UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Roznie bywa, mialam tamtedy jechac wczoraj....no i o tej porze....albo szlag by mnie trafil, albo bym sie tylko spoznila. Nie chcialo mi sie i dobrze...moze takie przeznaczenie.
  • ja tez podziwiam strazakow, fakt odwalaja kawal dobrej roboty...ale dla informacji nieuswiadomionych...nie wszyscy nauczyciele sa marudami!!!wiem, bo doskonale znam to srodowisko od podszewki. Moze i nauczyciel nie pracuje bitych 40 godz tygodniowo, ale z pewnoscia nie jest to praca tak LEKKA i BEZSTRESOWA jak to sie wszystkim wydaje:))Sprobujcie wytrzymac z dzisiejsza mlodzieza:))
  • Szanowni max i olim, macie racje nie mozna porownywac pracy nauczyciela z praca strazaka, ale co Wy wiecie o pracy nauczyciela? mi sie wydaje ze g... Nie wiem ile macie lat i czy macie dzieci ale jesli je macie to zwazcie na fakt ze nikt za Was ich nie bedzie wychowywal, bo ich zachowanie swiadczy o tym co sie dziejej w domku, jesli rodzic marudzi ze nie ma czasu na wlasne przez siebie splodzone dziecko to sie nie dziwcie ze nauczyciel narzeka ze musi wychowywac obce dzieci, ktore w domu nie maja do kogo geby otworzyc. Taka jest smutna rzeczywistosc naszego zapracowanego spoleczenstwa, bo gdyby nie szkola, nauczyciele to te biedne dzieci nawet by nie mialy gdzie wyladowac swojej agresji i flustracji, bo rodzice sa slepi i nie maja czasu. Serdecznie pozdrawiam
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    szukajacysprawiedliwosci(2005-08-12)
  • Do szukającysprawiedliwości - jak zwykle artykuł jest poświęcony jednej sprawie, a nasze rozmowy schodzą na inny temat. DOSKONALE znam środowisko nauczycieli, gdyz pracuję z nimi 11 lat, znam też druga stronę, gdyż mam dwoje dzieci już w wieku gimnazjalnym. Mam równiez wyższe wykształcenie jak większośc nauczycieli w mojej szkole i mam wyuczone 4 zawody i uczyłam się więcej lat niż wynosi połowa mojego życia (20 lat nauki). Nauczyciele marudzą i narzekają na nadmiar pracy i brak pieniędzy i jest to stwierdzenie bezsporne. Uważają, że to oni ukończyli trudne studia, że to oni wykonują ciężki zawód, że to oni ciężko i bardzo dużo pracują, ale do cholery, jeżeli wybrali ten zawód to chyba z całym dobrodziejstwem inwentarza, nikt im rąk nie wykręcał i nie zmuszał. Wiedzieli, że zawód nauczyciela - wychowawcy wiąże się z zeszytami, klasówkami, szkoleniami, wycieczkami, konkursami, wywiadówkami, spotkaniami z różnymi ludźmi, pracą z róznego pokroju dziećmi, młodzieżą i ich rodzicami, radami pedagogicznymi i papierkową robotą oraz awansem zawodowym ( w tych sławnych teczkach do awansu, to i tak połowa to KIT). Więc wystarczy posłuchać ich na przerwie w pokoju nauczycielskim i obraz nauczyciela gotowy, odbiegający od założeń tego zawodu.
Reklama