UWAGA!

„Brygada RR” w Elblągu!

 Elbląg, „Brygada RR” w Elblągu!
fot. AD

Emocje po telewizyjnej „Bitwie na głosy” już dawno opadły. My jednak wracamy do tematu, ponieważ drużynę Ryszarda Rynkowskiego będziemy mogli usłyszeć na żywo w niedzielę podczas festynu „Nadajemy TON”. Elbląska „szesnastka” weźmie także udział w poniedziałkowej gali Filantropa Roku.

O włos od wygranej
      
- Jeśli coś jest już tak blisko, że można to dotknąć, i to coś umyka w ostatniej sekundzie to trochę boli - tak Ryszard Rynkowski podsumowuje wynik telewizyjnego show. - Wszystkim elblążanom i wszystkim ludziom, którzy nas wspierali w programie jeszcze raz serdecznie dziękuję. Może to trochę złośliwe sformułowanie, ale powiem, że lepiej jest pięknie przegrać, niż byle jak wygrać. A my prawie wygraliśmy. W moim przekonaniu byliśmy najlepszą grupą i nigdy sobie nie dam tego wybić z pamięci. Zresztą nie tylko najlepszą, wspaniale śpiewającą, wspaniale tańczącą, ale i najpiękniejszą.
       - Uważam, że drugie miejsce, to wcale nie jest przegrana, tym bardziej, że różnica była tak niewielka - mówi Marta Gałuszewska. - Byliśmy we wszystkich odcinkach i to jest naprawdę wielki sukces, poza tym pokazaliśmy się z najlepszej strony, bo włożyliśmy w to całe swoje serce, cały swój czas, całą swoją pasję, Naprawdę było warto.
       - Dla mnie sam fakt, że dostaliśmy się do programu, tak naprawdę spośród wielu tysięcy ludzi, samo to, że wzięliśmy udział w programie emitowanym przez telewizję to już jest wygrana. Każdy z nas osiągnął ten swój mały sukces - dodaje Maja Kadłubowska.
      
       Powodów do dumy bez liku
      
- Byłem i jestem dumny, że jestem jednym z was, bo Elbląg naprawdę pokazał wielką klasę - mówi Rynkowski. - Mam wspaniałą grupę, jestem z nich bardzo dumny, ale jestem też dumny ze wszystkich elblążan i ludzi z innych miast, które nas wspierały. Jestem dumny z elbląskiej grupy, z elbląskiej publiczności i siebie też.
      
       Ciąg dalszy następuje...
      
- Będziemy próbować robić coś więcej. Nie chcę mówić o konkretach. Miałbym pewne plany, ale nagranie płyty, czy stworzenie czegokolwiek innego jest dużo bardziej złożoną sprawą, więc nie można o tym mówić ot tak - przyznaje artysta. - Na pewno mamy zamiar pokazywać się od czasu do czasu. Zdobyliśmy podkłady muzyczne, które nam towarzyszyły w czasie programu i możemy je prezentować. W Elblągu pokażemy się 20 i 21 maja. Zostaliśmy poproszenie także o udział w Dniach Papieskich w październiku, na szczęście mamy w repertuarze pieśni które będą pasować i które mają przesłanie. W wakacje chciałbym wystąpić w Brodnicy, której również należą się podziękowania.
       Ryszard Rynkowski ma szczególne plany wobec Piotra Jacyno.
       - W lipcu w Brodnicy odbywa się festiwal bluesowy, przyjeżdża bardzo dużo zespołów, między innym Dżem. Będę chciał, żeby Piotruś zaśpiewał „Sen o Victorii” z Dżemem - zdradza piosenkarz.
       To wyjątkowa niespodzianka dla fana tego zespołu.
       - Jeśli do tego dojdzie, to będzie szczyt moich marzeń - przyznaje Piotr, którego finałowy występ był naprawdę wielkim wydarzeniem dla widzów, ale i dla niego samego. - To były dla mnie bardzo duże emocje. Zależało mi bardzo, żeby wypaść w finale jak najlepiej. Śpiewałem całym sobą, ponieważ bardzo kocham zespół Dżem, Ryszard Riedel jest moim muzycznym guru.
      

 


       Przygoda życia... za krótka
      
- Dla mnie to było wielkie przeżycie. Nigdy nie zapomnę tego programu, nie zapomnę Rysia. Jestem mu wdzięczny za to, że wziął mnie do zespołu, bo bardzo dużo się nauczyłem i przede wszystkim poznałem wspaniałą już nie powiem drużynę, tylko rodzinę - mówi Piotr Jacyno. - Zamierzam rozpocząć współpracę z Łukaszem Geskiem, więc na pewno usłyszycie mnie w Elblągu.
       - Te dziesięć tygodni mignęło jak pstryknięcie palcem, ja cały czas jestem na etapie 6 marca, kiedy zaczęliśmy pierwsze próby, kiedy zaczęliśmy się spotykać, poznawać, a tu się okazuje, że to już jest koniec - smuci się Marta Gałuszewska. - Było dużo roboty, ale robiliśmy to z uśmiecham.
       - Te tygodnie były zdecydowanie ciężkie, ale i ciekawe, i przyjemne - twierdzi Maja Kadłubowska. - Mimo tego, że mieliśmy dużo pracy, to spotykaliśmy się w gronie ludzi, z którymi mogliśmy porozmawiać tak naprawdę o wszystkim, bardzo się zżyliśmy, zarówno z naszą grupą jak i z ludźmi z innych miast. Mogliśmy wspólnie się bawić, wspólnie płakać... Te tygodnie minęły zdecydowanie za szybko, chciałoby się jeszcze.
       - Staliśmy się jedną wielką rodziną i trudno nam się rozstać - przyznaje Milena Rachańska, która karierę wokalistki odkłada na razie, na dalszy plan - Muzycznie udzielam się cały czas, śpiewam w Malborku w zespole Balbiny. Ale mam dopiero 15 lat, uważam, że jest za wcześnie na poważną przygodę z muzyką. Muszę zająć się szkołą, rzeczywistością. Oczywiście mam nadzieję, że coś mi się uda w tym kierunku zrobić, ale to za jakiś czas. Chcę iść do liceum muzycznego, później na studia. Tą „karierę” na razie sobie odpuszczam, chociaż nadal będę śpiewać.
      
       Drużyna Ryszarda Rynkowskiego wystąpi podczas festynu inaugurującego XX Tydzień Osób Niepełnosprawnych im. Ewy Sprawki. To już w niedzielę (20 maja) od godz. 12 na Placu Kazimierza Jagiellończyka.
       A w poniedziałek (21 maja) „Brygada RR” zaśpiewa na gali Filantropa Roku w teatrze. Początek uroczystości o godz. 18.
      

OK

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
Reklama