
Platforma Obywatelska przedstawiła dzisiaj swój program wyborczy dla Elbląga. - Nie mówimy o tym, które drogi czy chodniki remontować, ale o pewnej strategii, która ma uczynić z Elbląga silny ośrodek regionalny, do którego będą chcieli przeprowadzać się mieszkańcy Trójmiasta, bo jest tu spokojniej, wygodniej i będzie coraz bliżej dzięki budowie drogi ekspresowej – mówił podczas dzisiejszej konferencji Jerzy Wcisła, szef elbląskiej PO.
Program wyborczy PO przypomina dokumenty przygotowywane przez specjalistów od marketingu. Jest w nim więc misja („miasto atrakcyjne dla mieszkańców, przyciągające osoby, pragnące przestrzeni z bogatą ofertą kulturalną, edukacyjną...”), a także... filary programowe, które dotyczą „nowoczesnej i innowacyjnej gospodarki, aktywnej polityki na rynku pracy, dobrej edukacji, rozwoju kultury i sportu, bezpieczeństwa i zdrowia i opieki od juniora do seniora oraz wykreowania z Elbląga lidera i stolicy subregionu”. Działacze PO mówią w swoim programie o dyfuzji know-how, rotacji kadr w ramach klastra, synergii, współpracy biznesu, nauki i samorządu, kulturze innowacji. Jak takim językiem zamierzają dotrzeć do wyborców?
- Dziękujemy za zwrócenie uwagi. Postaramy się mówić językiem bardziej zrozumiałym dla odbiorców – odpowiedział dziennikarzom Jerzy Wcisła, szef elbląskiej PO.
- To pojęcia, które będą coraz częściej obecne w codziennym języku, bo są związane z najbliższym budżetem Unii Europejskiej, która stawia na innowacyjność – pomagał partyjnemu koledze Antoni Czyżyk.
Działacze PO zapewniają, że ich program nie jest na cztery lata, ale do 2025 roku i ma uczynić z Elbląga miasto na tyle atrakcyjne do życia, by chcieli się tutaj przeprowadzać mieszkańcy Trójmiasta. - Nie mówimy o tym, które drogi czy chodniki trzeba wyremontować, nie o pobożnych życzeniach, ale o przemyślanej strategii, w której wszystkie elementy się ze sobą łączą – mówił Jerzy Wcisła.
A gdzie konkretne propozycje? W programie znaleźliśmy kilka: lepsza współpraca z Gdańskiem, utworzenie centrum logistyczno-przeładunkowego na terenie koszar przy ul. Lotniczej, powołanie samorządu przedsiębiorców (mimo że w Elblągu już istnieje Izba Gospodarcza), zwiększenie liczby miejsc w żłobkach, utworzenie oddziału geriatrycznego w Szpitalu Miejskim, klubów osiedlowych, budowa stadionu lekkoatletycznego przy ul. Krakusa i ścieżek dla rowerzystów i biegaczy czy stworzenie systemu konsultacji społecznych. Skąd na to wszystko wziąć pieniądze? Jak zmniejszyć zadłużenie miasta? Tego w programie PO nie ma.
- Na pewno konieczny jest audyt, który pozwoli ustalić, gdzie w budżecie miasta trzeba wprowadzić oszczędności. W sferze komunikacji miejskiej i mieszkań komunalnych trzeba będzie dokonać radykalnych reform – stwierdził Jerzy Wcisła, dopytywany przez dziennikarzy.
Przypomnijmy, że zmiany w gospodarce mieszkaniami komunalnymi były jedną z przyczyn zorganizowania referendum, w wyniku którego PO straciła władzę w mieście.
- Dziękujemy za zwrócenie uwagi. Postaramy się mówić językiem bardziej zrozumiałym dla odbiorców – odpowiedział dziennikarzom Jerzy Wcisła, szef elbląskiej PO.
- To pojęcia, które będą coraz częściej obecne w codziennym języku, bo są związane z najbliższym budżetem Unii Europejskiej, która stawia na innowacyjność – pomagał partyjnemu koledze Antoni Czyżyk.
Działacze PO zapewniają, że ich program nie jest na cztery lata, ale do 2025 roku i ma uczynić z Elbląga miasto na tyle atrakcyjne do życia, by chcieli się tutaj przeprowadzać mieszkańcy Trójmiasta. - Nie mówimy o tym, które drogi czy chodniki trzeba wyremontować, nie o pobożnych życzeniach, ale o przemyślanej strategii, w której wszystkie elementy się ze sobą łączą – mówił Jerzy Wcisła.
A gdzie konkretne propozycje? W programie znaleźliśmy kilka: lepsza współpraca z Gdańskiem, utworzenie centrum logistyczno-przeładunkowego na terenie koszar przy ul. Lotniczej, powołanie samorządu przedsiębiorców (mimo że w Elblągu już istnieje Izba Gospodarcza), zwiększenie liczby miejsc w żłobkach, utworzenie oddziału geriatrycznego w Szpitalu Miejskim, klubów osiedlowych, budowa stadionu lekkoatletycznego przy ul. Krakusa i ścieżek dla rowerzystów i biegaczy czy stworzenie systemu konsultacji społecznych. Skąd na to wszystko wziąć pieniądze? Jak zmniejszyć zadłużenie miasta? Tego w programie PO nie ma.
- Na pewno konieczny jest audyt, który pozwoli ustalić, gdzie w budżecie miasta trzeba wprowadzić oszczędności. W sferze komunikacji miejskiej i mieszkań komunalnych trzeba będzie dokonać radykalnych reform – stwierdził Jerzy Wcisła, dopytywany przez dziennikarzy.
Przypomnijmy, że zmiany w gospodarce mieszkaniami komunalnymi były jedną z przyczyn zorganizowania referendum, w wyniku którego PO straciła władzę w mieście.
RG