Zbudowali ją Szwedzi w XVII wieku, dzisiaj to trochę zapomniany fragment miasta. Mowa o miejskiej fosie, która w najbliższych tygodniach zostanie oczyszczona. Niestety, plany związane z przywróceniem temu miejscu świetności nadal leżą w urzędniczych szufladach...
Miejska fosa była elementem umocnień z czasów potopu szwedzkiego, obejmujących Stare Miasto i Wyspę Spichrzów. Dzisiaj fosa okala wyspę, przebiegając od mostu Kardynała Wyszyńskiego do Ośrodka Sportów Wodnych Fala. Niestety, nie jest to wizytówka miasta, choć urzędnicy zapewniają, że fosa jest czyszczona raz w roku.
Tegoroczne czyszczenie rozpoczęło się 15 września. Za 100 tys. zł firma z Nowakowa oczyści przepusty, odmuli cieki i osadniki, a także wykosi skarpy, zlikwiduje kożuch z roślin unoszących się na ciekach oraz posprząta zanieczyszczenia znajdujące się w ciekach i na ich brzegach. Oprócz fosy miejskiej czyszczeniu zostaną poddane 16 rowów odwadniających i zbiorniki wodne.
Teoretycznie mogło być taniej. Niestety firma, która złożyła najniższą propozycję (na 79 tys. zł) wycofała się już po otwarciu ofert. W związku z tym urzędnicy wybrali drugą najtańszą ofertę - za 100 tys. zł. W ubiegłym roku miasto za taką usługę zapłaciło podobną sumę.
Od 2003 roku miasto dysponuje koncepcją zagospodarowania rejonu miejskiej fosy. Miała być nie tylko oczyszczana i pogłębiana, nad jej brzegiem miały powstać chodniki, ścieżka rowerowa, ławki i oświetlenie, a sama fosa miała być udostępniona kajakarzom. Co dalej z tym planami? - Obecnie skupiamy się na oczyszczeniu fosy – poinformował nas Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Tegoroczne czyszczenie rozpoczęło się 15 września. Za 100 tys. zł firma z Nowakowa oczyści przepusty, odmuli cieki i osadniki, a także wykosi skarpy, zlikwiduje kożuch z roślin unoszących się na ciekach oraz posprząta zanieczyszczenia znajdujące się w ciekach i na ich brzegach. Oprócz fosy miejskiej czyszczeniu zostaną poddane 16 rowów odwadniających i zbiorniki wodne.
Teoretycznie mogło być taniej. Niestety firma, która złożyła najniższą propozycję (na 79 tys. zł) wycofała się już po otwarciu ofert. W związku z tym urzędnicy wybrali drugą najtańszą ofertę - za 100 tys. zł. W ubiegłym roku miasto za taką usługę zapłaciło podobną sumę.
Od 2003 roku miasto dysponuje koncepcją zagospodarowania rejonu miejskiej fosy. Miała być nie tylko oczyszczana i pogłębiana, nad jej brzegiem miały powstać chodniki, ścieżka rowerowa, ławki i oświetlenie, a sama fosa miała być udostępniona kajakarzom. Co dalej z tym planami? - Obecnie skupiamy się na oczyszczeniu fosy – poinformował nas Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Sebastian Malicki