UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • i co z tego, że rowerzysta ma pierwszeństwo, jak może zginąć. Przepis fajny ale naraża rowerzystów na śmierć lub kalectwo. Rowerzysta byłby bardziej bezpieczny jakby musiał ustąpić pierwszeństwo samochodom mimo, że również twierdzę, że rowerzysta powinien mieć takie same prawa jak kierowca samochodu. Sam wiem jak trzeba uważać aby jadąc równolegle z rowerzystą i skręcając w prawo nie zajechać mu drogi. Kierowcy nie mają jeszcze nawyku aby przepuszczać rowerzystów. Co z tego że nie ma winy rowerzysta, że napiszecie winien kierowca samochodu, co z tego jak rowerzysta zginie lub zostanie kaleką. Jednak zmieniłbym ten przepis.
  • Dla bezpieczeństwa rowerzystów należy rower przeprowadzić przez pasy, kto wymyślił taki absurd. Kierowca jadący prawidłowo nie jest w stanie zauważyć jadącego bardzo szybko rowerzysty, wystarczy kilka sekund, aby pojawił się na pasach, a te kilka sekund wcześniej rozglądający się kierowca właśnie ruszył i wjeżdża na pasy, rowerzysty nie obowiązuję ograniczenia prędkości, często jadą bardzo szybko tak jak motocykliści.
  • @Michał1 - Powiem ci jedno gdyby musiała poczekać aż auto przejedzie mimo twoich przekonać kobieta dojechałaby do domu cała.
  • a niektórzy mówia że jazda rowerem to samo zdrowie
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    3
    hamulcowy(2017-07-20)
  • @ell - Masz rację, jestem tego sameg zdania
  • Ta pani nie jechała szybko jak motocyklista.. Jechała raczej normalnie nie była rozpędzona. A do przejścia dochodzili właśnie piesi. Powtórzę jeszcze raz gdyby były tam światła nie byłoby wypadku.
  • tarasować ruch
  • Kto na Dąbka zjeżdża rowerem ze ścieżki rowerowej(płynnie łączącej się z jezdnią) przed przystankiem Obr, Pokoju/Dąbka ? Nikt. Każdy pcha się rowerem na metrową przestrzeń między przystankiem a krawędzią jezdni (. Oczekiwanie na autobus w każdej chwili może zakończyć się potrąceniem ) ślepi są ? nie, po prostu czują się bezkarni, a są zwyczajnie głupi.
  • Słońce teksty na poczekalnia wymyślony już to kiedyś słyszałam jak taksówkarz potracil
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    2
    Ilczukowie(2017-07-20)
  • Przeczysz sam sobie. Pociąg nie zatrzymuje się przed przejazdem kolejowym bo ma pierwszeństwo, ty jak zapewne jedziesz samochodem nie zwalniasz, czy nie zatrzymujesz się przed skrzyżowaniem, bo przecież masz pierwszeństwo. To dlaczego tylko rowerzysta ma się zatrzymywać skoro ma pierwszeństwo nad autem?! LUDZIE! Zacznijcie myśleć o innych na drodze to wypadków będzie mniej!!!
  • Jestem kierowcą i rowerzystą i stwierdzam większość kierowców są w porządku do rowerzystów zasada mówi o graniczone zaufanie jedni i drudzy niech przestrzegają i trochę uśmiech a co do słońca to wierzę kierowcy toyoty tak nieraz bywa inna perspektywa niż z samochodu, i nie wyzywajcie się ludzie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    12
    1
    Rowerzystaikierowca(2017-07-20)
  • Tak oto mści się idiotyczny pomysł tworzenia ścieżek rowerowych na chodnikach. Kiedy ktoś decydujący zrozumie że odseparowanie ruchu rowerowego od samochodowego przynosi więcej szkody niż pożytku? Kierowcy dojeżdżając do skrzyżowania z drogą z pierwszeństwem nie zatrzymują się w przed przejściem (no, chyba że wszedł na nie pieszy), ale dopiero przed samą ulicą w którą chcą się włączyć. I dlatego tak często dochodzi do zajechania drogi rowerzystom, bo kierowca z reguły obserwuje bacznie jedynie samo przejście aby nie potrącić pieszych. I nawet gdy przebiega tam także ścieżka, kierowcy często z automatu ich nie zauważają, bo obserwują jedynie samo przejście. Do tego ścieżki, tak jak i chodniki, często zasłonięte są samochodami czy krzakami, przez co widoczność jeszcze bardziej spada. I teraz pomyślcie - gdyby tam ścieżka była wyznaczona na ulicy (oczywiście zgodnie z kierunkiem ruchu na jezdni) - kierowca po minięciu przejścia dla pieszych dojechałby do jezdni, gdzie doskonale i z wystarczającej odległości widziałby rowerzystę jadącego po jezdni (tak jak m. in. samochody, którym także musi ustąpić pierwszeństwa). Dlatego zawsze wszystkim tłumaczę, że wbrew temu co niektórzy sądzą - rowerzysta w mieście najbezpieczniejszy jest na ulicy, a już najgorszą głupotą jest jeżdżenie chodnikami, gdzie stwarza ogromne zagrożenie dla pieszych (a w razie kolizji musi liczyć się z ogromnymi kosztami), to także dla siebie w każdym momencie, gdy przecina każdą drogę czy nawet wjazd na posesję.
Reklama