UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Chyba naruszylem dobra osobiste " lekarzy rodzinnych " skonczylem 2 fakultety i " INSEAD " i nie narzekam, ze takie ciezkie byly studia...a czym oni moga sie poszczycic ? Lekarz medycyny? Pokazcie tu, ktory z naszych lekarzy w Elblagu ma tytul " dr.n.medycznych. "- Jest kilku z tym tytulem- klaniam sie! Pozostalym zycze swukcesow w doksztalcaniu sie...!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    wesoly(2005-12-31)
  • Bardzo podoba mi si pomysł rządu, żeby wcielic lekarzy do wojska i w ten sposób zapewnić ludziom niezbędną opiekę medyczną. Lekarze duzo krzycza o tym, że tak mało zarabiają (ja osobiście nie znam żadnego biednego lekarza - a znam ich sporo), straszą że wyjadą na zachód, a dlaczego nie mówią o tym, że wykształcili się za nasze, tj. społeczeństwa pieniądze. Studia medyczne to najdroższy rodzaj studiów wyższych, w całości opłacany z budżetu państwa, tj z naszych podatków. Najlepiej byłoby, gdyby podpisywali kontrakty już na początku studiów - takie, które zobowiązywałyby ich do pracy w publicznej służbie zdrowia, jako pewnej rekompensaty za sfinansowanie im przez społeczeństwo wykształcenia. Wtedy nie byłoby tego czczego gadania i wiedzieliby, na co się decydują. Postawę lekarzy uważam za szczyt bezczelności. Targują się o stawki z NFZ kosztem najbiedniejszej warstwy społeczeństwa. A co jeśli ileś tam ludzi umrze, bo przychodnie będą zamknięte, a oni nie będą mieli pieniędzy żeby iść do prywatnych gabinetów tych samych lekarzy - otwieranych zresztą w tych samych przychodniach i wykorzystujących publiczny sprzęt! Czy ten aspekt lekarzy w ogóle interesuje?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    mieszkaniecElbląga(2006-01-01)
  • Głupoty wypisujecie,lekarze rodzinni w NZOZ są na zasadach działalności gospodarczej i nikt nie ma prawa ich zmuszać do pracy na zasadach im nie opłacalnych. Hasła typu w kamasze i do wojska ,przypominają ciężkie czasy chyba stalinizmu,w komunie nigdy nie słyszałem żeby władza tak traktowała lekarzy,ale wystarczy spojrzeć na tych Dornów,Wassermanów.A tacy byli mądrzy,tyle pomysłow uzdrowienia służby zdrowia,chyba przez modlitwę i tak Nam Dopomórz Bóg.
  • MieszkaniecElbląga robisz ludziom wodę z mózgu.Po pierwsze w sporze są lekarze rodzinni.Oni nie mają prywatnych gabinetów,nie wykorzystują państwowego sprzętu bo mają wlasny.Najbiedniejsza część spoleczeństwa nie placi żadnych skladek na zus,bo robi to za nich państwo czyli my wszyscy(ja też)Ta zlotówka jest z NFZ,który z kolei dostaje srodki z Zus.O ile mi wiadomo skladka na ZUs wzrasta co rok i nie jest to wina lekarzy rodzinnych.Więc lekarze rodzinni nikomu nic nie zabierają,bo to co ma zabrać,zabiera ZUs.Jeśli porusza się jakiś temat trzeba wiedzieć co się pisze,a nie pisać co się wie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    lekzzielonogórskiego(2006-01-01)
  • Drogi "zadowolony" - poziom intelektualny ma się nijak do poziomu wykształcenia, a czasami odnoszę wrażenie, że odwrotnie proporcjonalnie. Więc nie obrażaj ludzi o niższym statusie materialnym, gdyż częstokroć wielokrotnie przewyższają kulturą osobistą, moralną i intelektualną ludzi z tzw. wyższym wykształceniem. Z Noworocznymi życzeniami - osoba ze średnim wykształceniem (bez matury).
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    przychylnaludziom(2006-01-01)
  • lekzzielonogórskiego - bardzo umiejetnie pomijasz niektóre tematy, żeby wybielić lekarzy. Widzę, że masz w tym doświadczenie...Nie odnosisz się w ogóle do kwestii darmowego (dla przyszłych lekarzy oczywiście) wykształcenia, kosztem całego pozostałego społeczeństwa. Kłamiesz, pisząc takie brednie o składkach na ZUS i o tym, że najbiedniejsi nie płacą. Nie płacą tylko bezrobotni (zapominasz o tym, że płacili kiedy pracowali), niepracujący studenci, uczniowie, emeryci, natomiast z każdego dochodu obywatela RP, nawet najmniejszego jest odprowadzana składka zdrowotna wraz z podatkiem. I nie jest to składka ZUS, ta instytucja jest tylko pośrednikiem w przekazywaniu składki w całości do NFZ. Wielu lekarzy wykorzystuje publiczny sprzęt i pomieszczenia w swoich prywatnych celach, innych niż działalność ZOZ-ów. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że lekarze nie wykonują swojego zawodu bezinteresownie, bo i dlaczego mieliby to robić. A skoro jesteś tak dobrze zorientowany w temacie, to może wyjaśnisz internautom, dlaczego lekarze rodzinni nie chcą wypisywać pacjentom skierowań na badania? Dlaczego zależy im na ilości pacjentów, a nie na jakości ich obsługi? Ostatnio moja zona trochę chorowała i w związku z tym nieco poznałem tajniki pracy kilku lekarzy, w tym rodzinnych. Straciłem do nich wiele szacunku (nie do wszystkich oczywiście).
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    mieszkaniecElbląga(2006-01-01)
  • Czytam i śmiac mi się chce,wypowiadający mieszkańcy Elblaga-trzeba było w ten sposob powiedziec taksówkarzowi,żeby was zawiózł na bal i do domu po kosztach benzyny,a by cham nie chciał ,to telefon do bractwa beretowego,czyli Dorn i spółka-i w kamasze.Wy naprawde jesteście chorzy,skończyły się czasy słuzby,a zaczeły ochrony zdrowia,tak jak Ukraina z gazem,koniec dobrego liczy się gospodarka rynkowa.Jezdze do tych ciężko chorych,która 3/4stanowią pijani,koszt wyjazdu,R< to minimum 350zł.W ten sposób marnuje sie nasze pieniądze.Stawki lansowane przez NFZ za procdury medyczne wyliczane są przez urzędników,to juz nie chodzi o Nzoz,ale również o szpitale,nie padają,bo od kilku lat nie mamy podwyżek,zabierane premie,socjalne,bo szpitale popadały by w większe długi.
  • Muszę dodać,dla internauty przychylnyludziom,jeżeli nie ma sie matury to nie ma się wykształcenia sredniego,kiedyś była mała i duza matura,obecnie jest jeden egzamin maturalny i wykształcenie średnie,pózniej licenciackie i dyplomowe{magisterium lub studia wyzsze}.Proponuję zdac egzamin maturalny i dostać się do AM lu UM i zakosztować tego bogactwa.Chyba ,że technikum lub liceum zawodowe-to robotnik wykwalifikowany lub technik.Również Wszystkiego Najlepszego,zeby ten Nowy Rok nie był gorszy od minionego,napewno wszystko się ułoży-jutro będzie tak samo,jak 30.12.2005,czyli wszyscy pujdą robic swoje.
  • Drodzy I-nauci z Elbląga, te 50 groszy zostanie w mieście, wierzę że część z nich wróci do Was w postaci odnowionego gabinetu lekarskiego, ładniejszej poczekalni, w końcu uśmiechniętej, wypoczętej lekarki w przychodni, jeżeli zarobi tylko fryzjerka, dealer samochodowy czy firma budowlana- to też nie jest źle- oni też płacą podatki. PZ ma wynegocjować równą stawkę w każdym regionie Polski tzn. , że Elblążanie nie będą "od macochy" i bądą leczeni jak np. w Warszawie. Każdy i hydraulik i pielęgniarka ma swoją godność, każda grupa zawodowa wykorzystuje wszelką okazję na podwyższenie swojego statusu i materialnego i moralnego. Wracając do tematu "pałacu" - jeżeli odmieni się los i pomysł z nowoczesnym, czystym i wygodnym dla pacjentek zakładem nie wypali - lekarz z kredytem "na karku" znajdzie się "pod kreską" - co wówczas? Pozostanie stary fotel ginekologiczny, odrapane ściany, itd i słodka przyjemność, że kiedyś dokopałem mu od konowałów i łobuzów.
  • do mieszkańcaElbląga.Jeśli chodzi o" darmowe" studia(państwowe)-podobnie adwokaci byli na państwowych studiach,prezesi banków.Dlaczego oni nie muszą zwracać?(też skladali przysięgę).Co do badań w POZ,lekarz rodzinny dostaje 5 zl na pacjenta na miesiąc.Jest to kwota na wszystko,a więc leczenie badania lab,usg,czynsz,pielęgniarki itd.Więc Twój lekarz rodzinny dostaje za ciebie 5 zl miesięcznie.Dając ci badania podstawowe (morfologia mocz,ob,cukier)placi laboratorium ok 20 zl.Więc "przejadasz" wtym momencie pieniądze z nie swojej skladki.Ponadto są wskazania do badań,a takim wskazaniem nie jest życzenie pacjenta.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    innylekarzzzielonogorskiego(2006-01-01)
  • Poprzednki lekarzu - a ile osób wogole nie chodzi do lekarza albo tylko zeby zrobić badania okresowe????? Biedę ma ten lekarz ktory ma tylko emerytow i rencistów i u niego czesto się słuyszy - nie wysle pana na badania speclalistyczne bosa za drogie
  • dlaczego podnosić im stawkę,czy przez to podniesie się poziom usług?czy potrafimy obliczyć ile płacimy rocznie na zdrowie,czy wykorzystujemy te pieniadze,?Czy z ubogiej pensji powstalo Osiedle "wdziecznych pacjentów"?Wysoka pensja,koperty,upominki,jeszcze mało.,a cała reszta podatników,musi z opuszczoną głową znosić wielkopańskie zachcianki,.Czy inni specjaliści są gorsi przez to ,że gorzej opłacani,dlaczego lekarze mają ich za nic.Czy lekarz potrafi docenić innego specjaliste.,że też powinien mieć odpowiednią pensję na godne życie.Czy oni nas właściwie leczą?(nie dają nam przecież skierowań do specjalistów,ograniczaja wizyty-7 pań na dzień do ginekologa i koniec),Proponuję kart czipowe i kasy fiskalne rejestrujące rzeczywisty napływ pacjentów a nie dostawanie kasy za zapisanych do lekarza a może jeszcze tych co zmarli.W krajach unii płacą za leczonego pacjenta a nie zapisanego.
Reklama