sprawdzić poczynione inwestycje, zakupy.
Reklama