UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • A wie Pan Panie Robercie, że smog by się zmniejszył, jakby zniesiono nakaz jazdy z włączonymi światłami mijania w mieście podczas dnia, bo w jakim stopniu to poprawia bezpieczeństwo jak ktoś stoi na światłach z włączonymi lampami, a przecież taka jazda to zwiększone zużycie paliwa od 0,3 do 0,8l/100 km.
  • Fajerwerki zwane sztucznymi ogniami były od zawsze rozrywką możnych tego świata. Fajerwerki kochał każdy król. I do głowy by mu nie przyszło tracić pieniądze dla ludzi niższego stanu. To po pierwsze, a po drugie, każde kopytne, jak krowa czy zebra puszcza bąki tak jak i nijaki tow. Kolinski. I to jest prawdziwy problem, a nie jakieś tam fajerwerki odpalane raz w roku. Szanowni hipokryci z zadartymi głowami górę, każdego Sylwestra.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    6
    Sylwek.(2019-05-20)
  • @Czy - Mylisz się, szanowny, nie od zawsze. Otóż w czasach PRL-u nie było w zwyczaju tak huczne (od huku) świętowanie sylwestra - były bale, ewentualnie prywatki, domowe potańcówki, balangi itp, na których o północy składano sobie nawzajem życzenia z całowaniem i toastem szampanopodobnym winem, ale rzadko kiedy były jakieś sztuczne ognie - czasem ktoś miał czerwone i zielone race (inaczej flary), bywały zimne ognie trzymane w rękach i to wszystko. Fajerwerki, szczególnie te grupowe pokazy, pojawiły się dopiero po zmianie ustroju czyli po 1989.Do dziś pamiętam jeden z pierwszych pokazów - na bulwarze to było : mróz, cudna zima, poszliśmy dość dużą grupą rodzinną i przyjacielską, wzięliśmy psa (jamniczka, ułożona do polowań), wesoło było, aż do momentu, gdy ktoś NIEODPOWIEDZIALNY rzucił blisko nas, pod nogi, petardę (?) - psica się wystraszyła tak, że potem bała się nawet burzy, my na chwilę ogłuchliśmy, a znajoma miała drobne poparzenia na nogach, bo iskry wpadły jej do kozaków. Zatem NIE dla fajerwerków !!! Poza tym świętowanie sylwestra to pomysł klechów - wpadł na niego papież (nomen omen) Sylwester I by pomóc przemóc strach ludzi przed rokiem tysięcznym. Sam zwyczaj zabaw i różnych imprez to dopiero koniec XIX wieku i szczególnie wśród bogatych. Wcześniej było to MAŁO ważne święto i właścieiw je przesypiano. .. Zatem, jak widać, NIE masz racji. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    9
    9
    NIE.dla.fajerwerków(2019-05-20)
  • Jeśli fajerwerki w Chinach nie byly od czasu wynalezienia prochu, od zawsze, to czym były. ..
  • Jestem za zakazem, przede wszystkim, sprzedaży "cywilom". Oficjalnie może odpalać fajerwerki 31 grudnia/1 stycznia i jeszcze coś około tych dni. Ale u nas to jest SZALEŃSTWO co najmniej kilkudniowe !!! Policja ani Straż Miejska jakoś nie kwapią się z karaniem sprawców, zwykle maja wymówkę, że JUŻ sprawców nie było. .. A to jest BARDZO denerwujące, gdy idę ulicą, siedzę w domu, czymś się zajmuję, a tu znienacka akurat komuś się zachciewa odpalić sobie fajerwerki. .. Człowieka podrywa, wybija z rytmu, snu itp. Zdarzył mi się Sylwester w Wiedniu (pod koniec poprzedniego wieku 1997/98) - nie było ŻADNEGO ogólnomiejskiego pokazu - a i samego puszczania fajerwerków też było mało i pół godziny GÓRA !!! z wybiciem północy - żadnych przed i po. Jeśli i u nas będzie taka kultura, to się zgodzę na fajerwerki RAZ w roku.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    11
    4
    Trzeba.mieć.wzgląd.na.innych(2019-05-20)
  • Tiaaa, wiem, że dziś co trzeci człowiek to chińczyk (a może już co drugi?), a jednak my nie jesteśmy Chinami i u nas fajerwerki NIE są od zawsze.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    4
    3
    NIE.dla.fajerwerków(2019-05-20)
  • @Zen - "Niedługo zwierzęta będą mieć więcej do powiedzenia jak ludzie" - Niż głupi prości ludzie, wtedy jestem stanowczo za zwięrzetami.
  • Tak dla fajerwerków, a poza tym niedługo Hindusów będzie więcej od Chińczyków, bo jest ich już ponad 1,2 mld. Także już nie co 3 to Chińczyk.
  • Nie mam nic przeciwko fajerwerkom w noc Sylwestrową, ale fajerwerkom organizowanym przez odpowiedzialnych ludzi. Jestem natomiast przeciwnikiem sprzedaży tego badziewia w każdym sklepie i każdemu idiocie, który chce je nabyć. Jest to materiał niebezpieczny, a więc wymagający specjalistycznej obsługi. To, że policja i straż miejska nie wyłapują idiotów rzucających petardy pomiędzy ludzi, to wina policji i strażników, ale też i tych, którzy nie zwracają na to uwagi. Ile już razy widziałem śmiejącego się, bo kilka metrów od niego pod stopami ludzi wybuchały petardy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    12
    5
    Kubuś(2019-05-20)
  • Przesada z tymi zwierzakami jak sraja po chodnikachi trawnikach to jest ok zobaczcie co sie dzieje po zimie mina za mina ze przejsc nie można to jest fer ci wlasciciele chyba to pisza jak im przeszkadzaja fajerwerki powinni sie wziac za sprzatanie po swoich zwierzakach jak sa tacy troskliwi ile porzuconych jest to tego nie widza czmary kotow i psow lata bezpansko to na nich nie ma bata
  • Zkazać też burzy i grzmotów, bo psy się boją. :D
  • Fajerwerki w sylwestra byly, są i będą a kto przeciw ma wyjście won z Elbląga. Przecież jest tyle miejsc co zakotwiczeni jesteście.
Reklama