UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • moim zdaniem rowerzyści powinni płacić OC, teraz są bezkarni, za uszkodzenia samochodu kto zapłaci?a przechodzeń potrącony przez rowerzystę musi się sądzić o odszkodowanie. ..
  • @fuks - A teraz drogi "nauczycielu" pokaż przepis, który zabrania jazdy obok siebie "gdy nic nie jedzie". Przepis mówi, że można jechać obok siebie, gdy nie utrudnia się ruchu, a nie "gdy nic nie jedzie". Jeśli mogłeś ich spokojnie wyprzedzić to nie było żadnego utrudnienia w ruchu.
  • Ale ten czerwony pas z namalowanym rowerem to nie jest chodnik, tylko droga dla rowerów. Mieli rację;)
  • Naucz się czytać artykuły
  • Dzisiaj idąc chodnikiem ul. Beniowskiego usłyszałam dzwonek i zanim się zorientowałam usłyszałam świst roweru przejeżdżającego dosłownie tak blisko że otarł się o moje ramię. Tak właśnie jeżdzi młodzież. Aż cała struchlałam i myślę że ci chłopcy tak samo jechali nie zwracając czy to chodnik czy jezdnia.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    2
    mieszkanka(2017-06-21)
  • Nie napisałem jak jest, a jak powinno być bezpiecznie i logicznie. A juz szczytem chamstwa jest stawanie na środku ulicy pomiędzy chodnikami (bo czesto to nie jest przejście). Ty w aucie siedzisz często z klimą, zawsze z dachem nad pustym łbem (do tych co tak się zatrzymują by "dać" pierwszeństwo autom), a pieszy czy roweżysta tonie w pocie lub deszczu. Ja nie widzę różnicy ustąpić rowerzyście na ul. czy 3 m wcześniej na chodniku. Tylko was boli to że trzeba o tym pomyśleć i zrobić dwa ruchy głową.
  • @Jasiuu - Jasiuu, nie wiem czy Ty specjalnie trollujesz, czy jesteś taki głupi. Ale jedyną możliwością bezpiecznego włączenia się do ruchu jest zbliżenie się do krawędzi jezdni. Wygląda to mniej więcej tak, że przejeżdżając między takimi chodnikami puszczasz pieszych i ew. rowerzystów. Następnie zbliżasz się do jezdni, puszczasz auta i się włączasz. W tym momencie jak auto stoi pomiędzy chodnikami, a Ty nie chcesz czekać, możesz spokojnie przejść za autem, oszczędzisz sobie czasu a kierowcy stresu. Kiedy zaczniesz jeździć autem to zrozumiesz, że to jest jedyne rozsądne rozwiązanie.
  • @a....a - Jako rowerzysta zgadzam się! OC powinno być obowiązkowe na każdy pojazd dopuszczony do ruchu.
  • @Gitara Siema - Zrozumiałbym jakby jechali rowerami po jakiejs ruchliwej ulicy, ale tam teraz prawie nie ma ruchu wiec spokojnie i bezpiecznie mogli jechac ulica. Z doswiadczenia wiem ze kierowcy bardziej zauwazaja rowerzystow na ulicy niz na chodniku lub sciezce ktora biegnie wzdluz chodnika.
  • @Karola34 - A ja dzis jak zwykle mialem nieprzyjemnosc spotkac pana ktory samochodem wymusil mi pierwszenstwo na przzejsciu pod kerfurem. ja jechalem sciezka rowerowaa wzdluz Plk dąbka i mialem zielone, on przepuscil pieszych i jazda. Na szczesciewiem ze puszki nie gapia sie dalej niz 5 m od przejscia wiec za wczasu zwonilem i moglem wyhamowac
  • @sadgg - Dlaczego? Wg mnie lepiej ostrzec pieszego dzwonkiem zanim wejdzie na sciezke rowerowa niz miec nieprzyjemność na niego najechania.
  • Jestem kierowcą i rowerzystą i mam pytanie do wszystkich mądrych. Co ma wybrać rowerzysta? Mandat za jazdę po chodniku czy strach w oczach jeżdżąc po jezdni? Przecież mistrzowie kierownicy Janusze gotowi są rozjechać rowerzystę lub zepchnąć z jezdni na drzewo, krawężnik czy do rowu. Banda bezmózgów za kółkiem.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    2
    no i co?(2017-06-22)
Reklama