Z tym machandlem to chyba nie do końca prawda... Wydaje mi się, że była to jałowcówka znana raczej w Nowy Porcie, dzielnicy Wolnego Miasta Gdańska i pijali ją ludzie morza szeroko rozumiani. Coś mi świta, że podawano kieliszek machandla z suszoną śliwką nabitą na wykałaczkę i chyba bardzo zimny był do tego.
@Gdzieś czytałam... - z tego samego tekstu, co wyżej: "Jałowcowy trunek sprzedawany był na Rogu Stobbego w Elblągu do 1945 roku, czyli do momentu wkroczenia Armii Czerwonej na Żuławy i konfiskacji własności zakładu. Ówczesny właściciel firmy, Bernhard Stobbe został aresztowany i wysłany za Ural, a po 4 latach więzienia wyjechał do Oldenburga. Szczęśliwie ocalała dokumentacja produkcji napitku, dzięki czemu wznowiono ją w 1951 roku, a w 1970 firmę Stobbego przejęła niemiecka wytwórnia G. Vetter"