UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • marian z drogówki !!!!!
  • marian jak z aktami niszczysz ?
  • Szkoda tej dziewczyny, pewnie się nieźle osrała.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    grzechoo(2010-12-09)
  • Wszystkie komenty beznadziejnie durne Nauka jazdy była jest i będzie a instruktorzy to fachowcy Pocałujta mnie w. .. ..
  • Instuktorzy nauki jazdy to fachowcy z lat 70.Teraz to pawiany debile. W PKS przy szkole zawodowej to byli nauczyciele nauki jazdy. A ci co szkączyli szkołę mechanik kierowca przy PKS to możecie im pięty lizać obecni taczko driwery a szczególnie tępe niunie.
  • tak zakaz wytykania bledow macie racje niech wam te debilne glowy rozwala niedouczeni kierowcy ! jak ktos tlumaczy ze zle robicie to odrazu malkontent itp. to ja wam grdyki popodcinam i jak bedziecie mowic ze zle robie to tez powiem ze malkontnci jestscie !
  • ZSZ przy PKS kto tę szkołę skończył to dopiero jest kierowcą.
  • Polowa z was nie wiedziała by co zrobić jakbyście wpadli w poślizg wiec nie mówcie takich tu głupot. Każdy uczył się jeździć na elce wiec nie mówcie ze wam przeszkadzają bo kiedyś wy byliście tymi zawali drogami ja jak się uczyłem jeździć to nie wymuszałem pierwszeństwa a to dlatego ze miałem dobrego instruktora który pilnował moje poczynania i tak wiec po całym Kursie 6.12.2010 zdałem prawo jazdy za pierwszy razem.
  • Moim zdaniem instruktorem powinna być osoba, która ma udokumentowany minimum 10 letni staż jako kierowca zawodowy. Spotyka się dość często siedzących na miejscu instruktora ludzi zdecydowanie za młodych na taką "posadę", lub kompletnie nienadających się z uwagi na brak zaangażowania w to, co się robi. Nie ma również znaczenia to, że ktoś zdał egzamin za pierwszym podejściem, od kilku lat jeździ do pracy samochodem (stale tą samą drogą, więc ma jakieś tam doświadczenie), był policjantem często wożonym, a nie prowadzącym auto itp. itd. Doświadczenie zdobywa się tylko i wyłącznie pracując (w tym przypadku) minimum kilkanaście lat z chęcią i zaangażowaniem w to, co się robi. Popieram więc moich przedmówców, którzy mają podobne zdanie na ten temat, a jeżeli chodzi o "L"-ki paraliżujące główne ulice miasta zwłaszcza w "godzinach szczytu", to myślę, że odpowiednie władze powinny zająć się tym problemem. Pozdrawiam kierowców mądrych i doświadczonych
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Normal(2010-12-09)
  • jestem za wydłużeniem liczby godzin trwania egzaminu i zmianą formy nauczania. egzaminy powinny być tak przygotowane, aby zdający nie musiał uczyć sie do jazdy "pod egzamin", a w rzeczywistości jeździł całkiem inaczej, tak jak wymaga od tego "ulica".
  • do Młodziak. Tu OSCAR. Dziękujemy i też pozdrawiamy. PS. To nie nasz!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    OSK OSCAR(2010-12-09)
  • niesamowite co za bezmuzgowce jakim cudem czlowiek ktury uczy sie jezdzic wyjechal na autostrade przeciez to sie w glowie nie miesci ci co ucza jezdzic niech najpierw zdadza sobie sprawe ze o wypadek z takim kierowca nie trzeba dlugo prosic moim zdaniem jezeli uczacy sie kierowca nie jest na tyle dobry w aby wyjechac na miasto powtarzam na miasto to nie powinien wyjedzac!!!!! a gdzie tu na autostrade pomylency bez kitu
Reklama