odsyłam do artykułu w gazecie Rzeź na drogach - o przerażającej statystyce polskiej, gdzie rocznie ginie na drogach tyle ludzi co małe miasteczko. .. .nie mówiąc o traumach rodzin, rannych, potrąconych czy samych hehhe pseudo "kolizjach" statystyki policyjne są skrupulatne
Przerażające statystyki to były w latch 80 i 90 gdzie było 15 razy mniej samochodów jak teraz w Polsce i nie było ruchu tranzytowego, bo była Żelazna kurtyna a zabitych było w ciągu roku na drogach od 5 do 8 tysięcy, dzisiaj jest poniżej
3000 zabitych więc z roku na rok statystki się poprawiają to samo z wypadkami w latach 90 bylo ich nawet blisko 70 tys. rocznie, a dzisiaj nieco ponad 30 tys. W 1975 roku było w Polsce tylko 1,5 mln samochodów czyli 20 razy mniej jak dzisiaj a w wypadkach zginęło wtedy ponad 5600 osob a wszystkich wypadków było prawie 40 tys. Więc od tego czasu statystyki znacząco się poprawiły.